Polskich, innowacyjnych firm przybywa z roku na rok. W naszym zestawieniu znajdziesz jedne z najciekawszych przedsiębiorstw specjalizujących się w nowych technologiach. Jednak to nie tylko start-upy, a o niektórych, leciwych już firmach mogłeś do tej pory nie słyszeć.
Bytomska firma zajmuje się projektowaniem procesorów. A dokładniej ich projektowaniem i licencjonowaniem, bo DCD nie produkuje swoich układów. W ten sam sposób działa na przykład brytyjska firma ARM, której projekty procesorów znaleźć można na przykład w iPhone'ach.
Chipy DCD wykorzystuje się w aparaturze medycznej, samolotach, samochodach, elektronice użytkowej czy też narzędziach przemysłowych. Na liście licencjobiorców znaleźć można największe firmy całego świata, takie jak: Philips, Sony, Bosch, Siemens czy Toyota. Co ciekawe, DCD nie ma do tej pory żadnego klienta z Polski.
Założyciele firmy, Jacek Hanke, Piotr Kandora i Tomasz Krzyżak, poznali się na studiach na Politechnice Śląskiej w Gliwicach. Razem specjalizowali się w projektowaniu układów scalonych i właśnie na tym polu postanowili założyć własną firmę. Ich pierwszy klient działał na niemieckim rynku. Po kilkunastu latach pracy mogą pochwalić się ponad 70 architekturami, w tym najszybszym układem w architekturze 8051 – jest ponad 65 razy wydajniejszy od układu Intela z tej samej rodziny! Firma sięgała po dotacje z Innowacyjnej Gospodarki przyznawane przez NCBR.
Leia Display System
Leia Display System zawdzięcza swoją nazwę Księżniczce Lei z „Gwiezdnych wojen”. Jej hologram wyświetlany w kilku scenach filmu był inspiracją do powstania wynalazku. I chociaż polskiej technologii raczej nie nazwalibyśmy hologramem, bo wyświetlany przez nią obraz nie jest trójwymiarowy, to na pewno nazwać można ją innowacyjną.
Technologia stojąca za Leia Display System wykorzystuje ledwo widoczną warstwę pary wodnej, na której wyświetlane są obrazy multimedialne. Prosta struktura pary umożliwia wyświetlanie treści o wysokiej jakości. Obraz wydaje się wisieć w powietrzu. Twórcy uważają, że jest to na razie produkt najbliższy definicji hologramu.
Firma ma w ofercie dwa rodzaje wyświetlaczy: pierwszy o wymiarach 95x75 cm, i drugi o wymiarach 300x250 cm. Dzięki zastosowaniu technologii Leap Motion, która skanuje ruchy użytkownika, ekrany zapewniają również pewien stopień interaktywności. Na razie Leia Display System znajduje zastosowanie głównie na rynku prezentacji.
Better Reality
Krakowskie Better Reality zajmuje się technologią skanowania 3D. Na początku roku mogliśmy zobaczyć wyniki ich pracy w krótkiej prezentacji polskiej gry „Get Even”. Dzięki technologii Thorskan całkowicie przeniesiono do wirtualnego świata duże pomieszczenie z pustostanu. Poziom szczegółowości robi wrażenie, a pracownicy firmy zapewniają, że nawet słabsze komputery poradzą sobie z procesowaniem obrazu. Do generowania modeli 3D wykorzystuje się klaster obliczeniowy o mocy 394 GHz.
Thorskan miał zostać zastąpiony jeszcze dokładniejszą technologią InfoMatrix3D. Jeszcze w tym roku mieliśmy zobaczyć pokaz możliwości nowego produktu, ale od kilku miesięcy Better Reality skąpi informacji, a nam nie udało się do nich dodzwonić w okresie przedświątecznym. Wspomniane wirtualne pomieszczenie zobaczyć można na filmie poniżej.
Firma rozwija więcej technologii skanowania. Jedna z nich pozwala skanować całe obiekty (np. ludzi) w ułamku sekundy. Better Reality pracuje podobno również nad sprzętem, m.in. nad goglami rzeczywistości wirtualnej. Poza tym firma prowadzi również działalność czysto komercyjną, polegającą na skanowaniu produktów np. do reklam.
Saule Technologies
Świat nauki żył kilka miesięcy temu informacją o potencjalnym wykorzystaniu perowskitów do tworzenia cienkich folii fotowoltaicznych. Gwiazdą badań była polska naukowczyni Olga Malinkiewicz, która nowym materiałem zajęła się na Uniwersytecie w Walencji. Udało jej się wytworzyć perowskit z fazy gazowej w bardzo efektywny sposób. Naukowczyni otrzymała nawet od Komisji Europejskiej nagrodę Photonics21.
Po kilku miesiącach prac Malinkiewicz zrozumiała, że nowa technologia ma duży potencjał. Naukowczyni chciała kontynuować badania w Uniwersytecie, jednak zmieniła zdanie, gdy inwestorzy sami zaczęli się do niej zgłaszać. W maju, wraz z Piotrem Knychem i Arturem Kupczunasem, założyła firmę, która skomercjalizuje dotychczasowe wyniki badań – ma na to duże szanse.
Trigger Composites
Polacy mają też swoje drony. Stoi za nimi firma Trigger Composites. Powstała w 2006 roku, a w jej portfolio znaleźć można naprawdę wiele urządzeń: od bioreaktorów do utylizacji biomasy odpadowej po poduszkowce czy frezarki. Pierwsze drony Trigger Composites pojawiły się na rynku już na przełomie 2010 i 2011 roku. Co ciekawe, w firmie pracuje zaledwie 10 osób.
Drony Trigger Composites wykorzystywane są zarówno do pomiarów jak i np. badania stanu zdrowia roślin – do tego celu porównuje się zdjęcia tradycyjne ze zdjęciami wykonanymi w podczerwieni. Firma otrzymuje zlecenia z USA, Afryki, a także Azji.