Reklama.
Urządzenia rozmawiają ze sobą
7 rano. Pobudka. Zamiast głośnego budzika, którym codziennie rzucałeś o ścianę, tym razem delikatnym budzeniem zajmuje się kilka połączonych ze sobą urządzeń. Telefon, który leży na materacu, wychwytuje, że coraz częściej i mocniej się poruszasz. Jeśli obudzisz się właśnie w etapie lżejszego snu, nie odczujesz tak zmęczenia. Sygnał wysyłany jest do kolejnych sprzętów. Pora na ich działanie.
7 rano. Pobudka. Zamiast głośnego budzika, którym codziennie rzucałeś o ścianę, tym razem delikatnym budzeniem zajmuje się kilka połączonych ze sobą urządzeń. Telefon, który leży na materacu, wychwytuje, że coraz częściej i mocniej się poruszasz. Jeśli obudzisz się właśnie w etapie lżejszego snu, nie odczujesz tak zmęczenia. Sygnał wysyłany jest do kolejnych sprzętów. Pora na ich działanie.
Naklejona na szybę warstwa elektrochromatycznej folii robi się powoli coraz bardziej przezroczysta i wpuszcza do sypialni coraz więcej światła. W międzyczasie włącza się radio. Aksamitny głos Sammy'ego Kaye'a podnosi cię na nogi. Wchodzisz do ciepłej łazienki (termostat automatycznie podkręcił tam temperaturę na godzinę przed pobudką), a w kuchni zaczyna parzyć się kawa. Lodówka wysyła na telefon powiadomienie, że skończyły się jajka. Dzisiaj nie zjesz jajecznicy... Science fiction? Nic z tych rzeczy. Coraz więcej sprzętów jest „smart”, a internet rzeczy i automatyzacja poważnie wkraczają do naszego świata. Samsung zapowiedział niedawno, że do 2020 wszystkie jego sprzęty będą podłączone do sieci.
Mieszkanie przyszłości
Nowoczesny dom cały czas zbiera informacje. – Wszystkie decyzje systemu są wcześniej zaprogramowane. Jeśli nikogo nie ma w danym pomieszczeniu, przykręcone zostaje ogrzewanie i wentylacja, jeśli na zewnątrz robi się zimno, ogrzewanie z kolei automatycznie się zwiększa. Jeśli jest już ciemno, a ktoś wraca do domu, zapalają się światła. Wszystko zależy od tego jak użytkownik zdefiniuje swoje bezpieczeństwo i komfort – mówi Daniel Welfel, prezes zarządu Andrew Lucas Warsaw.
Nowoczesny dom cały czas zbiera informacje. – Wszystkie decyzje systemu są wcześniej zaprogramowane. Jeśli nikogo nie ma w danym pomieszczeniu, przykręcone zostaje ogrzewanie i wentylacja, jeśli na zewnątrz robi się zimno, ogrzewanie z kolei automatycznie się zwiększa. Jeśli jest już ciemno, a ktoś wraca do domu, zapalają się światła. Wszystko zależy od tego jak użytkownik zdefiniuje swoje bezpieczeństwo i komfort – mówi Daniel Welfel, prezes zarządu Andrew Lucas Warsaw.
Andrew Lucas Warsaw założono dwa lata temu. Od ośmiu lat działa z kolei Andrew Lucas London, które ma na koncie szereg nagród za najlepiej zintegrowane domy i innowacyjne rozwiązania. Jego prezes to... Krystian Zając, a na liście pracowników przewija się o wiele więcej polskich nazwisk. Firm zajmujących się budową inteligentnych domów jest w Polsce więcej, a niektóre z nich, jak na przykład Vision BMS czy Fibaro oferują również swoje, autorskie systemy sterowania.
Bezpieczeństwo przede wszystkim?
– Korzystamy obecnie z systemu Savant. To najbardziej innowacyjny obecnie na rynku system, bo pozwala na łatwą personalizację interfejsu. Każdy domownik ma ułatwiony dostęp do innych trybów, np. „film”, „kąpiel” czy „gry”, a ustawień można dokonać własnoręcznie na tablecie lub smartfonie. Do tej pory w takich przypadkach, trzeba było zwykle dzwonić do programisty – mówi Welfel. W ten sposób każdy może szybko zmienić kalibrację chociażby oświetlenia.
