Początek roku to tradycyjnie czas ważnych decyzji, także biznesowych. Dla niektórych najbliższe miesiące będą czasem pracy nad rozwojem startupów, dla innych być może nawet momentem ich „odpalenia”. Ale trzeba pamiętać, że nawet świetny pomysł na biznes można zrujnować, jeśli odpowiednio się go nie opakuje graficznie i wizerunkowo. Oto trzy rady, które warto wziąć sobie nie tyle do serca, co na pewno koniecznie do modelu biznesowego. Po pierwsze, błędem trudnym do naprawienia może okazać się….
Nie wiedzieć czemu, działania brandingowe wciąż bywają traktowane nie jak inwestycja, ale koszt. Wiele identyfikacji wizualnych projektowanych jest tanio i na kolanie, ponieważ pomysłodawcy startupów koncentrują się tylko na samym produkcie, traktując po macoszemu to, co na zewnątrz. Efekt jest wtedy taki, że dochodzi do paradoksu: innowacyjny pomysł, który ma wyróżnić się na rynku, wygląda jak wyjęty z szablonu.
Pamiętaj, że identyfikacja wizualna – nazwa firmy, logo, kolorystyka, typografia, styl www, obrandowanie materiałów biurowych itd. – będzie nośnikiem informacji o Twoim startupie. Jeśli jest ona nowoczesna i dopieszczona, tak też w oczach potencjalnego klienta jawić się będzie firma. Opakowanie marki ma budzić określone skojarzenia i komunikować takie kwestie, jak chociażby to, do kogo jest ona kierowana (młodzi czy starsi, kobiety czy mężczyźni itd.), jak pozycjonuje się na rynku (premium czy masowość, gramy ceną czy jakością itd.) i z jakimi wartościami ma być łączona (tradycja czy nowoczesność itd.).
W przypadku startupów ważne jest też to, że atrakcyjna identyfikacja daje wrażenie wyższej jakości i dopracowania produktu nawet przy bardzo młodej marce, która nie zdołała jeszcze wypracować zaufania klientów. Dobrze przemyślana strona wizualna da poczucie profesjonalizmu zarówno w oczach klientów, jak i potencjalnych inwestorów, a przecież o nich także walczą startupy.
Można więc powiedzieć, że oszczędność na tym etapie rozkręcania biznesu jest tylko pozorna. Zlecenie identyfikacji profesjonalnej agencji kreatywnej lub doświadczonemu freelancerowi sprawi, że Twoja firma będzie miała szansę wyróżnić się w biznesowym tłumie.
To ważne również z tego względu, że będzie to jeden z najważniejszych elementów późniejszych działań marketingowych. Tutaj dochodzimy więc do kolejnego potencjalnego błędu, którego należy uniknąć, a jest to…
… komunikowanie bez strategii
Zanim zaprezentujesz swój startup, musisz mieć dokładny plan, jak chcesz być odbierany przez grupę docelową i jak do niej docierać. Bez takiej strategii nie zbudujesz solidnej marki. Tak naprawdę, plan komunikacji powinien być tworzony równolegle przy projektowaniu biznesplanu. To naczynia połączone.
Można spotkać się z wieloma szablonami przygotowywania strategii, ale generalnie należy podzielić ten proces na 7 etapów:
1. Określenie grupy docelowej.
2. Analiza konkurencji ze szczególnym uwzględnieniem bezpośrednich rywali, a także oszacowanie Twojej sytuacji wyjściowej na ich tle.
3. Ustalenie wyróżników (tzw. „piramida wyróżników”, zbiór najważniejszych cech).
4. Myśl przewodnia przyszłej komunikacji.
5. Określenie celów długofalowych.
6. Określenie celów krótkoterminowych (ważne, aby były mierzalne).
7. Wybór narzędzi do komunikacji.
Musisz być przygotowany, bo moment wejścia startupu na rynek jest kluczowy. Tego typu firmy najczęściej próbują zagospodarować pewną niszę, dlatego prawdopodobnie nigdy więcej nie pojawi się szansa na tak duże zainteresowanie ze strony mediów i przedstawicieli grupy docelowej.
Szczególnie na początku ważne jest też, aby nie zaniedbać poszczególnych, nawet bardziej tradycyjnych kanałów komunikacji. Wśród bezpośrednich będą to m.in. pitche, targi, spotkania itd., a wśród pośrednich nawiązywanie kontaktów z dziennikarzami, produkcja materiałów biurowych, promocyjnych itd.
A skoro o promocji mowa, warto zwrócić uwagę na inną kwestię, czyli…
… przepłacanie za reklamę w internecie
Era typowej reklamy displayowej już dogorywuje (pewnie słyszałeś o tzw. ślepocie reklamowej), coraz częściej jest to bezsensowne przepalanie budżetu, dlatego trzeba wykazać się znacznie większą elastycznością.
W sieci można natrafić na mnóstwo pytań, jak za darmo wypromować startup. Są one jak najbardziej uzasadnione, bo na początku działalności tylko najwięksi szczęściarze potrafią przyciągnąć inwestorów. Jeśli wiec liczysz każdy grosz, takimi kanałami będą oczywiście media społecznościowe, blog, mailing, informacje prasowe dla mediów, kontakty z liderami opinii (np. cenionymi dziennikarzami i blogerami), konkursy, oferowanie wersji próbnej produktu itd.
Ale w końcu będziesz musiał zainwestować w to też konkretne pieniądze. Tym bardziej, że na dzisiejszym rynku coraz ważniejszy staje się content marketing, a więc treści, które są pożyteczne dla użytkownika, ale nie mają charakteru reklamowego. Przygotowanie takich materiałów to duża praca, dlatego – jeśli pozwoli Ci już na to sytuacja finansowa – warto zgłosić się z tym do agencji kreatywnej lub zaprawionego w bojach copywritera. Ale tutaj wracamy do fragmentu o strategii komunikacji: tylko posiadanie takiego planu pozwoli przygotować skuteczną kampanię content marketingową.
Dobrym rozwiązaniem jest też coraz odważniej wkraczająca do polskiego internetu reklama natywna. Jest to zgrabnie wkomponowana w materiały dziennikarskie treść reklamowa, ale nie należy mylić tego z typowymi, jawnymi artykułami sponsorowanymi. Może być to więc np. objęcie patronatem cyklu artykułów specjalistycznych, lokowanie produktu, sponsorowane posty w social media z wartościowym komunikatem itd.
Dobry uzupełnieniem tego będzie również marketing szeptany, czyli wciąż trochę niedoceniana forma reklamy. Tutaj chodzi o umiejętne wywołanie z pozoru naturalnej dyskusji o marce wśród potencjalnych klientów w mediach społecznościowych lub na forach. Wzmiankę o swoim biznesie warto także dodać w portalach informujących o nowych startupach, wyszukiwarkach innowacyjnych projektów itp. Dobrym pomysłem jest również zgłaszanie się do konkursów startupowych. Nawet jeśli nie dadzą one wygranej, będzie to darmowa promocja.
To także warta rozważenia droga, aby Twój startup wszedł na rynek pewnym krokiem.