Dlaczego nie lubimy używać CRMów?
Jakub Tabędzki
05 września 2019, 10:09·2 minuty czytania
Publikacja artykułu: 05 września 2019, 10:09Rozmawiając z Managerami i Dyrektorami działów handlowych nie raz słyszałem skargi na trudności we wdrażaniu systemu CRM spowodowane niechęcią zespołu do korzystania z wprowadzonych rozwiązań.
Zastanawiałem się dlaczego tak właśnie jest. Odpowiedź okazała się prostsza niż można by przypuszczać.
Jakub Tabędzki CEO Clorce.com
Dlaczego nie lubimy używać CRMów?
Rozmawiając z Managerami i Dyrektorami działów handlowych nie raz słyszałem skargi na trudności we wdrażaniu systemu CRM spowodowane niechęcią zespołu do korzystania z wprowadzonych rozwiązań.
Zastanawiałem się dlaczego tak właśnie jest. Odpowiedź okazała się prostsza niż można by przypuszczać.
Mogę stwierdzić, że są 4 główne przyczyny problemów z implementacją systemów w firmach, wskazywane przez pracowników:
CRM jest nieintuicyjny i trudno wprowadza się dane – Tak to prawda, ergonomia użycia systemu ma ogromne znaczenie, jednak nie jest to przyczyna a jedynie skutek popełnianych błędów. Obecnie większość systemów CRM ma przystępną szatę graficzną i całkiem rozsądnie zaprojektowane „user experience”. Nie powinno, teoretycznie przysparzać kłopotów, dlaczego więc się tak dzieje?
System nie jest dostępny dla handlowca – Co prawda nie jest jeszcze standardem aplikacja mobilna która po modyfikacjach w głównym systemie CRM nie wymaga żadnych zmian w niej samej i takim rozwiązaniem mogą pochwalić się tylko najwięksi, jednak część systemów ma dostępne aplikacje z podstawowymi funkcjonalnościami. Większość dostawców proponuje dzisiaj rozwiązania chmurowe dostępne przez przeglądarkę, dając handlowcowi w razie potrzeby dostęp z urządzenia mobilnego.
Brakuje wymaganych funkcjonalności – Na rynku rozwiązań CRM dostępne są podstawowe rozwiązania i funkcjonalności, co więcej są one dostępnie nie tylko w drogich systemach klasy enterprise ale i w zwykłych abonamentowych, sytemach SaaSowych. Można je znależć także w darmowych CRMach – więc nie chodzi o brakujące funkcjonalności CRM.
Czasem problem tkwi w informacji od firmy wdrożeniowej, informującej o dostępności szerokiej gamy rozwiązań, podczas gdy po wdrożeniu okazuje się, że wskutek popełnionych błędów ich dostępność jest ograniczona.
Tym podobnych punktów, można podawać niezliczoną ilość, w każdym z nich byłaby do odnalezienia cząstka prawdy, jednak wszystkie sprawdzają się do jednego wniosku: Rozmowy z zespołem handlowym, odpowiedniego przeszkolenia ambasadora projektu w firmie oraz systematycznej współpracy zespołu.
W przyszłym tygodniu podzielę się z Wami ciekawym Case, nad którym obecnie pracuję, a który dość dobrze pokazuje skalę problemu wdrożeń CRM.