Organy podatkowe muszą właściwie uargumentować brak uznania dla stanowiska przedstawionego przez podatnika we wniosku o wydanie interpretacji indywidualnej. Są też zobowiązane wskazać, jakie to stanowisko powinno być i dlaczego. Takie konkluzje przyniósł trwający blisko pięć lat, toczony przed trzema sądami, niedawno zakończony spór przedsiębiorcy z fiskusem.
27 lutego 2018 r. Naczelny Sąd Administracyjny oddalił skargę kasacyjną Dyrektora Izby Skarbowej w Katowicach działającego z upoważnienia Ministra Finansów (sygn. II FSK 398/16). Tym samym zakończył blisko 5-letni spór wszczęty 5 kwietnia 2013 r. wnioskiem przedsiębiorcy o wydanie interpretacji indywidualnej w przedmiocie podatku dochodowego od osób prawnych.
Stanowisko podatnika
Wniosek o wydanie interpretacji złożyła spółka, która do prowadzenia działalności gospodarczej chciała korzystać z maszyn i urządzeń nie zakupionych, a objętych w posiadanie na podstawie umów leasingu finansowego. Stała na stanowisku, że zgodnie z obowiązującymi wówczas przepisami ustawy o podatku dochodowym od osób prawnych (Dz.U. z 2011 r. nr 74, poz. 397 ze zm.) nie dotyczy jej obowiązek zmniejszania kosztów uzyskania przychodów wyrażony w art. 15b w odniesieniu do odpisów amortyzacyjnych dokonywanych przez spółkę z tytułu posiadanych i użytkowanych na podstawie umów leasingu finansowego maszyn i urządzeń. Obowiązek ten należało bowiem spełnić tylko w przypadku nabycia lub wytworzenia środków trwałych.
Jednocześnie, występując o wydanie interpretacji indywidualnej, przedsiębiorca poinformował, że na mocy art. 16a ust. 2 pkt 3 tej samej ustawy dokonywać będzie amortyzacji maszyn i urządzeń, a odpisy amortyzacyjne z tytułu zużycia środków trwałych będzie zaliczał do kosztów uzyskania przychodów, na co pozwala mu art. 15 ust. 6.
Istotne pytanie asekuracyjne
Spółka zapytała również, który z przepisów znajdzie zastosowanie w przypadku uznania jej stanowiska za nieprawidłowe w świetle art. 15b ust. 2 – art. 15b ust. 6 czy art. 15b ust. 7 ustawy o CIT. To rozstrzygnięcie miało doniosłe znaczenie dla ustalenia, w jakich terminach spółka będzie zobowiązana do zmniejszenia kosztów uzyskania przychodów i w jakim stopniu uprawniona będzie do zaliczania do kosztów uzyskania przychodów odpisów amortyzacyjnych. W swoim wniosku spółka wskazała, że konsekwencje stosowania art. 15b ust. 7 ustawy o CIT mogą być absurdalne i stać w sprzeczności z zasadami amortyzowania środków trwałych.
Ukierunkowany fiskus
Występujący w imieniu Ministra Finansów Dyrektor Izby Skarbowej nie zgodził się ze stanowiskiem podatnika, uznając, że „wbrew literalnemu brzmieniu art. 15b ust. 6 i 7 updop przepisy te należy stosować nie tylko w odniesieniu do składników majątku trwałego stanowiących własność podatnika”. A zatem wynikające z art. 15b obowiązki dotyczą nie tylko nabytych i wytworzonych środków trwałych, ale i tych posiadanych przez spółkę na podstawie umowy leasingu. Zdaniem organu stanowisko to miało być zgodne m.in. z duchem nowelizacji przepisów podatkowych z 16 listopada 2012 r. (Dz.U. 2012 poz. 1342), zmierzającej do likwidacji tzw. zatorów płatniczych.
O ile w przypadku pierwszego pytania objętego wnioskiem o wydanie interpretacji organ podatkowy mógł całkowicie nie zgodzić się z podatnikiem, o tyle przy drugim stanął przed wyborem między dwoma ścieżkami, spośród których jedna, zgodnie z sugestią spółki, była ślepą uliczką. W tym ostatnim przypadku fiskus zgodził się z poglądem podatnika, że zastosowanie znajdzie nieprowadzący do absurdów przepis.
