Pixaby
Reklama.
Jak więc poznać przyszłe potrzeby naszych klientów i wyprzedzić konkurencje?
W drugiej połowie XX wieku powstały podwaliny nowego, przełomowego podejścia. Radziecki inżynier i wynalazca, Genrich Altszuller stworzył swoją Teorię Rozwiązywania Innowacyjnych Zagadnień znaną pod akronimem TRIZ. Badał on setki patentów i starał się znaleźć wspólne wzorce w ich architekturze. To on pierwszy zgłosił postulat, że systemy techniczne ewoluują według obiektywnych praw. Altszuller był niezmiernie ciekawym człowiekiem, który poza pracą w obszarze inżynierii, był także uznanym pisarzem fantastyki naukowej (piszącym pod pseudonimem G.Altov) oraz badaczem kreatywności. TRIZ jednak jest metodą niezmiernie złożoną przez co jej popularność w Polsce jest stosunkowo niewielka. Posiada ona wprawdzie nie małą rzesze zwolenników na świecie, ale głównie w przemyśle.
logo
Ewolucja telefonu komórkowego źrodło własne
W koncepcjach Altszullera są pewne braki. Po pierwsze, nie wiedział on, że wszystkie prawa ewolucji sztucznych systemów (nie tylko technicznych, ale także produktów, usług, organizacji i rynków) można zapisać jednym wzorem. Po drugie, nie wiedział także, że wzór ten obrazuje relacje systemu do środowiska – zwiększanie ilości pożądanych funkcjonalności przy jednoczesnym mniejszym poborze zasobów ( jak otrzymać więcej dając mniej). Prawo to, zwane inaczej Prawem Wzrastającego Stopnia Swobody (przyp: systemu od środowiska) sformułował w 1988 roku, mój przyjaciel, o którym sporo już pisałem, amerykański inżynier i wykładowca Greg Yezersky. Oznacza to, że w dłuższej perspektywie, na rynku wygrywają te produkty, które dają nam więcej wartości, jednocześnie wymagające mniej nakładów finansowych, zasobów naturalnych, wiedzy, energii itp.
logo
Prawo ewolucji systemów źródło własne
Sformułowanie Prawa ewolucji pozwoliło stworzyć skuteczną metodę prognozowania przyszłych potrzeb oraz zmian które dopiero zajdą w produktach, usługach, zwaną Prognozowaniem Ewolucyjnym. Metoda ta z powodzeniem stosowana była przez wiele najwybitniejszych firm i instytucji w USA, a w Polsce korzystał z niej m.in. Tauron czy obecnie Hyper Poland przy projekcie Hyperloopa. Metoda ta pozwala zwiększyć ROI z prac badawczo-rozwojowych i procesu wdrażania produktów dzięki możliwości wyboru najbardziej obiecujących projektów.
Metodyka ta opiera się na narzędziach myślowych zwanych Szablonami Ewolucyjnymi. Szablony podzielone są na dwie grupy. Z jednej strony mamy Szablony dające preskrypcje jak zwiększać ilość i natężenie pożądanych funkcji produktu (licznik powyższego równania), z drugiej jak zmniejszać ilość wykorzystanych zasobów (mianownik).
Szablony funkcji pozwalają:
1. Zmienić architekturę produktu aby zwiększyć (lub zmniejszyć, jeśli tego wymaga klient) natężenie wymaganej funkcji, bez zwiększania nakładów na wejściu (efektywność i dynamika)
2. Skutecznie łączyć funkcjonalności (i podkradać funkcje z innych produktów), tak aby nowo powstała funkcjonalność była pożądana przez klienta i realizowała więcej jego celów
Szablony zasobów dzielą się na 3 grupy: związane z czasem, przestrzenią i relacjami (struktura produktu i połączenie z rynkiem) zgodnie z Teorią Systemów:
1. Szablony czasu – pozwalają w sposób systematyczny zmniejszać ilość czasu do otrzymania wartości przez klienta /osiągniecia jego celu (time-to-value)
2. Szablony przestrzeni – pozwalają przeprojektować produkt/usługę, tak zabierała mniej przestrzeni, jednocześnie nie tracąc funkcji
3. Szablony połączeń – pozwalają przeprojektować produkt/usługę aby była prostsza i mniej obciążała swoje otoczenie
Prognozowanie ewolucyjne to nic innego tylko potężne narzędzie projektowania architektury produktów. Koncepcje stworzone w toku pracy nazywa się scenariuszami ewolucyjnymi.
Obserwacja rynku wskazuje, że w dłużej perspektywie każdy produkt i usługa ewoluuje opisanym powyżej kierunku, zatem znajomość scenariuszy jest wielką przewagą konkurencyjną dla każdego zainteresowanego rozwojem firmy. Naturalną cechą organizacji, jest to, że po powstaniu zaczyna skupiać się na swoich własnych potrzebach(biurokracja), ale każdy menadżer powinien być świadomy, że jest to zabójcze, bo prędzej czy później pojawi się ktoś kto lepiej zaadresuje problemy klienta jednocześnie robiąc to taniej, szybciej, prościej i wykosi nas z rynku.
Dlatego myślę, że znajomość scenariuszy ewolucyjnych dla swojego rynku, jest niezbędnym orężem gry rynkowej dla właścicieli firm i kardy zarządzającej, dyrektorów strategii, rozwoju produktów, R&D i innowacji czy także marketingu i sprzedaży.
Mimo pozornie skomplikowanej procedurze, jest to metoda stosunkowo prosta w użyciu. Aby wspierać i zachęcać polskich przedsiębiorców do rozwoju innowacji, wydaliśmy także wspomniany we wcześniejszych postach podręcznik i regularnie prowadzimy warsztaty i wykłady. Być może nie jest ona tak prosta jak burza mózgów czy inne metody oparte o pracę grupową, ale jak pisze Cal Newport w książce Deep Work, ponadprzeciętne wyniki wymagają koncentracji i pracy na innym, głębszym poziomie. Współpraca i komunikacja nie załatwia wszystkiego, wiele przełomowych teorii i wynalazków, które posunęły naszą cywilizację powstawało dzięki latom analitycznej pracy, często w samotności.
Dlatego jeśli naprawdę masz aspiracje, aby Twoja firma była ponadprzeciętna, polecam Prognozowanie ewolucyjne - w dziedzinie rozwoju produktów jest niczym miotacz ognia porównany do zapałek.