W uroczystości podpisania umowy z ESA uczestniczyły firmy i instytucje, które opracowały nowoczesne projekty z dziedziny informatyki, zaawansowanych technologii lotniczych, meteorologii, nawigacji czy aplikacji satelitarnych
W uroczystości podpisania umowy z ESA uczestniczyły firmy i instytucje, które opracowały nowoczesne projekty z dziedziny informatyki, zaawansowanych technologii lotniczych, meteorologii, nawigacji czy aplikacji satelitarnych Ministerstwo Gospodarki

13 polskich firm podpisało umowy z Europejską Agencją Kosmiczną. Polscy naukowcy będą tworzyć nowoczesne technologie, które zostaną wykorzystane do podboju kosmosu. - Mamy ambicję wejść do europejskiej ekstraklasy kosmicznej - usłyszeliśmy w Ministerstwie Gospodarki

REKLAMA
Umowa pomiędzy Europejską Agencją Kosmiczną, a polskimi przedsiębiorstwami została podpisana w ramach drugiej edycji programu Task Force, dedykowanego dla polskich  przedsiębiorstw i ośrodków naukowo-badawczych. Program obejmuje projekty z dziedziny informatyki, technologii lotniczych, meteorologii, nawigacji i aplikacji  satelitarnych. Celem programu jest umożliwienie pozyskania kompetencji w  zakresie  technologii kosmicznych przez  polski przemysł i transfer technologii innowacyjnych do polskich firm. Ma to zagwarantować im  możliwość pełnoprawnego udziału w rozwoju sektora kosmicznego po 2017 roku, kiedy  to  przestaną obowiązywać preferencyjne warunki.
W uroczystości wzięli udział: Janusz Piechociński - wicepremier i minister gospodarki, Grażyna Henclewska - podsekretarz stanu w Ministerstwie Gospodarki, Eric Morel i Pedro Baptista z Europejskiej Agencji Kosmicznej (ESA) oraz przedstawiciele rodzmych firm i instytucji naukowych.
Chcemy być wśród najlepszych
- W tym roku otrzymaliśmy więcej propozycji dotyczących rozwijania i wdrażania innowacji kosmicznych. Odnotowaliśmy również, że projekty reprezentują wyższy niż ostatnio poziom gotowości technologicznej - mówiła Grażyna Henclewska, podsekretarz stanu w Ministerstwie Gospodarki.
- Mamy ambicję wejścia do europejskiej superligi kosmicznej i zrobimy wszystko, by do niej wejść - dodaje. Zdaniem wiceminister Henclewskiej Polska ma potencjał zarówno przemysłowy jak i naukowy w zakresie budowy sektora kosmicznego, a członkostwo w ESA daje nam duże możliwości na wykorzystanie i rozwoju i potencjału.
Radości z podpisania umowy nie krył także wicepremier Janusz Piechociński. - Coraz więcej małych, średnich i dużych polskich przedsiębiorstw dołącza do zaawansowanej, wymagającej technologicznie branży kosmicznej, a także lotniczej - mówi. - W dużym stopniu dzieje się tak dzięki naszemu członkostwu w ESA, w której szeregi wstąpiliśmy niemal dokładnie dwa lata temu - dodaje i zapewnia, że Polska zrobi wszystko, by jak najlepiej skorzystać na tej współpracy.
Jak Polacy chcą zawojować kosmos?
Asseco  Poland wykona specjalistyczną  aplikację z dziedziny nawigacji satelitarnej. Jej celem  będzie poprawa i weryfikacja działania europejskiego systemu EGNOS (European Geostationary Navigation Overlay Service) w oparciu o symulacje. System zwiększa  precyzję  wskazań  systemów nawigacji satelitarnej, jak GPS, z którego korzysta transport powietrzny, morski i lądowy. ESA powierzyła polskiej firmie stworzenie głównego elementu służącego do modelowania środowiska testowego, gdzie będzie starannie weryfikowana każda zmiana przed udostępnieniem jej użytkownikom systemu EGNOS.
