
Jeden z największych funduszy wspierających młode innowacyjne firmy pięciokrotnie zwiększy maksymalną kwotę dofinansowania ich działalności – do 0,5 mln zł.
REKLAMA
Młody, na oko 20–23 letni chłopak staje na środku sali, wyjmuje trzymany pod pachą kwadratowy pakunek wielkości może 60/60 cm. Z kwadracików rozkłada się jedna ścianka w ramkach, później kolejna i kolejna. Kilkanaście osób za stołami patrzy na ten pokaz z zainteresowaniem, zdziwieniem, znakami zapytania w oczach. - To nowoczesny parawan. Jest lekki, można go złożyć w niewielką kostkę, zawiesić na ramieniu. Sprawdzi się na wszystkich plażach nad Bałtykiem – przekonuje chłopak.
Wśród audytorium słychać chichot, ale padają też poważne pytania – o koszty wytworzenia, potencjalną wielkość rynku, trwałość materiałów do produkcji, w końcu cenę rynkową i szacowany zysk. Autor innowacyjnego parawanu nie zna na nie odpowiedzi. Przepada, nie dostaje wsparcia, bo nie przygotował się do do konkursu, w którym stawką było 100 tys. zł dofinansowania planowanej inwestycji.
Tak wyglądają konkursy w AIP Seed Capital. W przedświąteczny piątek odbył się kolejny. Wystartowało kilkunastu młodych przedsiębiorczych osób, które chciały pozyskać pierwszy kapitał na start. Tym razem wartość pojedynczej inwestycji AIP SC może sięgnąć nawet 500 tys. zł.
Pół miliona na początek
Organizatorem takich castingów jest Fundusz AIP Seed Capital, który powstał w 2007 r. przy Fundacji Akademickich Inkubatorów Przedsiębiorczości. Jego podstawowym zadaniem jest inwestowanie w najbardziej innowacyjne pomysły na biznes. Jednym z głównych warunków otrzymania funduszy jest globalny potencjał projektu. Zadanie jest tym trudniejsze, że na udowodnienie tego, czyli prezentację projektu przed Komitetem Inwestycyjnym, każdy z ubiegających się ma zaledwie 30 minut. Tyle maksymalnie może trwać casting, mający na celu wyłonienie najlepszych start-upów, które otrzymają wsparcie funduszu.
Organizatorem takich castingów jest Fundusz AIP Seed Capital, który powstał w 2007 r. przy Fundacji Akademickich Inkubatorów Przedsiębiorczości. Jego podstawowym zadaniem jest inwestowanie w najbardziej innowacyjne pomysły na biznes. Jednym z głównych warunków otrzymania funduszy jest globalny potencjał projektu. Zadanie jest tym trudniejsze, że na udowodnienie tego, czyli prezentację projektu przed Komitetem Inwestycyjnym, każdy z ubiegających się ma zaledwie 30 minut. Tyle maksymalnie może trwać casting, mający na celu wyłonienie najlepszych start-upów, które otrzymają wsparcie funduszu.
Warunkiem startu w konkursie jest przesłanie czterominutowego klipu wideo przedstawiającego start-up i jego pomysł. Sposób realizacji filmu, jego atrakcyjność mają świadczyć o potencjale innowacyjnym rodzącej się firmy. Nie trzeba przygotowywać biznesplanów, ale na rozmowę kwalifikacyjną warto się dobrze przygotować – należy wiedzieć do kogo będzie kierowany produkt, jaki może być koszt jego wytworzenia, na czym i jak będzie zarabiał, w końcu jak duże jest otoczenie konkurencyjne.
Mimo, że kilkuetapowy proces starania się o wsparcie inwestycyjne może wydawać się nieco skomplikowany dla młodych przedsiębiorców, to zdaniem AIP Seed Capital jest dokładnie odwrotnie. Szefowie funduszu twierdzą, że stworzyli najprostszy model inwestycji na świecie. Dla wszystkich start-upów obowiązuje jeden wzór umowy i jedna oferta. Dzięki uproszczeniu procedur możliwe jest skrócenie procesu inwestycyjnego do minimum.
