Niby „nie szata zdobi człowieka”, ale sposób ubierania się oraz aparycja mają wpływ na to, jak jesteśmy postrzegani w pracy przez naszych przełożonych. Jak wynika z badań przeprowadzonych w Stanach Zjednoczonych, osoby z nadwagą oraz ubierające się nieschludnie mają znacznie mniejsze szanse na uzyskanie zawodowego awansu, a więc także wyższych zarobków.
Puls HR powołuje się na badania przeprowadzone przez Maurice’a Schweitzera z Uniwersytetu w Pensylwanii. Wynika z nich, że w oczach menedżerów osoby z nadwagą są uważane za mniej efektywne oraz inteligentne, leniwe, a także bardziej skłonne do ulegania problemom osobistym niż ich bardziej szczupli koledzy z pracy.
W rezultacie otyłym pracownikom trudniej jest uzyskać zawodowy awans. Najczęściej ofiarami tego typu dyskryminacji padają białe kobiety – w ich przypadku różnica 30 zbędnych kilogramów oznacza spadek wysokości wynagrodzenia średnio o 9 proc.
Z kolei z badań przeprowadzonych przez serwis CarrerBuilder wynika, że 44 proc. menedżerów ds. HR wskazuje, iż prowokacyjny strój byłby w stanie ich zniechęcić do awansowania pracownika na bardziej eksponowane stanowisko.
Natomiast dla 43 proc. respondentów przeszkodą w zaproponowaniu podwładnemu lepszej posady byłyby wygniecione ubrania. Ponadto 32 proc. badanych za niemile widziane uważa piercing, a 27 proc. tatuaże w widocznym miejscu.