W czwartek, 17 marca 2016 roku, na Uniwersytecie Stanforda już po raz kolejny odbyła się konferencja Poland Day, zorganizowana pod egidą US – Polish Trade Council (USPTC) z siedzibą w Palo Alto: „Poland-Silicon Valley Life Science Symposium: Clean Energy and Clean Water”. Wiodącym tematem konferencji była ochrona zasobów wodnych oraz rozwój i dostosowanie nowoczesnych technologii do dzisiejszych potrzeb dynamicznie rozwijających się społeczeństw.
Wśród prelegentów i uczestników obecni byli przedstawiciele oraz eksperci świata nauki, biznesu i polityki, zarówno ze Stanów Zjednoczonych, jak i z Polski. Gościem honorowym Konferencji był Konsul Generalny RP w Los Angeles Mariusz Brymora. Wszystkich uczestników przywitał Profesor Piotr Moncarz, współzałożyciel i przewodniczący USPTC.
Drugą część konferencji poświęcono startupom. USPTC już od czterech lat wspiera polskie startupy działające w Dolinie Krzemowej w ramach programu akceleracyjnego US-Poland Innovation HUB. Podczas konkursu - elevator pitch competition - zaprezentowały się startupy uczestniczące już w piątej edycji tego programu: APS Energia, Automater, Booke, Circus Digitalis, FidoLabs, PolTREG, RTB Tracker.
Wszystkie startupy przedstawiły produkty nie tylko gruntownie przemyślane oraz zaawansowane technologicznie ale także niezwykle innowacyjne. Zwycięzcą w konkursie został startup Fido Labs. Michał Wroczyński, założyciel i CEO, w bardzo osobisty sposób odniósł się do wygranej: „Jestem bardzo szczęśliwy! Występowanie w tak wspaniałym gronie to niesamowite doświadczenie. Wygranie na Stanfordzie, stanowi dla nas, dla całego zespołu Fido Labs, ogromne wyróżnienie.”
Michał powiedział również o początkach działalności Fido Labs - o momentach niekiedy trudnych, a także o tym, co się w startupie dzieje teraz; „W Fido Labs zdecydowaliśmy obrać nietypowy kierunek badań nad sztuczną inteligencją. Podczas gdy, „cały świat” poszedł w jedną stronę, my zdecydowaliśmy się przyjąć nieznaną ścieżkę badań. To chyba dlatego, jako zespół badawczy, przez pierwsze lata byliśmy w pewnym sensie osamotnieni, poruszaliśmy się trochę po omacku. Obecnie jednak coraz więcej liczących się, dużych organizacji przyznaje, że nasza metoda rozumienia tekstu przez sztuczną inteligencję okazuje się metodą wygrywającą. Powoli stajemy się rozpoznawani, klienci doceniają naszą wartość. Bardzo nas to cieszy. Dlatego, tym bardziej, takie momenty jak dzisiejsza uroczystość, gdy zostajemy wyróżnieni na Uniwersytecie Stanforda są dla nas absolutnie wspaniałe.”
Poprosiłam także Grażynę Szczepaniak, współzałożycielkę startupu Booke, aby opowiedziała skąd pomysł na startup technologiczny zajmujący się książkami; „Booke jest aplikacją, która ma pełnić funkcję asystenta do czytania książek drukowanych - jest uniwersalną platformą skupiającą czytelników książek tradycyjnych. Statystyki wykazują, że aż 85 procent czytelników wybiera książki tradycyjne i nie widać oznak, ażeby ebooki miały wyprzeć książki papierowe. Obecnie sprzedaż ebooków wyhamowała, osiągnęła swoje plateau. Okazało się, że tylko niewielki procent czytelników przestawiło się na czytniki elektroniczne. Zdecydowana większość studentów, jeśli może, to wybiera podręczniki drukowane.”
Grażyna odpowiedziała także dlaczego, razem ze swoim wspólnikiem Jarosławem Bogulakiem, zdecydowali się przenieść swój startup do Doliny Krzemowej; „W ubiegłym roku zdecydowaliśmy się wycofać z polskiego rynku. Nie chcieliśmy dłużej walić głową w mur. A niestety w Polsce tak było. W Polsce, gdy opowiadaliśmy o swoim pomyśle – widzieliśmy w oczach rozmówców mieszankę pobłażania i zdumienia… A nawet jeśli komuś spodobała się koncepcja - to nigdy nie dochodziło do przekucia wizji w realne działania. Do Doliny Krzemowej przyjechaliśmy w kwietniu 2015 roku i już po dwóch tygodniach podpisaliśmy pierwszy kontrakt. W Dolinie panuje niesamowita otwartość na nowe pomysły. Dzisiaj osoby, które z nami pracują to najwyższej klasy specjaliści. Pracują z nami, ponieważ uwierzyli w nasz projekt.”
Aplikacja Booke jest już wykorzystywana przez biblioteki działające w Dolinie Krzemowej, a także jest polecana przez wykładowców Uniwersytetu Stanforda.
W Polsce coraz więcej startupów chce zaistnieć na rynku globalnym, chce stać się dużymi firmami - sukcesami mierzonymi w skali Doliny Krzemowej. Startupy, które zaprezentowały się podczas Sympozjum należą już do tej grupy. Założyciele tych startupów zdecydowali się na wykonanie kolejnego kroku w kierunku osiągnięcia sukcesu. A tylko zdecydowana postawa umożliwia zbudowanie firmy globalnej. Liczba polskich startupów odnoszących globalne sukcesy z roku na rok się powiększa. Pozostaje nam trzymać kciuki, aby tych sukcesów było jak najwięcej.