Prezes firmy Sidly zajmującej się telemedycyną
O funduszu AIP Seed Capital dowiedzieliśmy się od Fundacji Akademickich Inkubatorów Przedsiębiorczości, z którą współpracowaliśmy rozpoczynając działalność. Największą zaletą wsparcia ze strony funduszu jest, elastyczność jaką pozostawiają start-upom w prowadzeniu przez nie działalności przy jednoczesnym wsparciu.
- Poza wsparciem kapitałowym zapewniają wsparcie mentorskie. Często również AIP sam proponuje pomoc. Dla funduszu nie była problemem branża w której działamy. Telemedycyna to bardzo trudne pole działalności biznesowej, mimo to uzyskujemy duże wsparcie ze strony AIP - dodaje Kocyk.
Coraz większe wsparcie
85 proc. środków jakimi dysponuje AIP Seed Capital pochodzi z funduszy unijnych z programu Innowacyjna Gospodarka. Pozostała część to środki koinwestorów oraz dochody z prowadzonych przez AIP preinkubatorów przedsiębiorczości, świadczących za niewielką opłatą pomoc techniczną firmom znajdującym się w bardzo wczesnym etapie rozwoju.
Coraz większe wsparcie
85 proc. środków jakimi dysponuje AIP Seed Capital pochodzi z funduszy unijnych z programu Innowacyjna Gospodarka. Pozostała część to środki koinwestorów oraz dochody z prowadzonych przez AIP preinkubatorów przedsiębiorczości, świadczących za niewielką opłatą pomoc techniczną firmom znajdującym się w bardzo wczesnym etapie rozwoju.
Do tej pory start-upy, które zwycięsko przeszły przez procedurę konkursową, mogły liczyć na zastrzyk finansowy w wysokości 100 tysięcy zł. Dzień przed Mikołajkami AIP Seed Capital zaskoczył młodych przedsiębiorców prezentem w postaci zwiększenia maksymalnej kwoty inwestycji do 500 tys. zł. Minimalna kwota wynosi teraz 100 tys. zł. Kolejna zmiana to możliwość zróżnicowania kwoty w zależności od potrzeb rozwojowych start-upu i możliwości wykorzystania przyznanych środków.
W Komitecie Inwestycyjnym oceniającym przedstawione projekty zasiada kilkunastu specjalistów reprezentujących fundusz oraz koinwestorów wspierających swoimi środkami funkcjonowanie całego przedsięwzięcia. W trakcie castingów głos zabierają między innymi specjaliści od oceny ryzyka inwestycyjnego.
2/3 trafionych inwestycji
Ważnym zadaniem funduszu jest również wspieranie firm w poszukiwaniu kolejnych inwestorów pozwalających na dalszy rozwój ich działalności. Jest to potencjalny cel wszystkich założonych w ramach inwestycji spółek. Jak mówi PR Manager w AIP Seed Capital Piotr Jasiński, najlepsze spółki pozyskiwały już fundusze liczone w milionach złotych.
Ważnym zadaniem funduszu jest również wspieranie firm w poszukiwaniu kolejnych inwestorów pozwalających na dalszy rozwój ich działalności. Jest to potencjalny cel wszystkich założonych w ramach inwestycji spółek. Jak mówi PR Manager w AIP Seed Capital Piotr Jasiński, najlepsze spółki pozyskiwały już fundusze liczone w milionach złotych.
Jak podkreśla Jasiński, AIP SC nie określa horyzontu czasowego w jakim start-up może cieszyć się wsparciem funduszu. Nie jest również jego zadaniem monitorowanie rentowności wspieranych firm. Według przybliżonych ocen około 2/3 wszystkich przedsiębiorców wykazuje zyski. Połowa z nich cieszy się z dużego i szybkiego wzrostu. Pozostałe wymagają dalszego doinwestowania, często uzyskiwanego dzięki wsparciu AIP. Z ponad siedemdziesięciu start-upów wspartych przez fundusz zaledwie sześć zniknęło z rynku.