
Z bratem i z siostrą, jak Milena i Grzegorz Inglot (INGLOT), Adrian i Artur Majsterek (A&A) czy Jan i Grzegorz Burzyńscy (Arhelan). Czasami z mężem czy z żoną, jak Joanna i Tomasz Kasztelewicz (Gospodarstwo Pasieczne Sądecki Bartnik). Sukcesorzy wiodących przedsiębiorstw rodzinnych z całej Polski spotkali się w Poznaniu na dwudniowym III Ogólnopolskim Kongresie Next Generation „Kompas sukcesora” organizowanym przez Instytut Biznesu Rodzinnego, aby dzielić się swoimi pomysłami, uczyć od ekspertów i wymieniać doświadczenia. Okazję stworzyły ciekawe prelekcje, panele dyskusyjne oraz kreatywne warsztaty. Kongres przygotowuje młode pokolenie firm rodzinnych do trudnej roli prezesów w przyszłości.
- Od starszego pokolenia czerpię z ich ogromnego doświadczenia, ucząc się na ich sukcesach i porażkach. Od siebie staram się wdrażać świeże spojrzenie i otwartość na nowe rozwiązania i standardy rynkowe […] Chcę ulepszać firmę przez ewolucję, a nie rewolucję – mówił Maciej Brzeziński, (Marcopol) – jeden z prelegentów. Znaczenie ewolucji podkreślali też Filip Nowakowski oraz Paweł Olewiński – oni są już po sukcesji, ponad 2 lata temu przejęli zarządzanie firmą NOVOL. Podczas Kongresu opowiadali, jak zbudowali autorytet wśród pracowników i partnerów i jak dziś rozwijają przedsiębiorstwo. Maciej Duda (Duda Holding) także jest już po sukcesji – mówił o tym, jak układały się jego relacje z ojcem, gdy zaczął pracować w firmie i gdy w końcu został jej prezesem. A piękny przykład współpracy dwóch pokoleń dali Katarzyna i Wiktor Staszewscy (Browar GZUB) – mama z synem.
Swój przepis na udaną sukcesję podał Bartosz Nowicki (POZBRUK): postaw na komunikację z rodzicami, nie bój się pytać, ucz się, słuchaj mądrzejszych od siebie! O szukaniu swojej roli w firmie, swojej tożsamości, wspomniał Adrian Prymas (Agrecol), dając sygnał uczestniczącym w Kongresie sukcesorom, aby własnoręcznie znaleźli „swoją północ” w kompasie sukcesora.
- Podstawą skutecznej sukcesji jest wdrożenie modelu 4W. Sukcesorzy zaczynający myśleć o sukcesji, powinni skupić się na zdobywaniu po kolei: wiedzy, władzy i własności opierając się przy tym na wyznawanych przez swoją rodzinę wartościach. Im więcej wymienionych myśli i doświadczeń, im więcej wyzwań i trudnych projektów, tym łatwiej będzie przyszłym prezesom w przyszłości. Nie do przecenienia są też zdobywane podczas Kongresu relacje – fundament współpracy biznesowej – podsumowuje dr Adrianna Lewandowska.
