Po pierwsze mobilność
Paweł Walkarz
09 stycznia 2017, 13:12·2 minuty czytania
Publikacja artykułu: 09 stycznia 2017, 13:12W dzisiejszych czasach podejście do pracy, szczególnie pracy biurowej znacznie się zmieniło. Szczególnie jeżeli chodzi o pracę wykonywaną zdalnie. Znacznie zmienia się styl pracy młodych pracowników. Pracodawcy jednak nie zawsze za tymi zmianami nadążają, co powoduje niepotrzebne spięcia na linii pracownik – pracodawca.
Nie od dziś wiadomo, że młodzi ludzie stawiają na mobilność. Mobilność pod każdym względem. Pracodawca zatem, chcąc takiego pracownika zatrzymać musi mu dostarczyć odpowiednie narzędzia do pracy mobilnej – zdalnej. Nie chodzi tutaj tylko i wyłącznie o sprzęt – laptop, smartfon z dostępem do internetu. Chodzi przede wszystkim o narzędzia do płynnej komunikacji i pracy zespołowej. Młody pracownik, „milenials”, „pokolenie Y” to ludzie, którzy ponad wszystko cenią sobie swobodę wyboru miejsca pracy, cenią sobie płynną komunikację oraz doceniają tworzone wirtualnie społeczności.
To właśnie w związku z ciągłym rozwojem sieci społecznościowych, zmienia się ich podejście do pracy w biznesie i dla biznesu. Telefon i rozmowa telefoniczna nie jest już priorytetowym medium komunikacyjnym. W dzisiejszych czasach to słowo pisane ma większą moc dla młodych, niż rozmowa telefoniczna. To w tym miejscu pojawia się dla przedsiębiorcy zadanie do wykonania. Pojawia się pytanie jak sprawić być mieć kontrolę nad pracą zdalną swoich pracowników, nad ustaleniami z zespołem i klientami. Jak mieć dostęp do historii prowadzonych rozmów i jak prowadzić ich monitoring?
To właśnie w odpowiedzi na te, coraz bardziej kluczowe potrzeby producenci serwerów telekomunikacyjnych wystawiają swoje produkty w subskrybowanych usługach. Produkty dostarczane przedsiębiorcom w trybie SaaS mają coraz większe powodzenie. Choć same usługi SaaS nie są w stanie całkowicie załatwić sprawy. O ile takim sposobem w całości można załatwić sprawę pracowników mobilnych, to już osób pracujących w sposób tradycyjny nie jesteśmy w stanie zorganizować w sposób satysfakcjonujący. Owszem, można narzucić pewną kulturę organizacyjną, nakazującą pracę z odpowiednimi narzędziami, ale może się to odbyć kosztem wydajności i niezadowolenia doświadczonych pracowników.
Idealnym wydaje się być rozwiązanie hybrydowe, które dostarczy firmie kompletne narzędzia zunifikowanej komunikacji. To właśnie dzięki niemu można w sposób zadowalający połączyć część aplikacyjną dla „młodych wilków” z częścią tradycyjną dla doświadczonych pracowników. To w produktach hybrydowych możemy zorganizować praktycznie całość rozwiązania. Połączyć tradycję z nowoczesnością. Zintegrować narzędzia typu Outlook, z serwerem telekomunikacyjnym, dać możliwość korzystania z komunikatorów, jak również narzędzi do pracy grupowej. W modelu hybrydowym praktycznie nie występują ograniczenia.
Bez wątpienia, najbliższe kilka lat to dla przedsiębiorców czas, by poukładać wszystkie potrzeby komunikacyjne w sposób, który będzie nie tylko adekwatny do obecnych realiów ale również skalowalny do przyszłych potrzeb całej firmy, biorąc pod uwagę młode pokolenie dość roszczeniowych pracowników. To oni właśnie wymusza rewolucję.