Ile w ciągu ostatnich 14 dni napotkałeś problemów do rozwiązania? Jeden, kilka czy zdecydowanie więcej: kilkanaście, a może nawet kilkadziesiąt?
Czy były to problemy raczej znane, dla których miałeś sprawdzone rozwiązania? Czy może nowe, złożone dla których musiałeś znaleźć niestandardowe rozwiązania?
Nie tylko z moich obserwacji wynika, że w dzisiejszych, bardzo dynamicznych czasach menadżerowie i przedsiębiorcy, ale nie tylko oni, stawiają czoła coraz większej liczbie bardziej niż kiedyś skomplikowanych problemów wymagających nowych rozwiązań, ponieważ stare po prostu już nie działają. Jak sprostać takim realiom i nie dać się stresowi?
Bezsilność
Natłok problemów powoduje stres, który może przeradzać się w złość. W krótkim artykule na The Entrepreneur, What anger says about you(link) Nance Rosen pisze, że Twoja złość oznacza, że czujesz się bezsilny. “You feel powerless (en)”.
Złościsz się, ponieważ nie widzisz innego wyjścia z niespodziewanej sytuacji. Wyobraź sobie, że jest 2:00 w nocy, po 6-ściu godzinach podróży właśnie dojeżdżasz do swojego miasta, zostało Ci tylko 50 km. Nagle widzisz przed sobą korek na autostradzie, włączasz awaryjne światła aby ostrzec rozpędzonych za Tobą kierowców, powoli się zatrzymujesz i już wiesz… wiesz, że będziesz tu stał nie wiadomo jak długo, ale na pewno nie krócej niż dwie godziny bo tak usłyszałeś od innych kierowców. Nie możesz zawrócić, a najbliższe zjazdy są w remontach… nie masz innego wyboru niż stać w korku. Można się zdenerwować?:)
Tak samo dzieje się z kumulującymi się problemami. Złościsz się ponieważ nie potrafisz ich rozwiązać, a jest ich coraz więcej... Nie widzisz alternatywnej ścieżki, innego wyboru, straciłeś poczucie kontroli nad sytuacją i nie pozostaje Ci nic tylko wybuchnąć złością.
Prawda jest jednak inna
Zawsze masz możliwość wyboru i jest wiele innych opcji rozwiązania. Niestety emocja jaką jest złość powodowana m.in. przez czynniki stresogenne, uniemożliwia Ci spojrzenie na sytuację z nowej perspektywy i ich dostrzeżenie. Dlaczego?
Stres i złość mają za zadanie podnieść stopień energii, zwiększyć wydolność w momencie zagrożenia życia. Co ciekawe w takiej gotowości bojowej bardzo wyostrza nam wzrok, zawęża pole wiedzenia abyśmy mogli lepiej skupić się na potencjalnym zagrożeniu czy wrogu. Gromadzimy energię żeby zaraz jej użyć w walce lub ucieczce. W sytuacji zagrożenia nasz mózg przewiduje tak naprawdę dwa rozwiązania: walcz lub uciekaj, najważniejsze, żebyś przeżył.
Stres narasta nie tylko w sytuacjach niebezpieczeństwa lecz także mogą powodować go piętrzące się nierozwiązane problemy. Walcząc lub uciekając rozładowujesz nagromadzoną energię. Stres długotrwały to nierozładowany pokład energii, który niestety odkłada się w organizmie, co może powodować bardzo poważne problemy zdrowotne, ale nie o tym dziś.
Dlatego czasami gdy jesteś, zestresowany, zezłoszczony, wybuchasz… gdzieś tę energię musisz rozładować:?
Jak zatem kreatywność pomaga Ci unikać długotrwałego, niebezpiecznego stresu?
Dopiero w ostatnim czasie uświadomiłem sobie (a pracuję zawodowo metodami kreatywnymi od 2011 roku), że umiejętność kreatywnego myślenia jest bezcenna w trudnych, pozornie bez wyjścia problemach, w których możesz być pod presją i w stresie. Stres powoduje, że zawęża się pole widzenia i skupiasz się na problemie jak na przeciwniku. Tymczasem rozwiązanie problemu w nowy sposób jest praktycznie niemożliwe bez szerszego spojrzenia (jak pisałem w poprzednim wpisie bez myślenia out-of-box).