Firma Sener podpisała umowę z ESA w zakresie rozwoju urządzeń mechanicznych do integracji satelitów. Z kolei MAIT-QUAL to projekt weryfikacji i certyfikacji procesów technologicznych i procedur jakościowych, który zrealizuje spółka CreoTech. Ciekawy projekt zapowiada firma Spacive, która zaoferuje innowacyjne rozwiązania z zakresu kontroli termicznej satelitów i instrumentów naukowych.
Swój wkład w rozwój badań kosmicznych będą miały też polskie Instytuty. Przemysłowy Instytut Automatyki i Pomiarów PIAP będzie realizował zlecenia dotyczące nawigacji satelitarnej. Naukowcy PIAP opracują metody zapewnienia sygnału bardzo dużej dokładności do zastosowań specjalistycznych. A Uniwersytet Adama Mickiewicza stworzy platformę internetową, która wesprze sondę kosmiczną GAIA. Sonda dostarczy naukowcom dane o trzystu tysiącach planetoid, ale nie wszystkie informacje naukowcy mogą natychmiast wykorzystać. Potrzebne będą obserwacje wspomagające przeprowadzane w naziemnych obserwatoriach. Dzięki tej platfirmie z polskimi naukowcami będzie można współpracować z każdego zakątka na ziemi.
Europa otwarta dla nas
Przedstawiciele firm przyznawali, że ta umowa to wielka szansa dla nich. - Mamy możliwość dokończenia i weryfikacji procesów technologicznych i jakościowych na montaż elektroniki lotnej, czyli tej która jest umieszczana w satelitach na orbicie - mówi Jacek Kosiec, dyrektor ds. projektów kosmicznych w firmie CreoTech. - Dla naszej firmy to szansa na włączenie się w projekty europejskie - dodaje. CreoTech jako pierwsza polska firma otrzymała certyfikat ESA, który otwiera drzwi do udziału w europejskich przetargach. - Bez tego certyfikatu nikt by z nami nie rozmawiał - zapewnia dyrektor Kosiec.
W podobnym tonie wypowiadali się przedstawiciele innych firm. - Współpraca z Europejską  Agencją Kosmiczną daje nam możliwość dalszego rozwoju kompetencji w obszarze nawigacji  satelitarnej i rozwoju oprogramowania w oparciu o ujednolicone, europejskie standardy,
obowiązujące w sektorze kosmicznym oraz standardy lotnictwa cywilnego. Ponieważ analiza  zjawisk geograficznych w czasie rzeczywistym rozwija się niezwykle dynamicznie wierzymy, że te doświadczenia zaowocują realizacją kolejnych  projektów  związanych  z  sektorem  kosmicznym  - podkreśla Paweł Seliga z Departamentu Organizacji Międzynarodowych i Rozwiązań dla Sektora Bezpieczeństwa w Asseco Poland.
Zdaniem Weroniki Małek, dyrektor GMV na Polskę ta umowa zapewni dużą konsolidację projektów i jej firmy na polskim rynku. - Dzięki tej współpracy będziemy zatrudniać dodatkowych pracowników i rozwiniemy kompetencje, z których profity będziemy czerpać w przyszłości - mówi. Korzyści ze współpracy z ESA wyliczają też naukowcy PIAP. Dla naszego Instytutu to bardzo prestiżowe zlecenie. - Oczekujemy zdobycia kolejnych zleceń komercyjnych w najbliższym czasie. Jest to również dobra okazja do rozwoju kompetencji technicznych naszej kadry inżynierskiej i naukowej. Współpraca z partnerami zagranicznymi jest doskonałą szansą do wymiany wiedzy i doświadczeń – mówią.
W tegorocznym, drugim już konkursie Task Force, polskie przedsiębiorstwa i instytuty złożyły łącznie 70 projektów. Spośród nich 28 zakwalifikowano do wdrożenia. Ich łączna wartość wynosi ponad 5 mln euro. Kolejne firmy podpiszą umowy z ESA już za kilka tygodni.