
Reklama.
Ubiegły rok Polska zamknęła jako największy na świecie eksporter, a także trzeci po Chinach i USA producent jabłek. Gdzie więc trafiły owoce z naszego kraju, jeśli kierunek wschodni został przed nimi zamknięty?
Jak wyjaśnia w rozmowie z Money.pl Mirosław Maliszewski, prezes Związku Sadowników RP, polskie produkty cieszyły się ogromnym zainteresowaniem wśród państw Dalekiego Wchodu, Zatoki Perskiej czy Afryki Północnej.
Przypomnijmy, że w sierpniu 2014 roku Rosja nałożyła na polskie owoce i warzywa embargo w odpowiedzi na objęcie przez UE ten kraj sankcjami w związku z konfliktem na Ukrainie. Poza jabłkami, wschodnia granica została zamknięta m. in. dla czereśni, gruszek, nektaryn, śliwek, wiśni, kalafiorów oraz wszystkich odmian kapusty.
Napisz do autora: kamil.sztandera@innpoland.pl