W firmach, które zatrudniają co najmniej 10 osób średnia płaca wzrosła w grudniu średnio o 300 zł. Dzięki temu przeciętna płaca wyniosła 4635,77 zł brutto (3295 netto) co jest najlepszym wynikiem w historii. Poprzednio najwyższą średnią zanotowaliśmy w IV kwartale 2015 roku - wtedy nieznacznie przekroczyła 4,5 tys. zł.
W porównaniu z listopadem, w grudniu średnia płaca poszła do góry o 300 zł (7,1 proc.), dzięki czemu wysokość przeciętnego wynagrodzenia w Polsce osiągnęła nowy rekord. Wiąże się to m.in. z wypłatą świątecznych premii.
To jednak koniec dobrych informacji, jakie możemy znaleźć w najnowszym raporcie GUS-u. Gdy wziąć bowiem pod uwagę grudzień 2015 roku okazuje się, że wynagrodzenie wzrosło już tylko o 2,7 proc (r/r). Zatrudnienie wzrosło w tym czasie o 3,1 proc.
– O ile nadal mamy do czynienia z solidnym wzrostem zatrudnienia, dane na temat przeciętnego wynagrodzenia mocno rozczarowują. Nie dość, że wskaźnik inflacji konsumenckiej szybko zaczyna rosnąć, to na dodatek nominalny wzrost płac istotnie spowalnia – komentuje Łukasz Kozłowski, ekspert Pracodawców RP.
Kozłowski zauważa, że powolny wzrost wynagrodzeń w warunkach ostrej konkurencji o pracowników, to sytuacja dość nietypowa. – Trzeba jednak pamiętać o dużej niepewności oraz dość powolnym wzroście wydajności pracy, co może skłaniać przedsiębiorców do ograniczania skali podwyżek wynagrodzeń – twierdzi ekspert.