Zaufanie, głupcze!
Sam Altman mówi, że "I operate in business assuming people won't screw me. Occasionally I get really screwed. it's still worth it." Czyli wyznaje zasadę zaufania. zaufania, które pomaga w relacjach biznesowych. I nie naraża na śmieszność. Kolejne diagnozy społeczne pokazują, że w Polsce mamy niski próg zaufania do wszystkich poza najbliższą rodziną. To z kolei przekłada się na niski kapitał społeczny. No bo jak robić networking, jak zdobywać doświadczenie, skoro na każdym kroku boimy się mówić o swoich pomysłach, bo nam ktoś je ukradnie. To nagminne. Zdarza się nawet podczas zwykłych warsztatów z młodzieżą. Często słyszę, że „nie zdradzę pomysłu na biznes, bo ktoś mi go ukradnie”. Serio? Potem okazuje się, że te pomysły już ktoś zrealizował. I w appstorze można je pobrać od zaraz. Kto tu więc kogo kopiuje. Poza tym jeśli ktoś tak bardzo nie ufa wszystkim dookoła, to można (odnosząc to do teorii psychoanalizy) podejrzewać, że sam robi coś, co nie jest godne zaufania. Buffer, jeden z szybciej rosnących startupów SaaS działa
na zasadach pełnej transparentności. Niczego nie ukrywają. Zarobki, kod, finanse firmy – wszystko jest do wglądu. I jakoś nikt nie kopiuje. Bo Buffer zaistniał na rynku, szybko i mądrze pozyskiwał użytkowników, a nie był zajęty kitraniem idei po sejfach.