Diversity | Equity | Inclusion | Sprawdzam: Wszystko o równości

REKLAMA
Od kilku lat trwa na świecie burzliwa debata na temat wspólnych wartości i idei. W Polsce debata rozszerza się do kwestii Konstytucji RP i tego, czym jest państwo prawa i na czym polega demokracja, swoboda obywatelska.
Nadzwyczaj na czasie brzmi Alexis de Trocqueville: "Wolność człowieka zaczyna się tam, gdzie kończy się wolność drugiego człowieka”. Jego analizy konfliktu pomiędzy wolnością a równością sprzed półtora wieku zdają się być cały czas aktualne.
Skłania mnie to do refleksji. Sprawdzam, co ludzkość zrobiła dla kondycji człowieczeństwa przez ostatnie wieki? Coraz więcej jest nas na świecie, jesteśmy także coraz lepiej wykształceniu, a obowiązek edukacji jest zagwarantowany prawem. Do tego mamy internet chociażby, co jeszcze bardziej powinno ułatwić dostęp do wiedzy. W jaki sposób postęp technologiczny wzmocnił naszą świadomość konfliktu równości i wolności.
Co oznacza przestrzeganie zasad, demonstrowanie wartości i czym jest solidarność ludzka w aspekcie szerszego pojęcia - dobrostanu społeczeństwa?
Tematy, jak "państwo prawa", czy "przestrzeganie Konstytucji RP" i "równe szanse", "godność" pojawiają się praktycznie każdego dnia w publicznej debacie, która przenosi się do mieszkań, domów i miejsc spotkań w gronie przyjaciół, rodziny i najbliższych, nierzadko powodując unikanie, a nawet odsuwanie się i zrywanie więzów.
Dlaczego tak się dzieję, że mamy konstytucyjnie zagwarantowane prawo do równości, które coraz bardziej jest dekretowane a rozmowa o równości powoduje polaryzację ludzi?
Art. 32. - [Zasada równości; zakaz dyskryminacji] czytam:
"1.
Wszyscy są wobec prawa równi. Wszyscy mają prawo do równego traktowania przez władze publiczne.
2.
Nikt nie może być dyskryminowany w życiu publicznym, społecznym lub gospodarczym z jakiejkolwiek przyczyny."
Skoro mamy zapis mówiący o równych prawach i zakazie dyskryminacji, to dlaczego mamy do czynienia z takimi faktami, jak:
+ rynek pracy dyskryminuje kobiety pod kątem równych płac
logo
Różnice płacowe krajów UE Publications Office of the EU

Kwestia równości zatem nie dotyczy tylko i wyłącznie Polski. Jak pokazują dane na powyższym wykresie, na świecie nie jest lepiej niż w Polsce:
+ Wśród 500 spółek S&P tylko 6% CEO stanowią kobiety, większość Prezesów to biali mężczyźni
+ W Polsce tymczasem wprowadza się parytety: 30 procent kobiet w zarządzie i radzie – ten warunek powinny spełniać już od lipca firmy notowane na warszawskiej Giełdzie Papierów Wartościowych
Spośród emitentów z WIG20 i WIG40 warunek ten na dzień powstania tekstu spełniały dwie spółki.
Według badań naukowców z ALK w Warszawie, w radzie nadzorczej firmy powinna zasiadać jedna lub dwie kobiety. Nie ze względu na parytet równości płci, ale dlatego, że dzięki kobietom przedsiębiorstwa osiągają lepsze wyniki.
Uczestniczyłam w dyskusji na jednym z portali społecznościowych dla profesjonalistów, gdzie dziennikarz Pulsu Biznesu ogłosił "Złotą Erę dla Menadżerek". Zaletą tego portalu jest to, że nikt na nim nie jest anonimowy. Nawet więcej, reprezentuje w znacznym stopniu organizację. Jednakże przeprowadzona sonda wskazywała na to, że 56% z prawie 1,7 tys. uczestników sondy, uważa wprowadzenie parytetów za złe rozwiązanie. A ja, przeżyłam po raz pierwszy w życiu, czym może być wojna płci oraz doświadczyłam, jak wielu mężczyzn obawia się kobiet na stanowiskach zarządczych. Przypomina mi to historię z początków mojej kariery zawodowej, kiedy udający się na emeryturę pracownik płci męskiej, z którym do dziś łączy nas przyjaźń, powitał mnie stwierdzeniem: "tyle lat przepracowałem i na koniec trafia mi się baba szef i to jeszcze w wieku mojej wnuczki".