Rozbudowana zdolność kreatywnego myślenia (posługiwania się odpowiednimi metodami, stylami) daje poczucie pewności, że zawsze znajdziesz inny, lepszy niż standardowy pomysł. A jeżeli nie będzie wystarczająco dobry to wpadniesz na kolejny i kolejny. W ten sposób czujesz się spokojniejszy, przez co unikasz niebezpiecznego stresu,
Od czego zacząć aby kreatywnie podejść to problemu w każdej stresującej sytuacji?
Aby dobrze wybrać metodę, która pomoże Ci rozwiązać problem, najpierw warto wiedzieć z jakiego rodzaju problemem masz do czynienia. Jak to zrobić? Zastanów się z jaką sytuacją się zmagasz:
1) Musisz wymyślić oryginalną koncepcję (np jak wyróżnić się na targach branżowych i sprawić aby klienci po nich do Ciebie wracali), ale brakuje Ci pomysłów?
2) Od dłuższego czasu szukasz lepszego rozwiązania złożonego, wieloaspektowego problemu, który mimo starań pozostaje nierozwiązany (np.: zmniejszenie rotacji w Twojej firmie bez znacznego podnoszenia wynagrodzeń)?
W pierwszym przypadku masz do czynienia z zadaniem koncepcyjnym, które będzie od Ciebie wymagało bardzo niestandardowych pomysłów i możesz wykorzystać np.: metodę analogi wymuszonej, conceptual blending i inne oparte o wykorzystanie niestandardowych inspiracji out-of-box. (Pamiętasz jak Jobs połączył kropki, czy jak powstały rożki do lodów? W tych przypadkach szukaj inspiracji poza swoim pudełkiem myślowym).
Przy drugiego rodzaju problemach zacznij od zmiany schematu myślenia, który nie pozwala Ci na znalezienie lepszego rozwiązania. Możesz zmienić punkt widzenia poprzez zadanie nowych pytań np. wykorzystując metodę Sześciu Uczciwych Sprzedawców, Phoenix Checklist czy Analiza Ukrytych Ograniczeń.
W tych sytuacjach na początek polecam pytania (wybrane z Phoenix Checklist), które pomogę Ci spojrzeć z nowej perspektywy na problem.
Zadaj te pytania aby wniknąć w tak wiele nowych aspektów jak to tylko możliwe
Zapisz odpowiedzi na pytania, informacje jakie potrzebujesz, pomysły, rozwiązania, wszystko co przyjdzie Ci do głowy i pomoże odkryć nowe punkty widzenia
- Co jest tym, czego jeszcze nie rozumiem w tym problemie?
- Co nie jest problemem?
- Jakie są ograniczenia, bariery w tym problemie?
- Czy możesz rozdzielić problem na części i wypisać je? Jaki są relacje pomiędzy nimi?
- Które elementy są stałe, niezmienne, które mogą być zmienione?
- Czy widziałeś kiedyś analogiczny problem w innej formie?
- Czy widziałeś kiedyś podobny problem? Czy znasz kogoś kto już miał taki problem? Czy możesz zastosować jego rozwiązanie?
Wymieniłem kilka metod, które stosuję od lat i bardzo dobrze się sprawdzają. W komentarzach możesz napisać, które najbardziej Cię interesują i chciałbyś abym rozwinął jako case study w kolejnych postach.
W międzyczasie zapraszam Cię również do Wrocławia na warsztat Business Creative Thinker, na którym uczestnicy na realnych zgłoszonych przez siebie przypadkach nauczą się jak stosować w biznesie i zarządzaniu aż 5 metod kreatywnych w tym te, o których piałem w tym i poprzednim wpisie. Szczegóły i zapisy znajdziesz na stronie www.brainworx.pl.