Medyczne Centrum Przetwarzania Danych – geneza powstania cz.2
itQ DATA CENTER
27 lipca 2015, 10:05·3 minuty czytania
Publikacja artykułu: 27 lipca 2015, 10:05 e-Zdrowie narodziło się na Dolnym Śląsku. Był rok 2004 - zarządzający szpitalami nie zaprzątali sobie wówczas głowy informatyzacją – w ich pojęciu oznaczało to postawienie komputera w sekretariacie i podpięcie Internetu. Inwestycje choćby w lepszy procesor postrzegane były jako zbędny wydatek. Potrzebowaliśmy lat żeby zrozumieć, że to właśnie dzięki komputerom możliwe będzie sprawne kierowanie szpitalem czy ewidencja pacjentów. Teraz już wiemy, że na pozór kosztowna informatyzacja szpitali pozwala paradoksalnie zaoszczędzić ogromne środki.
Pomysł na utworzenie e-zdrowia narodził się 11 lat temu podczas dyskusji w gabinecie prof. Wojciecha Witkiewicza, dyrektora Wojewódzkiego Szpitala Specjalistycznego we Wrocławiu. W grupie lekarzy, informatyków i managerów ochrony zdrowia rozmawialiśmy o wyzwaniach, jakie stoją przed informatyką medyczną w nadchodzących latach.
Pół roku wcześniej zostałem Pełnomocnikiem Dyrektora ds. systemu informatycznego. Nie miałem wówczas zielonego pojęcia o informatyce w ochronie zdrowia ale byłem doświadczonym informatykiem i miałem pomysły na zmiany, które usprawnią pracę ośrodka. Opracowywałem wówczas strategię rozwoju IT dla szpitala, zaproponowałem więc zmiany w tym zakresie, które później miały się przełożyć na szersze zmiany organizacyjne, technologiczne, a przede wszystkim mentalnościowe.
Uczestnicy pamiętnego spotkania w gabinecie prof. Witkiewicza byli zgodni co do tego, że aby szpitale lepiej radziły sobie w warunkach rynkowych, potrzebne są systemy informatyczne, które pomagałyby planować, negocjować i kontrolować wykonywanie kontraktów medycznych.
I tak narodziła się pierwsza w Polsce koncepcja dolnośląskiego e-zdrowia. Byliśmy zgodni co do tego, że modele biznesowe oraz wykorzystanie informatyki w medycynie nie różnią się wiele od sprawdzonych w innych przedsiębiorstwach. Są zbliżone do dużych firm usługowych ale materia, którą się zajmują jest inna. Wtedy też po raz pierwszy pojawił się termin „e-zdrowie”. Profesor Wojciech Witkiewicz dał zielone światło dla realizacji naszych pomysłów pod warunkiem, że znajdziemy źródła finansowania.
Nie baliśmy się technologii ani finansowania. Realizowany był Zintegrowany Program Rozwoju Regionalnego, były Programy Norweskie i zbliżało się finansowanie w ramach Regionalnego Programu Operacyjnego na lata 2007 – 2013. Trzeba było przygotować projekty oraz uzyskać na nie dofinansowanie. Najtrudniejsze były zmiany mentalności zarówno pacjentów jak i personelu medycznego. Niewielu wówczas wiedziało i rozumiało jakie korzyści może przynieść informatyzacja. Naszą rolą było uświadomienie im potrzeb i korzyści w tym zakresie.
Naszymi pomysłami dzieliliśmy się na konferencjach krajowych i zagranicznych a projekty informatyczne skutecznie wdrażano w WSSK we Wrocławiu. Osiągnięte efekty wyzwoliły kolejne projekty. Pojawiła się potrzeba integracji informacyjnych pomiędzy placówkami, e-Zdrowie wyszło poza Dolny Śląsk, a we Wrocławiu powstało pierwsze w Polsce Medyczne Centrum Przetwarzania Danych, które jest odpowiedzią na potrzeby wynikające w wdrażania systemów informatycznych w placówkach ochrony zdrowia. Informatyzacja szpitali nie jest już dziś postrzegana jako fanaberia. Zarządzający placówkami leczniczymi docenili rolę przysłowiowego komputera sterującego pracą szpitala, zauważyli też oszczędności wynikające z wdrożenia e-Zdrowia. Ciągle się jednak uczą – przed nimi wielkie wyzwanie jakim jest obowiązek wdrażania Elektronicznej Dokumentacji Medycznej, zabezpieczenie serwerów i znalezienie wykwalifikowanych informatyków.
Medyczne Centrum Przetwarzania Danych stwarza nowe możliwości rozwoju systemów informatycznych wspomagających ochronę zdrowia, nie tylko w dużych ale szczególnie w małych podmiotach, zgodnie z rekomendacjami Centrum Systemów Informacyjnych Ochrony Zdrowia. Dzięki Medycznemu Centrum Przetwarzania Danych rozwinie m.in. się telemedycyna, telerehabilitacja, telediagnostyka czy teleopieka. Według mnie gromadzenie i analiza zanonimizowanych danych pozwoli w przyszłości prognozowanie zapotrzebowania na opiekę medyczną w Polsce i bardziej ekonomiczne zarządzanie finansami publicznej ochrony zdrowia.
Marcin Lenarczyk,
Dyrektor ds. IT w Medycynie,
Data Techno Park