Znasz te sceny z filmów, gdy pada zasilanie w całym mieście? W lokalnym szpitalu gasną na chwilę światła i po chwili zapalają się wraz z całą aparaturą. – Na szczęście jest zasilanie awaryjne – mówi pielęgniarka do chirurga. Jednym z europejskich gigantów na rynku takich rozwiązań jest polska spółka.
Zasilanie awaryjne
Falowniki, przetwornice, układy zasilania, prostowniki – to jedne z chętniej kupowanych polskich produktów eksportowych. A dokładniej produktów spółki APS Energia, która od początku istnienia może pochwalić się zagranicznymi kontraktami, m.in. z Holandią, Niemcami, USA, Japonią, czy wieloma państwami Europy Środkowo-Wschodniej. Miniony rok przyniósł spółce rekordowe zyski – pod koniec września wartość sprzedaży i zamówień wyniosła 80,5 miliona złotych, to o 44 proc. więcej niż rok wcześniej. Ponad połowa zamówień to eksport.
Spółka istnieje już 20 lat i specjalizuje się w systemach zasilania awaryjnego. Swój najlepiej sprzedający się produkt skonstruowali już rok po założeniu firmy, w 1996 roku. To typoszereg zasilaczy buforowych, który dostarcza prąd z wbudowanych akumulatorów, gdy wysiądzie zasilanie podstawowe. Rozwiązania APS Energia wykorzystywane są w energetyce, ciepłownictwie, przemyśle, telekomunikacji czy medycynie, czyli wszędzie tam, gdzie stały dostęp energii jest kluczowy dla bezpieczeństwa.
Coraz większy rynek
Od lat spółka poszerza jednak portfolio swoich produktów. W 2013 roku APS Energia otworzyła dział trakcji, dzięki któremu pozyskuje nowych klientów, oferując na przykład zasilacze dla urządzeń pokładowych. Na badania i rozwój w tej dziedzinie spółka przeznaczyła kilka milionów złotych.
– Grupa APS przez ostanie lata intensywnie budowała swoją pozycję geograficzną i dziś może pochwalić się silną strukturą dystrybucyjno-serwisową poza granicami Polski. W szczególności w Rosji i Azji Centralnej, na bazie której będziemy realizować naszą strategię sprzedaży oraz marketingu nowych rozwiązań, takich jak produkty dedykowane dla producentów trakcji jezdnej m.in. pociągów, tramwajów, metra czy trolejbusów – tłumaczył wtedy serwisowi Kurier Kolejowy Dominik Biegaj, dyrektor ds. strategii i rozwoju Grupy APS Energia.
Eksport przede wszystkim
Wśród zagranicznych sukcesów firmy znaleźć można między innymi kontrakt na dostawy falowników do Arabii Saudyjskiej dla „ARAMCO”, czyli największego koncernu zajmującego się poszukiwaniem i wydobyciem ropy naftowej (wg danych z 2012 roku osiąga ponad miliard dochodu dziennie). Grupa sukcesywnie powołuje do życia nowe spółki poza granicami kraju, głównie na Wschodzie, bo zachodni rynek energetyczny jest zamknięty na rozwiązania z zewnątrz. Lata 2012-2013 to kolejny przełom w działalności spółki. APS Energia zdobyła certyfikat ROSATOM i weszła na rynek energii jądrowej.
W 2011 roku grupa APS Energia została jednym z laureatów programu GreenEvo, promującego polskie firmy stosujące ekologiczne rozwiązania. Ministerstwo Środowiska pozytywnie oceniło projekt Pulstar, czyli system zasilania wyposażony w ogniwa paliwowe napędzane wodorem.
Firma zamierza przejść z giełdy New Connect na Giełdę Papierów Wartościowych jeszcze w pierwszym kwartale tego 2015 roku. W planach jest również utworzenie spółek handlowo–usługowych w USA i Turcji.