Firma Izmałkowa Consulting w badaniach etnograficznych sprawdziła, co powinien mieć w sobie każdy mężczyzna by zaimponować kobiecie. Poniżej jej założycielka, Julia Izmałkowa zdradza na czym opierają się trzy filary męskości.
Kobietą się rodzisz… a mężczyzną się stajesz... wynika z badań na temat mężczyzn i męskości, które wraz z załogą Izmałkowa Consulting zrealizowałam dla LoweMedia. Nie zależnie od tego jaką techniką to sprawdzaliśmy (a w każdej wychodziliśmy poza deklaracje) i ile zrobiliśmy wywiadów z ekspertami – wynik był nieubłagany.
Nie wystarczy, że masz odpowiedni zestaw chromosomów, żebyś został mężczyzną. Nie wystarczy, że masz niski głos i zarost. Nie wystarczy, że masz lepszą przemianę materii i nie robi ci się cellulit (przynajmniej w teorii). To wszystko to jedynie OBJAWY, symptomy bycia mężczyzną, ale... nie tworzą one mężczyzny i nie definiują męskości.
Mężczyzną trzeba ZOSTAĆ, UDOWODNIĆ, SPEŁNIĆ PEWNE WARUNKI
Niezależnie od wielu zmian we współczesnym świecie – definicja męskości w swojej esencji jest taka sama jak wiele lat temu i bazuje na 3 filarach:
1. Siła
rozumiana zarówno jako siła fizyczna jak i psychiczna. Bez wchodzenia w głębsze dyskusje, spontanicznie - Michalczewski zostanie uznany za bardziej męskiego niż Woody Alen. Mimo, że ten drugi jest bardziej dowcipny, inteligentny i osiągnął większe uznanie społeczne – jego chuderlawość odbiera mu dużą część jego męskości. Oczywiście nic straconego – można być chudym i męskim – pod warunkiem że nadrobi się to innymi cechami. Nie zmienia to jednak faktu, że siła stanowi najbardziej prymitywny, powierzchowny, pierwotny sposób oceny, czy ktoś jest męski czy nie.
Siła jest również rozumiana jako siła psychiczna. Jeżeli mężczyzna jest chwiejny, niezdecydowany, często zmienia opnie – nie ma mowy o męskości. Są to cechy z założenia niemęskie, więc, jeżeli nie potrafi ich w sobie wykształcić to drzwi do świata prawdziwych mężczyzn są dla niego zamknięte.
2. Odpowiedzialność
za siebie i swoją rodzinę (za przyjaciół, psa czy swoją społeczność) – jedna z najważniejszych cech definiujących męskość. Nieuświadomiona jej nierealizacja - może dręczyć i zjadać mężczyznę od środka (mężczyzna, który nie pracuje jest dużo bardziej nieszczęśliwy, niż kobieta). Mężczyzna musi czuć, że jest w stanie zatroszczyć się i o siebie i o swoją rodzinę – ze to ON decyduje (a przynajmniej ma taką opcje).
Odpowiedzialność oznacza również odpowiedzialność za własne słowa i czyny. Szukanie wymówek i usprawiedliwień z założenia jest niezwykle niemęskie i odpychające zarówno dla kobiet jak i dla mężczyzn (kiedy ci opisują swoich przyjaciół).
3.Władza
jest to afrodyzjak dla kobiet ale… prawda jest taka, że jest ona niezbędna jak powietrze także dla mężczyzny. Facet musi mieć poczucie, że ma władze. Jeżeli nie może jej osiągnąć w swoim życiu zawodowym, to musi nadrobić w życiu prywatnym lub na polu realizacji własnych pasji. Poczucie, że jest się nieważnym, że nikt się nie liczy z jego zdaniem jest stanem, który zjada go od wewnątrz, nie pozwala mu w pełni się realizować.
Takie są wyniki pogłębionych badań. I zanim wymyślimy 1000 powodów i przykładów, dla których jest to nieprawda – mam nadzieję, że mężczyźni znajdą w sobie siłę, żeby otworzyć się na te informacje, odpowiedzialność, żeby je uwzględnić podczas poszukiwań odpowiedzi na pytanie "kim jestem" oraz władzę nad swoimi emocjami, kiedy całą tą wiedzę o sobie przyswoją.
Bo może nie jest łatwo być mężczyzną. Ale warto. Jest ich mało . I są oni bardzo w cenie:)
* Julia Izmałkowa - Absolwentka Uniwersytetu Warszawskiego. Z wykształcenia psycholog. Doświadczenie zdobyte w USA i Ameryce Południowej wzbogaciło jej wiedzę z dziedziny psychologii, etnografii, retoryki, kulturoznawstwa. Przez osiem lat pracowała jako strateg dla międzynarodowych agencji reklamowych, kilka lat temu założyła firmę, Izmałkowa Consulting, która dla celów marketingowych i biznesowych wykorzystuje wyłącznie badania etnograficzne.