Żyła złota z otwartych innowacji
Tomasz Pilewicz
30 września 2015, 15:07·6 minut czytania
Publikacja artykułu: 30 września 2015, 15:07Czy chciałbyś odkryć nową galaktykę, stworzyć nowy lek i zostać kreatorem trendów w modzie nie pracując przy tym ani w NASA, instytucie badawczym, czy domu mody? Podejście wspierające angażowanie zasobów znajdujących się na zewnątrz firmy w kreacji nowych produktów i usług zyskuje coraz większą popularność.
Principal Consultant w Philips Healthcare Transformation Services
Do otwartych innowacji zalicza się wiele praktyk, takich jak: współtworzenie (co-creation), crowdsourcing, korzystanie z innowacyjnych sieci (innovation networks), innowacje wprowadzane przez użytkowników produktu/usługi (user innovation),
piramidowanie, „lewarowania własnych kompetencji technologicznych”, czy wreszcie licencjowanie wyników odkryć z zewnątrz firmy do jej wnętrza, co można uznać za jeden z najwcześniejszych przejawów tego podejścia.
Otwarte innowacje na świeczniku Komisji Europejskiej
Wspieranie nowych form „przedsiębiorczych wędrówek” jest również przedmiotem zainteresowania i wsparcia przez Komisję Europejską, przy której funkcjonuje
Grupa na rzecz Strategii Otwartych Innowacji w Politykach Publicznych (OISPG), czy dedykowane wdrażaniu związanych z tą ideą inicjatyw instrumenty finansowe. Wystarczy wspomnieć miniony nabór na
„Nowe Formy Otwartych Innowacji i Nauki 2.0.” w ramach programu Horyzont 2020, czy trwający właśnie nabór na
„Wzajemne Uczenie się Agencji Wspierających Innowacje”, którego celem jest wsparcie wymiany doświadczeń pomiędzy agencjami rządowymi i regionalnymi wspierającymi innowacyjność małych i średnich firm.
W dobie Internetu otwarte innowacje mogą przybrać formę przedsięwzięć angażujących rzesze indywidualnych wynalazców i przedsiębiorców z całego świata dla rozwiązywania wyzwań nauki i biznesu w konkretnej lokalizacji i przynosząc rozwiązania, których osiągnięcie nie byłoby inaczej możliwe.
Otwarte innowacje w rozwiązywaniu niemożliwego
Do najbardziej „oczywistych” sposobów korzystania z otwartych innowacji należy publikacja przez daną firmę konkretnych, ważnych dla firmy problemów naukowych i zachęcenie do jego rozwiązania możliwie szeroką, zewnętrzną dla firmy społeczność. Ten rodzaj otwartych innowacji jest możliwy m.in. dzięki wyspecjalizowanym platformom, takim jak
Innocentive ,
NasaTournament Lab, czy
CERN Openlab. CERN umożliwia angażowanie się w odkrywanie przełomów w nauce nie tylko indywidualnym osobom, ale również całym, międzynarodowym społecznościom i zespołom badawczym, jak w przypadku programu rozwoju detektorów dla wielkich zderzaczy hadronów w ramach eksperymentu
„Atlas”. W Polsce otwarte innowacje na rzecz podnoszenia konkurencyjności przemysłu wpierane są m.in. przez Agencję Rozwoju Przemysłu dzięki ustanowionej
Platformie Transferu Technologii.
Otwarte innowacje w poszukiwaniu nowych zastosowań dla wynalazków
Mniej oczywistym sposobem korzystania z otwartych innowacji jest podejście, które można nazwać „od końca”, polegające na zachęceniu zewnętrznej dla firmy społeczności do znalezienia biznesowych zastosowań wynalazku, który odkryła firma dla jak najlepszego spieniężenia odkrycia. Tego rodzaju „otwarte innowacje od końca” umożliwiała platforma
Marblar, pod której adresem internetowym obecnie nie dzieje się zbyt wiele. Być może wynika to z ostatniego przejęcia przez firmę SAMSUNG i przygotowań do kolejnej odsłony platformy?
Otwarte innowacje w otwartej nauce
Otwarte innowacje wspierają również uprawianie opierającej się o szeroką społeczność nauki. Umożliwiają to m.in. platformy takie jak
Galaxy Zoo, która umożliwia każdemu angażowanie się w odkrywanie odległych galaktyk,
uBiome umożliwiającemu każdemu angażowanie w badania nad mikrobiomem człowieka,
Foldit, który wykorzystując podejście gier komputerowych umożliwia angażowanie się w rozwiązywanie problemów nauki, takich jak synteza nowych rodzajów białek wspierających zwalczanie chorób.
