Po co uczyć dzieci robotyki?
Marcin Giza
10 listopada 2017, 17:43·3 minuty czytania
Publikacja artykułu: 10 listopada 2017, 17:43Większości z nas roboty kojarzą się z Terminatorem, Transformers lub ogólnie z science-fiction, czyli z bardziej odległą przyszłością w mało prawdopodobnej wersji. I gdyby ktoś nas zapytał dlaczego powinniśmy uczyć dzieci robotyki, to pewnie wspomnielibyśmy coś o nowych technologiach, nie potrafiąc jednak dokładnie wyjaśnić czym robotyka jest i dlaczego warto poświęcać na nią czas naszych dzieci.
Zacznijmy więc od tego czym jest robotyka. Wg Wikipedii to „interdyscyplinarna dziedzina wiedzy działająca na styku mechaniki, automatyki, elektroniki, sensoryki, cybernetyki oraz informatyki”. I jeśli nawet ta definicja nie jest zbyt precyzyjna to pokazuje, że przeczucie nas nie myliło, bo faktycznie robotyka jest bardzo mocno związana z nauką i technologią. A także z przyszłością.
Wg różnych raportów, które próbują przewidzieć przyszłość, za jakieś 20 lat 30-50% zawodów wykonywanych obecnie przez ludzi będzie wykonywanych przez roboty. Raport „A FUTURE THAT WORKS: AUTOMATION, EMPLOYMENT, AND PRODUCTIVITY” przygotowany w styczniu 2017r. przez McKinsey&Company mówi z kolei, że jedynie 5% zawodów może zostać zastąpionych w najbliższym czasie przez roboty. Ale raport ten stwierdza również, że około 1/3 prac wykonywanych w 60% profesji, może być wkrótce wykonywana przez roboty. Co jest jasnym sygnałem, że coraz częściej będziemy współpracować z robotami, a naturalną przewagę będą mieli ci, którzy będą potrafili je projektować, konstruować i obsługiwać.
Inny raport, przygotowany przez OECD wskazuje natomiast, że „65% dzieci rozpoczynających dziś edukację będzie pracować w zawodach, które jeszcze nie istnieją”. Tym, którym wydaje się to grubą przesadą, można wskazać przykłady blogerów, instagramerów czy youtuberów, o których jeszcze 10 lat temu prawie nikt nie słyszał. Dużo mówiący jest tu przypadek youtubera PewDiePie, który grając w gry video, zarobił w zeszłym roku około 15 milionów dolarów.
W związku z powyższym pojawia się kilka pytań m.in. o to w jaki sposób przygotować się do życia w świecie, który tak szybko się zmienia i jak przygotować dzieci i młodzież do pracy w zawodach, które być może jeszcze nie istnieją.
Na proste pytania bardzo często trudno jest udzielić równie prostej odpowiedzi, ale wydaje się, że w kontekście nowoczesnej edukacji powinniśmy zwrócić uwagę na kilka rzeczy.
1. Pokazywać dzieciom jak się uczyć, by mogły bardziej efektywnie przyswajać wiedzę.
2. Sprawiać by nauka stawała się zabawą, bo wtedy przestaje ona być trudnym i żmudnym procesem, a staje się „radosnym poznaniem” co zachęca do dalszego rozwoju.
3. Przyzwyczajać się do myśli, że nauka nie kończy się w szkole średniej ani na studiach, a „uczenie się przez całe życie” nie jest pustym hasłem, a warunkiem koniecznym życia, w szybko zmieniającym się świecie.
4. Rozwijać tzw. STEM czyli wiedzę i umiejętności w zakresie nauk ścisłych, technologii, inżynierii i matematyki.
5. Rozwijać kreatywność, zdolność logicznego i krytycznego myślenia, rozwiązywania złożonych problemów, umiejętność pracy w grupie, inteligencję emocjonalną i komunikację.
Część powyższych tez potwierdza raport Światowego Forum Ekonomicznego „Future of jobs”, który pokazuje jak zmienia się w czasie zestaw najbardziej przydatnych umiejętności
I tu wracamy do robotyki, która:
1. Pokazuje jak się uczyć, edukując w formie eksperymentu- poprzez formułowanie problemów, projektowanie, konstruowanie, modyfikowanie itp.
2. Uczy w formie zabawy (nie trzeba do tego przekonywać nikogo, kto zbudował chociaż jednego robota z klocków LEGO)
3. Rozwija się w tak szybkim tempie, że wymusza ciągłe zdobywania nowej wiedzy i nie ma chyba nikogo, kto odpowiedzialnie stwierdziłby, że „wie wszystko na temat robotyki”
4. Jako jedna z niewielu dziedzin wiedzy, w 100% dotyczy rozwoju STEM
5. Rozwija innowacyjność, zdolność logicznego myślenia, umiejętność pracy w grupie, rozwiązywanie problemów i komunikację oraz wiele innych zdolności, ponieważ budowa robota jest najczęściej złożonym procesem, który uczy krytycznego myślenia, wymusza współpracę z innymi (nie da się być specjalistą we wszystkich dziedzinach, które robotyka obejmuje), mobilizuje do wymiany pomysłów i nawiązywania relacji z otoczeniem w poszukiwaniu nowej wiedzy.
I właśnie dlatego wydaje się, że nauka dzieci robotyki ma sens. Tym bardziej, że wg cyt. raportu McKinseya „ automatyzacja stworzy szansę na wykorzystanie wrodzonych ludzkich umiejętności, które maszyny najtrudniej replikują: logicznego myślenia i rozwiązywania problemów, zdolności społecznych i emocjonalnych, dostarczania eksperckiej wiedzy i umiejętności, coachingu oraz kreatywności”.
Tak więc, paradoksalnie, automatyzacja może uczynić nas bardziej ludzkimi.
Wygląda więc na to, że mamy dobry argument, by uczyć dzieci robotyki.