Biorąc pod uwagę realną siłę nabywczą w danym regionie najtańsze bilety miesięczne kupić można w Gdańsku, Białymstoku oraz Warszawie. Ich cena wynosi bowiem odpowiednio 2,04%, 2,08% i 2,07% średniego miesięcznego wynagrodzenia brutto w województwie.
W związku ze zbliżającym się wielkimi krokami Forum Technologii w Transporcie, Zespół Doradców Gospodarczych TOR postanowił sprawdzić ile kosztuje bilet jednorazowy i miesięczny w każdym z 18 miast wojewódzkich w Polsce i jaka jest relacja tej ceny do zarobków i oferty transportu publicznego w danym ośrodku. Na podstawie zebranych Informacji powstał raport, który można bezpłatnie pobrać ze strony Transport-Publiczny.pl.
Dwa wnioski, jakie rzucają się w oczy przy okazji tej analizy:
1. Cena biletu w komunikacji zbiorowej jest narzędziem do kształtowania polityki transportowej. A to oznacza, ze nie musi być ściśle powiązana z rozbudowaniem systemu transportu publicznego w danym mieście. Dlatego też relatywnie do zarobków bilet miesięczny w Warszawie jest tańszy niż np. w Rzeszowie, mimo że w stolicy skorzystać możemy z autobusu, tramwaju, kolei, roweru miejskiego i metra, a w Rzeszowie pojedziemy wyłącznie autobusem.
2. Mimo wyraźnych różnic w średnim miesięcznym wynagrodzeniu brutto w poszczególnych województwach, koszt biletu miesięcznego liczony jako procent tego wynagrodzenia jest w całej Polsce na zbliżonym poziomie i plasuje się w przedziale pomiędzy 2% a 3%.
Analizując realne koszty, jakie ponieść muszą mieszkańcy decydujący się na zakup biletu miesięcznego, warto pamiętać o deklarowanych przez większość samorządów priorytetach komunikacyjnych. Stawiają one na rozwój transportu publicznego kosztem indywidualnego transportu samochodowego, tworzenie tzw. „buspasów”, a także rozwój infrastruktury pieszej czy likwidację części miejsc parkingowych w centrach miast. Osobną kwestią, ale również ważną w tym kontekście jest zanieczyszczenie powietrza. Oznacza to, że relacja ceny biletu do średniego miesięcznego wynagrodzenia powinna ulegać obniżeniu, co w naturalny sposób promować będzie korzystanie z komunikacji miejskiej.
Jest też tu pewien haczyk. Pasażerowie powinni bowiem liczyć się również z koniecznością płacenia więcej za bilety jednorazowe. Z punktu widzenia samorządu i kreowania przez niego polityki transportowej ważne jest bowiem, aby zdecydowanie korzystniejsze było kupowanie biletów okresowych.