– Korzystamy obecnie z systemu Savant. To najbardziej innowacyjny obecnie na rynku system, bo pozwala na łatwą personalizację interfejsu. Każdy domownik ma ułatwiony dostęp do innych trybów, np. „film”, „kąpiel” czy „gry”, a ustawień można dokonać własnoręcznie na tablecie lub smartfonie. Do tej pory w takich przypadkach, trzeba było zwykle dzwonić do programisty – mówi Welfel. W ten sposób każdy może szybko zmienić kalibrację chociażby oświetlenia.
Ogrzewanie, wentylacja, zasłony, oświetlenie, kamery i wiele innych sprzętów podłączonych jest do wspólnej sieci. Wiele firm nie zdaje sobie sprawy z tego jak wielkie wynika z tego zagrożenie. – Już kilka lat temu w Londynie mieliśmy do czynienia z włamami do systemów. Osoby z zewnątrz mogły zhakować tablet i otrzymać podgląd z kamer. Dlatego postanowiliśmy zatrudnić ludzi, którzy próbują włamać się do naszych systemów. Łatamy dziury. Na początku w systemach było ich tyle, że uczeń podstawówki z pewną wiedzą informatyczną byłby w stanie dostać się do środka – przyznaje Welfel. Dlatego ważne, by wraz z rozwojem internetu rzeczy, rozwijało się również cyberbezpieczeństwo. Welfel przyznaje, że w przypadku inteligentnego domu do kosztu samej infrastruktury dochodzi jeszcze koszt dobrego routera i mocnego firewalla. To dodatkowe kilka tysięcy.
Zrób to sam
Jeśli nie boisz się o bezpieczeństwo albo sam potrafisz o niego odpowiednio zadbać, to z automatyzacją domu możesz poradzić sobie sam. Istnieje szereg narzędzi i urządzeń, które to umożliwiają. I wciąż powstają nowe. Większością urządzeń „smart” możesz sterować za pomocą smartfonu lub tabletu. Z kolei rozwiązania takie jak SmartThings, czy ufundowany na Kickstarterze Homey, umożliwiają stworzenie z tych sprzętów wspólnego systemu. Niektóre elementy SmartThings zamieniają nawet zwykłe urządzenia w inteligentne – tak działa na przykład specjalny kontakt, który... podłączasz do kontaktu. Wepnij do niego lampkę, a skonfigurujesz ją tak, że włączy się po pacnięciu w ikonę w aplikacji lub dzięki specjalnym skryptom.
Jeśli nie boisz się o bezpieczeństwo albo sam potrafisz o niego odpowiednio zadbać, to z automatyzacją domu możesz poradzić sobie sam. Istnieje szereg narzędzi i urządzeń, które to umożliwiają. I wciąż powstają nowe. Większością urządzeń „smart” możesz sterować za pomocą smartfonu lub tabletu. Z kolei rozwiązania takie jak SmartThings, czy ufundowany na Kickstarterze Homey, umożliwiają stworzenie z tych sprzętów wspólnego systemu. Niektóre elementy SmartThings zamieniają nawet zwykłe urządzenia w inteligentne – tak działa na przykład specjalny kontakt, który... podłączasz do kontaktu. Wepnij do niego lampkę, a skonfigurujesz ją tak, że włączy się po pacnięciu w ikonę w aplikacji lub dzięki specjalnym skryptom.
We własnoręcznej automatyzacji domu pomaga jeszcze narzędzie IFTTT, czyli If This Than That, w którym samemu ustalasz co ma się stać, gdy stanie się coś innego. Na przykład: jeśli czujnik wykryje, że wszedłeś do domu, automatycznie zapali się światło. Na stronie IFTTT znaleźć można gotowe już skrypty, ale zawsze stworzyć możesz własne, bardziej skomplikowane interakcje. Jeśli wejdę do domu z drugą osobą, to automatycznie zapali się delikatne światło, włączy swingowa muzyka, a rolety się zasłonią? Czemu nie.
Trzeba pamiętać, że więcej urządzeń podłączonych do sieci, to większy cyfrowy ślad, który zostawiamy i większa furtka dla potencjalnych włamywaczy.