Za, a nawet przeciw
Spółka nie zgodziła się z interpretacją organu i domagała się jej zmiany, co spotkało się z odmową. W efekcie w październiku 2013 r. sprawa trafiła do WSA w Gliwicach (sygn. I SA/Gl 1412/13). Zdaniem sądu skarga była uzasadniona, zwłaszcza że „organ uznając po części stanowisko strony za prawidłowe zawarł w uzasadnieniu kontrolowanej interpretacji poglądy prawne sprzeczne w tym zakresie ze stanowiskiem wnioskodawcy”. Fiskus potwierdził pogląd o obowiązku ustalania łącznego terminu płatności całego zobowiązania z tytułu umowy leasingu, ale jednocześnie stwierdził konieczność określania terminów płatności każdej z rat oddzielnie.
Uzasadnienie musi być rzetelne
Główny zarzut wobec organu wynikający z wyroku WSA dotyczył niedopełnienia najważniejszych wymogów dotyczących wydawania interpretacji nałożonych na organy podatkowe przez art. 14c § 1 i 2 Ordynacji podatkowej. Sąd przypomniał, że tylko pełna zgodność ze stanowiskiem zaprezentowanym przez stronę we wniosku o wydanie interpretacji nie wymaga od organu wskazywania uzasadnienia prawnego. Jak stwierdził sąd, uzasadnienie prawne „musi bowiem stanowić rzetelną informację dla wnioskodawcy, dlaczego w jego sprawie określone przepisy znajdują zastosowanie, a także dlaczego wyrażony przez niego pogląd nie zasługuje na uwzględnienie”.
WSA w Gliwicach zwrócił uwagę na ogólnikowość i enigmatyczność argumentacji dokonanej przez fiskus. Zarówno to, jak i brak odwołania się przez niego do nowelizacji przepisów w sposób jasny i konkretny, nie mogły dać sądowi podstaw do przyznania racji fiskusowi, dokonującemu w dodatku celowej, a nie literalnej, wykładni art. 15b ustawy o podatku dochodowym od osób prawnych.
Ponowne uchylenie interpretacji
Uchylając zaskarżoną interpretację, sąd zobowiązał organ podatkowy do wydania jej z pełnym uzasadnieniem prawnym swojego stanowiska. 29 grudnia 2014 r. Dyrektor Izby Skarbowej w Katowicach dokonał więc interpretacji indywidualnej ponownie, podtrzymując w niej własne stanowisko. Spotkało się to ze sprzeciwem spółki, która wniosła kolejną skargę do WSA. 16 listopada 2015 r. gliwicki sąd uwzględnił skargę, stwierdzając, że organ interpretacyjny nie zastosował się do wytycznych z poprzedniego wyroku zapadłego w tej sprawie. Zarówno to, jak i niedopełnienie wynikającego z art. 14c § 1 i 2 Ordynacji podatkowej obowiązku rzetelnej argumentacji prawnej stanowiło naruszenie prawa i miało istotny wpływ na wynik sprawy (sygn. I SA/Gl 430/15).
Łatwiej usunąć przepis
Drugie pouczenie sądu nie odniosło zamierzonego skutku edukacyjnego. Dyrektor Izby Skarbowej, działający z upoważnienia Ministra Finansów, postanowił bronić swego stanowiska i 15 lutego 2016 r. skorzystał z nadzwyczajnego środka odwoławczego. Przed Naczelnym Sądem Administracyjnym przegrał po raz trzeci – NSA oddalił skargę kasacyjną 27 lutego 2018 r. Fiskus wolał ponieść trzy porażki i ich konsekwencje finansowe (koszty i zwrot kosztów postępowania) oraz angażować swoich urzędników przez długie lata, niż przyznać się do błędu i po prostu wypełnić swoje ustawowe obowiązki. Co najciekawsze, łatwiej było usunąć z obrotu prawnego sporny przepis, niż przyznać się fiskusowi do błędu. Na podstawie ustawy z dnia 5 sierpnia 2015 r. o zmianie ustawy – Ordynacja podatkowa oraz niektórych innych ustaw art. 15b ustawy o podatku dochodowym od osób prawnych przestał bowiem obowiązywać z dniem 1 stycznia 2016 r. (Dz.U. 2015 poz. 1197).