Największa i najnowocześniejsza serwerownia w Europie powstaje w Poznaniu. Ma być gotowa do użytku pod koniec roku. W obiekcie znajdzie się 100 tys. serwerów. Nad jej bezpieczeństwem czuwać będą nie tylko strażnicy, ale i specjalne drony.
– Otrzymaliśmy grant o wartości 300 tys. zł na badania nad sztuczną inteligencją. Chcemy zaprogramować drony tak, by pomagały nam monitorować teren. Takie urządzenia są w stanie szybciej wykryć pewne rodzaje zagrożeń niż ludzie – tłumaczy w rozmowie z "Gazetą Wyborczą" Michał Grzybkowski, prezes Beyond.pl. firmy której serwery będą stały w budynku.
Firma chucha na zimne i stara się o wprowadzenie wszelkich możliwych zabezpieczeń. Chodzi między innymi o certyfikat "Tier IV". To międzynarodowy system oceny bezpieczeństwa i niezawodności centrum danych. Stopień czwarty, o jaki stara się Beyond, to najwyższy z możliwych. Oznacza m.in., że w ciągu roku klient firmy może stracić dostęp do swoich danych na maksymalnie 26 minut. Dla porównania najniższy "Tier I" oznacza brak dostępu przez blisko 29 godzin rocznie.
Inwestycja ma kosztować 100 mln zł. 31,5 mln dała Unia Europejska - w obiekcie powstanie też Centrum Badań Technologii Informatycznych. Resztę firma sfinansowała ze środków własnych i pożyczki bankowej. Inwestycja ma zwrócić się w ciągu siedmiu-ośmiu lat.