Innego rodzaju formą korzystania z otwartych innowacji w poszukiwaniu przełomów w nauce i gospodarce jest wykorzystywanie ich do znalezienia nie tyle odpowiedzi, co postawienie odpowiednich pytań, które do mogą być kluczem do rozwiązania problemu. Przykładu dostarcza
Tell us, która za pomocą inicjatywy
Otwartych Innowacji dla Nauki poszukiwała pytań, które należy współcześnie postawić badaczom zajmującym się kwestią zdrowia psychicznego ludzi.
Otwarte innowacje w kreowaniu trendów i komercyjnych „pewniaków”
W kontekście typowo biznesowym otwarte innowacje mogą wspierać powstawanie nowych, „pewnych komercyjnie” produktów, jak w przypadku firmy
Threadless, która zachęca wszystkich do nadsyłania projektów nadruków na T-shirty. Spośród nadsyłanych 500 projektów tygodniowo, internetowa społeczność wybiera te wzory, które chciałaby zobaczyć na T-shirtach, za które zapłacą. W ten sposób każdego tygodnia 5 T-shirtów trafia do masowej produkcji, a autorzy wybranych wzorów otrzymują wynagrodzenie w kwocie 1500 dolarów. W ten sposób spośród dotychczasowych 35 tys. zgłoszeń powstało ponad 400 wzorów T-shirtów z nowymi nadrukami. Threadless generuje przychody rzędu 20 mln dolarów rocznie i jak w przypadku wielu pomyślnych przedsięwzięć
założyciele firmy nie ukończyli nawet college’u.
Otwarte innowacje w rozwijaniu kadr
Threadless nie jest jedyną firmą, której podstawą konkurencyjnego biznesu jest proces współtworzenia.Otwarte innowacje i włączanie szerokich społeczności w oferowane produktu biznesowe mogą wspierać dokonywanie oceny pracowniczej, promocje i rozwój kadr, czego przykładem są rozwiązania oferowane przez
Globforce. W obszarze zarządzania kadrami o krok dalej poszła kalifornijska drużyna footballu amerykańskiego GoldenBears, o której niedawno pisał
The Wall Street Journal w kontekście włączenia otwartych innowacji w aktywny coaching i usprawnianie boiskowej strategii drużyny przez 250 zewnętrznych profesjonalnych trenerów.
Przyszłość jest w otwartych innowacjach
Jedną z najbardziej zaangażowanych badaczek otwartych innowacji w Europie oraz praktykiem metody „piramidowania” i stosowania podejścia „wiodących użytkowników” (leadusers) w biznesie jest
M. Poetz z Kopenhaskiej Szkoły Biznesu.
M. Poetz uczy m.in., że do kluczowych czynników napędzających indywidualny udział we „współtworzeniu” nie jest wcale gratyfikacja finansowa, a stymulacja intelektualna, czy możliwość zdobycia uznania wśród społeczności o podobnych zainteresowaniach. Z badań przeprowadzonych przez M. Poetz wynika, że wiele osób czuje się zaszczyconymi mogąc uczestniczyć we wspólnym projektowaniu nowych rozwiązań dla rozpoznawalnych firm, czy w ramach szczytnych inicjatyw, a uczestnictwo w przedsięwzięciach często wspiera rozpoczęcie przez własnych przedsięwzięć. Co ciekawe istotna część uczestników tego rodzaju projektów posiada „gotowe rozwiązanie” na stawiane wyzwanie w momencie przystępowania do pracy. W kontekście konkurencyjności firm zdaniem M. Poetz różnica w wynikach biznesowych i satysfakcji klientów firm, które aktywnie stosują otwarte innowacje, odpowiadając i wyprzedzając oczekiwania dzięki nowym produktom, a tymi które są pod tym względem zachowawcze jeszcze bardziej się uwidoczni.
Brian Tracy zwykł mawiać, że jednym z najlepszych zawodów świata jest myślenie, a lepszym od niego jest tylko myślenie innowacyjne. W tym kontekście dzięki dzisiejszym technologiom telekomunikacyjnym każdy może zacząć uprawiać najlepszy zawód świata i dzięki swojej perspektywie przyczyniać się do odkryć, rozwoju społeczeństw i gospodarek.