W najbliższym okresie Komisja Europejska ma zdecydować, czy nadal będzie współpracować z Rosją w zakresie programu Galileo. Główną przyczyną jest przede wszystkim awaryjność rosyjskich rakiet Sojuz.
Galileo jest europejskim systemem nawigacji satelitarnej. Ma być przeciwwagą dla GPS ze Stanów Zjednoczonych czy pochodzącego z Rosji GLONASS. Z tym ostatnim będzie jednak połączony. Dotychczas do wystrzeliwania satelitów Galileo na orbitę używano rosyjskich rakiet Sojuz. Jednak są one awaryjne. W sierpniu 2014 r. posłały dwie satelity na nieodpowiednią orbitę. Powodem wypadku było zamarznięcie paliwa rakiety.
Rozmowy z Rosją komplikuje też fakt, że alternatywą dla Sojuzów mogą być jedynie europejskie rakiety Ariane 5. Jednak do wystrzelania satelitów na orbitę mają być przygotowane dopiero za około rok. Dodatkowo zerwanie przez Unię Europejską umowy z Rosją wiązałoby się z koniecznością zapłacenia drakońskich kar finansowych. Także po raz kolejny prace nad systemem zostałyby opóźnione.
Decyzję o kontynuowaniu lub zerwaniu współpracy z Rosją mają podjąć pod koniec miesiąca wszyscy komisarze Komisji Europejskiej.