Kampanie outdoorowe cieszą się dużą popularnością wśród wielu marek. Niemalże
na każdej ulicy większego miasta znajduje się kilka reklamowych bilbordów, a wszystkie przystanki z pewnością opatrzone są, świecącymi jaskrawymi, barwnymi citylightami. Wśród tak licznej konkurencji ciężko wymyślić coś, co nie tylko chwilowo przyciągnie uwagę przechodniów, ale przede wszystkim pozostanie w ich pamięci na nieco dłużej
i zachęci ich do kupna.
Outdoor to chętnie wykorzystywana, aczkolwiek dość niewdzięczna forma reklamy, która bez odpowiedniego podejścia twórców ma małe szanse na powodzenie. Biorąc pod uwagę mnogość wszelkiego rodzaju promocyjnych treści bardzo trudno stworzyć na tyle graficznie atrakcyjny produkt, by odbiorca zatrzymał się przy nim na dłużej, a nawet przeanalizował jego treść. Istnieją jednak takie kampanie reklamowe, którym udaje się to z dużym powodzeniem.
Prosta recepta na sukces
Każdego dopada czasami ból głowy i wiele osób staje w takim momencie przed bardzo trudną decyzją dotyczącą tego, jaki lek, spośród bardzo dużej liczby dostępnych na rynku specyfików, wybrać. Firmy farmaceutyczne prześcigają się w wymyślaniu kreatywnych reklam, łatwych do zapamiętania sloganów i wpadających w ucho melodyjek, które nasuwają się nam automatycznie, gdy tylko poczujemy pierwsze ukłucie otępiającego bólu. Niewiele preparatów posiada jednak równie ciekawe kampanie internetowe oraz outdoorowe, jak nowa propozycja promocyjna Ibupromu pod nazwą "Odbólatory". Podstawowym założeniem akcji reklamowej jest zastosowanie ciekawych oraz bardzo zabawnych gier słownych, które niektórym odbiorcom mogą kojarzyć się z inną głośną i niezwykle dobrą kampanią”Chce się Ż” stworzoną przez markę Żywiec, w której również wykorzystano zabawę językową.
W Internecie powstała specjalna strona "niemabolu.pl", na której znaleźć można przykłady słów, w które umyślnie wpleciono frazę "ból" - np. "Bólterier bez bólu to terier", "Bólmistrz bez bólu to burmistrz". W ten prosty i dość interesujący sposób podkreślone zostaje to, że gdy dopada nas ból nie jesteśmy do końca sobą. Aby zainteresować akcją i wciągnąć do zabawy internautów powstał również specjalny konkurs, w którym należy wykazać się kreatywnością i wyeliminować ból z jakiegoś innego, niż zaprezentowane na stronie, słowa.
Kampania miasta warta
Niewątpliwie ciekawszym aspektem kampanii Ibupromu jest jednak to, jak wykorzystano w niej trudną do ogrania reklamę outdoorową. W stosunkowo prosty sposób, bez niezwykle efektownych i czasami efekciarskich grafik stworzono materiały promocyjne, obok których nie można przejść obojętnie.
W kilkunastu miastach w Polsce stanęły billboardy i citylighty, które swoją treścią w dużej mierze nawiązywały do przestrzeni, w której zostały postawione - np. "ból wywinął kozła", "we Wrzeszczu cicho o bólu", "Zielony Żoliborz, bez bólu Żoliborz", “ Poznań życie bez bólu”.
Spersonalizowane pod konkretne miasto lub dzielnicę reklamy wykorzystujące podstawową zasadę kampanii Ibupromu polegającą na zastosowaniu gry słownej z "bólem" w roli głównej w znacznym stopniu uatrakcyjniają całą akcję. Ponadto czynią ją ciekawszą, ale również sprawiają, że jest ona bardziej dopasowana i ma większe szanse na dotarcie właśnie do mieszkańców tych terenów. Poprzez wykorzystanie zwrotów i charakterystycznych dla danego regionu nazw grafiki te stały się bardziej czymś w rodzaju reklam lokalnych, ukierunkowanych na wąskie grono odbiorców. W ten sposób osoby mające styczność z taką formą promocji czują, że jest ona skierowana bezpośrednio do nich.
Taki zabieg zdecydowanie zwiększa zaangażowanie i zainteresowanie przechodniów, którzy zaintrygowani przystaną i zapoznają się z treścią. Komiczny i bardzo oryginalny aspekt zastosowanych sloganów, które wykorzystują znane w danych regionie nazwy i sformułowania sprawia ponadto, iż łatwo zapadają one w pamięć. O popularności jaką cieszą reklamy Ibupromu świadczy chociażby rosnąca ilość pojawiających się w Internecie zdjęć opatrzonych hashtagami #mojemiastobezbólu oraz #mojadzielnicabezbólu.
Rzadkością jest, by kampania promocyjna obejmująca swoim zasięgiem obszar całego kraju posiadała reklamy spersonalizowane pod konkretne miasta. Zazwyczaj, niezależnie od tego gdzie się znajdujemy, widzimy jeden i ten sam billboard konkretnej marki, rzucamy na niego okiem i przechodzimy dalej nie czując żadnej więzi z prezentowaną treścią. Zaproponowane przez Ibuprom reklamy, przez swoją bardzo lokalną treść zdają się niejako mrugać zaczepnie do odbiorcy, wciągać go w coś na kształt interakcji. Ponadto ich mocną siłą jest także to, iż na w pewien sposób na równi reklamują produkt i region, w którym się znajdują, co jeszcze bardziej buduje zaangażowanie odbiorców.