Klatka po klatce
Mateusz Halicki
19 maja 2016, 16:35·3 minuty czytania
Publikacja artykułu: 19 maja 2016, 16:35Filmy animowane to niezwykle dochodowy segment światowego przemysłu filmowego – zagraniczne animacje święcą tryumfy w polskim box-office, zaś krajowe produkcje odnoszą sukcesy przede wszystkim… za granicą. Potencjał polskiej branży animacji jest wyraźnie dostrzegalny, jak jednak faktycznie ocenić jej zdolności ekonomiczne, technologiczne i rozwojowe?
Mieliśmy okazję dowiedzieć się tego dzięki zleceniu od Polskiej Komisji Filmowej w partnerstwie ze Stowarzyszeniem Producentów Polskiej Animacji. W trakcie przeprowadzonych w drugiej połowie zeszłego roku badań krajowego sektora animacji i VFX specjaliści ECORYS Polska wzięli pod lupę czterdzieści dwie firmy – małe, średnie i duże studia. Efekt projektu, czyli obszerny raport diagnozujący kondycję tego konkretnego segmentu przemysłu filmowego w Polsce, jest już dostępny w Internecie.
Młodzi i zdolni
Pomimo długiej i bogatej historii animacji w Polsce, studia z sektora animacji i VFX działające obecnie na krajowym rynku są w większości dosyć młode. Najwięcej z nich (40%) założono w latach 2006-2010, a niewiele mniej po roku 2010 (24%). Choć studia powstałe jeszcze przed 1991 rokiem również stanowią znaczący odsetek (12%), to znajdują się wśród nich podmioty, które – zanim przyjęły obecną postać – na przestrzeni wielu lat podlegały licznym przekształceniom. Zauważalne jest, że pierwsze lata po transformacji ustrojowej nie sprzyjały zakładaniu tego rodzaju działalności, znaczący rozwój branży nastąpił dopiero po roku 2006.
Większość polskich firm zajmujących się animacją i cyfrowymi efektami specjalnymi koncentruje swoją aktywność na dwóch głównych obszarach: działalności usługowej (przede wszystkim dla branży reklamowej) i realizacji własnych produkcji. Do mocnych stron firm i specjalistów działających w branży należy niewątpliwie bardzo dobry warsztat pracy oraz wysokie kompetencje w zakresie animacji, a dorobek i osiągnięcia polskich studiów zauważane są na arenie międzynarodowej. 62% badanych w ciągu ostatnich trzech lat prezentowało swoje produkcje na festiwalach filmowych w kraju i zagranicą, z czego 89% zgłaszających filmy na konkursy odebrało przynajmniej jedno wyróżnienie lub nagrodę. To własne, krótkie metraże wyświetlane na festiwalach w większości przypadków decydują o wyróżnieniu się studia jako znaczącego w branży – osiągane przez nie sukcesy stanowią podstawę do oceny zdolności producentów do konkurowania jakością na rynkach międzynarodowych.
Z drugiej strony – najczęściej wymienianą w badaniu kategorią odbiorcy realizowanych przez polskie studia projektów są osoby dorosłe. Badanie potwierdziło, że polscy twórcy działający w obszarze filmu animowanego zorientowani są głównie na produkt autorski, artystyczny i festiwalowy, skierowany raczej do wąskiego grona odbiorców, przede wszystkim publiczności festiwalowej. Słabe ukierunkowanie branży na rozrywkową funkcję animacji, adresowanej do dzieci czy widowni familijnej, utrudnia dodatkowo zdobycie widowni masowej.
Profesjonalizacji sektora nie sprzyja też niski poziom finansowania animacji. Choć środki publiczne w założeniu stanowić mają jedynie uzupełnienie inwestycji dokonywanych w sektorze przez podmioty rynkowe, wciąż niezwykle rzadko zdarza się pozyskanie inwestora dla filmu. W przeciwieństwie do krajów sąsiadujących, w Polsce nie ma również jakiegokolwiek systemu zachęt finansowych, który sprzyjałby napływowi do nas dużych produkcji i post-produkcji z zagranicy, gwarantując wymierne korzyści finansowe dla budżetu państwa.
Pomimo niełatwej sytuacji rynkowej, polski sektor animacji i VFX pozostaje wyjątkowo aktywny i skłonny do podejmowania nowych wyzwań. Zdecydowana większość biorących udział w badaniu studiów (79%) ma w planach rozpoczęcie w ciągu najbliższego roku realizacji własnej produkcji (lub koprodukcji) filmowej. Ponad połowa (52%) badanych firm poszukuje obecnie nowych pracowników, a wzrost zatrudnienia planowany przez studia w roku 2016 przewyższa skalą aktualnie realizowane potrzeby – ponad 54% badanych firm deklaruje, że w kolejnym roku zwiększy zatrudnienie, co świadczy o wzrostowym potencjale branży.
Warto również dodać, że polskie studia animacji są otwarte na międzynarodową współpracę – tworzenie filmów i seriali animowanych w koprodukcji ze studiami zagranicznymi jest relatywnie częstym doświadczeniem uczestników badania, a w ciągu ostatnich trzech lat na takie działanie zdecydowało się ponad 33% krajowych firm. Źródłem bardziej intensywnej współpracy zagranicznej pozostają nadal zlecenia – przynajmniej jedno takie zamówienie realizowało w ciągu ubiegłych trzech lat ponad 40% badanych studiów.
Pełną treść raportu udostępniliśmy również na stronie
ECORYS Polska – zachęcam do zapoznania się z publikacją.