
Przy założeniu, że przez najbliższe ćwierćwiecze pracownik zarabiający pensję minimalną w kwocie 1750 zł brutto w formie umowy o pracę lub umowy zlecenia będzie sumiennie odprowadzał składki , to jego emerytura wyniesie około 492 zł brutto.
REKLAMA
I to bez uwzględniania takich czynników jak wzrosty i spadki inflacji, pensji czy PKB. Jest to ledwie 28 proc. pensji. Aktualnie emerytura minimalna wynosi 880 zł. Resztę będzie musiał dopłacić budżet państwa - informuje Forsal.pl.
Ile państwo będzie dopłacać do najniższych emerytur?
Powyższe wyliczenia uwzględniają nową metodę ozusowania składkami kilku umów-zleceń jednego zleceniobiorcy. Mają one obowiązywać od 1 stycznia przyszłego roku. Jednak Stefan Kawalec, prezes firmy doradczej Capital Strategy twierdzi, że to za mało. Z jego obliczeń wynika, że od 25 do 50 proc. Polaków do 2060 r. nie uzbiera ze swoich składek nawet najniższej emerytury w kwocie 880 zł.
Powyższe wyliczenia uwzględniają nową metodę ozusowania składkami kilku umów-zleceń jednego zleceniobiorcy. Mają one obowiązywać od 1 stycznia przyszłego roku. Jednak Stefan Kawalec, prezes firmy doradczej Capital Strategy twierdzi, że to za mało. Z jego obliczeń wynika, że od 25 do 50 proc. Polaków do 2060 r. nie uzbiera ze swoich składek nawet najniższej emerytury w kwocie 880 zł.
Źródło: Forsal.pl