+ Polska zajmuje przedostatnie miejsce wśród wszystkich państw Unii Europejskiej zapewniających ochronę prawną osobom nieheteronormatywnym. Osoby LGBTQ są szykanowani, radni podejmują uchwały o sferach wolnych od LGBT, a sędzina TK kpi z nieznajomego dziecka i jego sytuacji w jednej z mazowieckich szkół.
+ Około 75% firm globalnych spośród S&P 500 utrzymuje programy związane z propagowaniem różnorodności i włączania (Diversity & Inclusion, [D&]), ale mniej niż 25% pracowników czuje, że te programy są do nich adresowane. W samych tylko Stanach Zjednoczonych wydatki na programy szkoleniowe wokół D&I opiewają na miliardowe kwoty ($8 mld za BCG), a właśnie tam ponad 55% pracowników czuje się dyskryminowanych.
+ W ciągu ostatnich 50 lat zgodnie z danymi WWF populacja dzikich zwierząt zmniejszyła się o 58%.
+ W tym samym czasie mniej więcej czasie populacja Ziemi rosła w tempie 1–2 procent rocznie, od połowy lat 70. XX wieku zyskując kolejne miliardy obywateli w odstępach około 13-letnich. Wedle prognoz Organizacji Narodów Zjednoczonych, do roku 2100 populacja świata osiągnie poziom 10,9 miliarda. Najznaczniej rosnąć będą Azja i w szczególności Afryka.
Trendy demograficzne zarówno dla Polski, jak i dla Europy kształtują się przeciwnie wobec trendów globalnych, co będzie miało poważne konsekwencje społeczne.
+ Jednocześnie w tej części świata, większość programów innowacyjnych, tzw. inkubatorów przedsiębiorczości albo startup accelerator'ów kierowana jest przykładowo do osób maksymalnie do 30 r.ż.,
+ znacząca większość firm rekrutuje w większości osoby z niewielkim stażem
+ osoba w centrum życia i rozkwitu możliwości jest dyskryminowana poprzez programy "50+" wrzucając w ten sam box osoby o różnych doświadczeniach i talentach oraz zróżnicowanym potencjale.
+ Wzrost populacji świata może wyhamować wcześniej niż pod koniec wieku w wyniku zdarzeń nadzwyczajnych, takich jak wojna z użyciem broni masowego rażenia, epidemii chorób zakaźnych czy katastrof naturalnych, zgodnie z analizami ONZ.
+ Większa liczba ludzi oznaczać, że:
- w ciągu czterdziestu lat produkcja rolna się podwoi,
- do 2030 roku zużycie wody wzrośnie o 30%, a
- przed upływem połowy tego stulecia w miastach będą szukały schronienia dodatkowe trzy miliardy ludzi.
+ Jeśli dodamy do tego zapotrzebowanie na energię niezbędną do wzrostu ekonomicznego zarówno w krajach postindustrialnych, uprzemysłowionych, jak i dopiero teraz przechodzących uprzemysłowienie - na którą popyt do 2030 roku dwukrotnie podwoi się - okaże się, że rządy i całe społeczeństwa będą musiały stanąć przed poważnymi wyzwaniami.
W aspekcie nurtującego mnie tematu konfliktu równości i wolności, przedstawione fakty skłaniają mnie do zabrania głosu i rozpoczęcia oddolnej debaty nad kondycją człowieka i jego wpływu na świat, i co pojedyncza osoba może zrobić, aby równość nie dawała tylko wolności na papierze.
Quo Vadis Homo Sapiens?
Jeśli interesuje Ciebie inspiracja w debacie na temat równości i wolności, zapraszam na mój blog z kolejnymi odsłonami.