
Poligon na kalifornijskiej pustyni Mojave w pobliżu Fortu Irwin. Na przeciwko siebie stają dwie armie. Jedna z nich to oddziały 11. Pułku Kawalerii Pancernej. Podczas ćwiczeń są nazywani OPFOR (U.S. Army Opposing Force). W toczących się grach wojennych są zawsze „tymi złymi”. Wcielaną się w terrorystów, rebeliantów, buntowników, wcześniej nawet w Sowietów. Ci „dobrzy” to BLUFOR - wybrane, regularne oddziały amerykańskie. To one podczas udział w ćwiczeniach mają podnieść zdolności bojowe. Obie strony nie są jednak równe. OPFOR jest trzykrotnie mnie liczny, słabiej wyposażony, ma gorszą łączność i sprzęt. Co więcej, dowódcy OPFORu mają obowiązek przekazać kluczowe decyzje dotyczące wybranej strategi walk dowództwu BLUFORu. Jak to się więc dzieje, że większość starć wygrywa OPFOR? Czy ich metody mogą być wykorzystywane w przedsiębiorstwach?
Wiele przedsiębiorstw stosuje w różnym stopniu metody analizy w projektach. Z reguły mają one jednak kilka wad:
We wstępie do podręcznika dla osób przeprowadzających w jednostkach spotkania ARR (dokument A Leader's guide to After Action Reviews oznaczony symbolem TC 25-20, wydany przez Dowództwo Armii Amerykańskiej we wrześniu 1993 roku) możemy przeczytać, że „współczesna walka jest złożona i wymagająca. Aby żołnierze wygrywali w czasie wojny muszą się szkolić w czasie pokoju. Trzeba wykorzystać każdą okazję, żeby poprawić wydajność żołnierza, przywódcy i całej jednostki. Aby to się stało żołnierze muszą wiedzieć i rozumieć co się wydarzyło”. Podobne słowa, po drobnej korekcie, mogą paść w odniesieniu do walki konkurencyjnej. To równie wymagająca i zmienna dyscyplina.
Z wielu względów nie można w całości implementować zasady AAR do firm. Można jednak jej założenia wykorzystać w trzech kluczowych dziedzinach przedsiębiorstw. Metoda After Action Review sprawdzi się podczas reagowania, a następnie wypracowywania najlepszych standardów w czasie sytuacji kryzysowych. Początkiem będzie analiza każdej takiej sytuacji z przeszłości firmy jaki i firm konkurencyjnych. Większość kryzysów jest w pewnym stopniu przewidywalna. Podczas kolejnego kryzysu warto robić notatki - zapisywać z kim rozmawialiśmy, o czym, jakie były pierwsze reakcje, kolejne posunięcia, o czym pomyśleliśmy, itd. Część z takich drobnych uwag może być zapomniana już po kilku dniach, a mogą one okazać się bardzo istotne. Szczegóły pozwolą na dokładną analizę całego procesu i na stworzenie planu postępowania w ewentualnych przyszłych sytuacjach kryzysowych.
