Reklama.
Reklama.
Reklama.
Choroby cywilizacyjne każdego roku powodują 16 mln przedwczesnych zgonów na całym świecie
20 stycznia 2015, 18:27·2 minuty czytania
Publikacja artykułu: 20 stycznia 2015, 18:27Tak wynika z raportu opublikowanego przez Światową Organizację Zdrowia (WHO). Oznacza to, że 16 mln ludzi umiera jeszcze przed osiągnięciem 70. roku życia.
Reklama.
WHO namawia rządy państw do ograniczenia tego zjawiska. Przede wszystkim do walki z największymi zagrożeniami. Zaliczono do nich choroby serca, płuc, udary mózgu, cukrzycę i nowotwory. Są to tzw. choroby cywilizacyjne – nazywane też niezakaźnymi.
Najczęstszą przyczyną występowania tego typu schorzeń jest palenie papierosów. Z powodu tytoniowego nałogu rocznie umiera 6 mln osób. Kolejnym groźnym przyzwyczajeniem jest nadmierne spożywanie alkoholu (3,3 mln zgonów) oraz brak aktywności fizycznej (3,2 mln). Groźne jest też zbyt częste jedzenie soli (1,7 mln). Tymczasem wystarczy wydać od 1 do 3 dolarów rocznie w przeliczeniu na jedną osobę na świecie, aby poprawić sytuację. Tak twierdzi Margaret Chan – szefowa Światowej Organizacji Zdrowia.
W Polsce prawdopodobieństwo zgonu w przedziale wiekowym od 30 do 70 lat z powodu chorób cywilizacyjnych wynosiło 20,5 proc. w 2010 r. Z kolei nieznacznie spadło w 2012 r. – do 20 proc.
Niestety na świecie liczba zgonów stale rośnie. W 2012 r. choroby niezakaźnie spowodowały śmierć 38 mln ludzi na świecie, z czego 16 mln to były zgony przedwczesne. Niestety, tendencja jest wzrostowa. 15 lat temu odnotowano 14,2 mln zgonów osób przed ukończeniem 70. roku życia.
Zdaniem WHO ograniczyć śmiertelność powinny działania profilaktyczne, takie jak propagowanie zdrowego stylu życia. Oznacza to np. nakłanianie ludzi do rzucenia palenia, ograniczenia liczby spożywanego alkoholu, stosowania zdrowszej diety czy bycia bardziej aktywnym fizycznie.
Profilaktyka jest szczególnie ważna w krajach o najniższych i średnich dochodach. Z raportu wynika, że niemal do 75 proc. zgonów z powodu chorób niezakaźnych dochodzi właśnie w nich - aż 28 mln. Dodatkowo epidemia chorób cywilizacyjnych jest większa w takich krajach niż chorób zakaźnych.
Profilaktyka jest szczególnie ważna w krajach o najniższych i średnich dochodach. Z raportu wynika, że niemal do 75 proc. zgonów z powodu chorób niezakaźnych dochodzi właśnie w nich - aż 28 mln. Dodatkowo epidemia chorób cywilizacyjnych jest większa w takich krajach niż chorób zakaźnych.
Przyczyną takiego stanu rzeczy jest wzrost nadmiernego spożywania używek oraz niezdrowy tryb życia. Jednak z tymi problemami można skutecznie walczyć. Np. w Turcji po wprowadzeniu zakazu reklamy tytoniu i obłożeniu papierosów wyższymi podatkami liczba palaczy w latach 2008-2012 spadła o 13,4 proc. Obciążenia fiskalne stanowią tam aż 80 proc. całkowitej ceny detalicznej paczki papierosów.
WHO wyznaczyła sobie 9 celów, które chce zrealizować do 2025 r. Najważniejszy to ograniczenie liczby przedwczesnych zgonów z powodu chorób cywilizacyjnych o 25 proc. Przede wszystkim z powodu raka, cukrzycy oraz przewlekłych chorób dróg oddechowych. Do grudnia 2013 r. tylko 70 krajów na świecie posiadało skoordynowany krajowy plan walki z chorobami cywilizacyjnymi.
Reklama.