Czy robotyzacja i automatyzacja przywrócą nam komfort i poczucie bezpieczeństwa? W jednym z poprzednich wpisów pisałem: “roboty wyeliminują 6% miejsc pracy w Stanach Zjednoczonych do 2021 roku”. Powoływałem się na raport firmy Forrester. Może jednak zamiast bać się tego co nowe, trzeba przyjrzeć się temu dokładniej i znaleźć korzyści, które przyniesie nowa perspektywa.
Niezależnie czy dziecko obserwuje rosnącą w piekarniku szarlotkę, jego mama rosnącego syna, a ojciec wzrost kwoty na firmowym koncie - obserwowanie wzrostu zawsze było dla nas ekscytujące. Kolejne etapy rozwoju to właściwie osiąganie kolejnych założonych, uznanych często społecznie celów. Dzięki ich realizacji wzrasta akceptacja dla nas i naszych życiowych aktywności. Awansujemy i zyskujemy związane z tym profity. Progres jest dobry - jasna sprawa. Jednak nie sposób nie odnieść wrażenia, że rozwój, a raczej pozostawanie w stanie Rozwoju, jest już celem, a nie środkiem do realizacji celów. Liczy się tempo. Tempo marszu… jeśli w ogóle można mówić jeszcze o marszu. Właściwie wszyscy jesteśmy w stanie Truchtu. Tempo wyznaczają Ci, którzy biegną szybciej niż inni, a wzór stanowią nieliczni posiadacze rakiety, która zmienia pozycję niemal z dnia na dzień. Tempo - jako cel - odbiera nam komfort i poczucie bezpieczeństwa. Nawet jeśli mamy tego świadomość, niełatwo jest z tym stanem rzeczy walczyć. To jednak nie oznacza, że mamy go zaakceptować.
Automatyzacja i robotyzacja przywrócą nam spokój czy zmotywują do przyspieszenia?
Czy automaty i roboty będą dla nas nowym źródłem stabilizacji zawodowej? Może wszyscy zamienimy się w wieku 20 lat w niemieckich emerytów podróżujących po świecie, aby kolekcjonować doznania i promienie Słońca. Wystarczy, że my albo nasi bliscy wychowają robota, a nasza praca ograniczy się do zarządzania jego czasem pracy. Nie oznacza to, że staniemy się nierobami. Będziemy wymyślać, kreować, planować, tworzyć strategię… bogacić się i zyskiwać dobrą reputację.
Srebrny, blaszany niewolnik, to bez wątpienia pieśń bardzo odległej przyszłości, ale automatyzacja i robotyzacja już dziś potrafią istotnie odmienić nasze życie. Dzięki nim znajdujemy więcej przestrzeni dla pielęgnowania naszego człowieczeństwa. Nazywamy to różnie np. czasem dla bliskich, odpoczynkiem, slow life, chwilą na sport i aktywną rozrywkę. Niestety nawet one nie są pozbawione rodzaju presji, planowania, owskaźnikowania - siłownia cztery razy w tygodniu, wymyślanie kreatywnych oryginalnych sposobów na spędzanie wolnego czasu. Wreszcie na zdrowe, slow życie trzeba mieć także pieniądze.
Na co dzień wdrażam w ponad 200 firmach narzędzie, które pozwala ich właścicielom przerzucić trud znajdywania nowych klientów na moją agencję. Zależy mi, aby odzyskali spokój i równowagę, podwyższyli jakość swojego życia.
Automatyzacja w marketingu. Efekt sprzedażowy z minimalnym zaangażowaniem SEO zamiast handlowca - “robot”, który sprzedaje bez urlopów, ZUS’u. Nie potrzebuje nawet przestrzeni w biurze. Tak często opisuję narzędzie, które przypisuję przedsiębiorcom na brak czasu i optymalizację budżetów reklamowych. Tak, przypisuję. Jak lekarz, bo Oni i ich zdrowie naprawdę wielokrotnie tego potrzebują. Od wielu lat pozycjonowanie strony internetowej dla wielu z nich stanowi podstawowe źródło sprzedaży. Dzięki wysokiej pozycji ich strony w wyszukiwarce Google, zdobywają klientów realnie zainteresowanych produktami i usługami. W końcu Ci ludzie wpisali konkretne zapytanie do Google i w odpowiedzi otrzymali konkretną stronę internetową, często stanowiącą źródło informacji lub będące sklepem z szeroką ofertą. Moi klienci zyskują więc nie tylko efektywne wsparcie w automatyzacji sprzedaży, ale przede wszystkim wolny czas.
Pozycjonowanie www to połączenie copywritingu, linkowania i optymalizacji informatycznej. Aby uzyskać wysoką pozycję w wyszukiwarce modyfikujemy kod html strony, uzupełniamy ją o kilkadziesiąt tysięcy znaków tekstami seo oraz budujemy kombinację rekomendacji dla witryny w formie linków przychodzących z serwisów, blogów, forów i katalogów. A to przecież nie jedyne narzędzie sprzedaży, które działa w ten sposób.
2/3 Polaków pragnie spokoju, komfortu i poczucia bezpieczeństwa, jednak nasze cele nie są im podporządkowane
Raport GfK Polonia dla Radia ZET z 2016 roku wykazał, że dla prawie 30 procent Polaków na drodze do spełnienia marzeń stoi brak czasu. Od lat we wszystkich badaniach na szczycie pragnień Polaków jest bezpieczeństwo i spokój. Zestawienie tych dwóch liczb w wyraźny sposób dowodzi, że nie udaje się nam podporządkować pracy celom i marzeniom. To zwyczajnie niełatwe. Nie sprzyja temu obowiązująca - często korporacyjna - kultura pracy. Z drugiej strony, nie trzeba być Lemem, aby przewidzieć, że automatyzacja i robotyzacja może w przyszłości wspierać realnie nie tylko nasze życie zawodowe, ale też prywatne.
Namawiam współpracujących ze mną przedsiębiorców do zachowania w życiu równowagi pomiędzy pracą, a życiem prywatnym. Oczywiście jest to także mój biznes, z którego czerpię pieniądze i satysfakcję. Niemniej świadomość tego jak moje narzędzie oddziałuje na życie ludzi, dodatkowo motywuje mnie do pracy i osiągania dobrych efektów. Przypomina także mi, że osiągnięcie komfortu i poczucia bezpieczeństwa to kwestia naszych świadomych wyborów.