Mały start-up, a wielki sukces. T-Teleport pobił ponad 70 rywali z całego świata w konkursie organizowanym przez British Telecom dla spółek tworzących rozwiązania dla sektora obsługi klienta. Dwieście firm już czeka na prezentację innowacyjnego systemu pozwalającego na zdalne obsługiwanie klienta z każdego miejsca na świecie.
T-Teleport to nie tylko nazwa firmy, która dostała się do finału konkursu „Delighting tomorrow's customer”, ale i innowacyjny system Rozproszonej Obsługi Klienta.
– Wyróżnienie przez jury British Telecom to oczywiście duży sukces, bo konkurowaliśmy z firmami o wiele bardziej zaawansowanymi, ale co najważniejsze – otworzyło nam okno na świat. Dzięki stemplowi BT mamy zaplanowanych w tym roku dwieście prezentacji dla zarządów firm, które są zainteresowane wdrożeniem naszego systemu – cieszy się Artur Kaliszewski, pomysłodawca systemu i prezes niewielkiego jeszcze start-upu.
W pierwszym etapie konkursu jury oceniało potencjał rozwiązań pod względem interakcji klient-dostawca, zwiększenia efektywności obsługi oraz zadowolenie klienta. – Istotne dla członków komisji było także wykorzystanie nowoczesnych narzędzi do pomiaru i analizy ważnych parametrów, takich jak na przykład zachowanie klienta w czasie obsługi i jej efektywność – dodaje Artur Kaliszewski.
Komunikacja dwustronna
Aplikacja jest bardzo prosta – klient poszukujący fachowej pomocy w czasie rozmowy widzi na ekranie w czasie rzeczywistym gesty pracownika obsługi, który może wskazywać niejako „wchodząc od tyłu” w ekran monitora, poszczególne elementy wyświetlanych informacji. Dzięki wykorzystaniu badań nad ruchami oka system przekazuje je na grafikę i wyświetla, podobnie przekłada ruchy rąk. Klient też jest widziany i słyszany.
Obsługa bez czekania
T-Teleport pozwala nie tylko uzyskać szybką pomoc, ale również oszczędzać czas. Prezes spółki przytacza przykład wypożyczalni samochodów na lotnisku. – Po przylocie samolotu tworzą się kolejki. W tym samym czasie w innym punkcie obsługi klientów – na innym lotnisku nie ma nikogo, pracownicy mają więc czas. Wystarczy połączyć się z nimi przez T-Teleport i załatwić formalności zamiast czekać w kolejce do okienka – tłumaczy Artur Kaliszewski.
Urządzenie może mieć również inne przeznaczenie. Pozwala na wyświetlanie np. filmów szkoleniowych, w które mogą wchodzić palce komentatora wskazującego najważniejsze elementy, na które trzeba zwrócić uwagę. Rozwiązuje też problem nocnych zmian. Prezes start-upu śmieje się, że wystarczy oddelegować pracownika z T-Teleportem do innego kraju, w którym jest przesunięcie czasu i nie będzie musiał zarywać nocy, a pracę wykona.
Korzystanie z T-Teleportu nie wymaga od klientów posiadania żadnych urządzeń elektronicznych. Wystarczy wejść do systemu i zakomunikować czego się oczekuje. Korzystać można z zasobów globalnych. Niczego nie trzeba szukać, zrobi to pracownik obsługi.
Mercedes obsługi
System jest jeszcze testowany, ale do sprzedaży trafi prawdopodobnie już w marcu lub kwietniu. Spółka pracuje także nad modułem płatności i dizajnem.
Stanowisko operatora T-Teleportu nie będzie drogie. Ma wystarczyć ok. 6 tys. zł. Droższe będą wolnostojące, podobne jak wpłatomaty. Artur Kaliszewski przewiduje, że ich koszt będzie wynosił ok. 100 tys. zł. To niewiele w porównaniu z oszczędnościami. Z badań przeprowadzonych przez spółkę na rynku niemieckim, francuskim i brytyjskim wynika, że wdrożenie systemu da firmom natychmiast 30 proc. oszczędności.
To bardzo ważne, ponieważ często przy wyborze produktów szytych na miarę ważny jest wiek klienta i jego płeć. Nawet widoczne na jego twarzy emocje mają znaczenie przy doborze najlepszego produktu. Gesty pracownika obsługi są natomiast istotne, ponieważ dają informacje klientowi, że żywo reaguje na jego potrzeby, i że dobrze został zrozumiany. Widać np. jak na klawiaturze wypełnia dokumenty.
Artur Kaliszewski
Współpracujemy z Matteo Conti, który specjalizuje się w projektach aut. Pracował m.in. w Honda Advanced Design w Tokio, w Mercedes-Benz w Jokohamie a teraz w Matthew Humphries. Wybraliśmy go, bo samochód musi budzić emocje, być dopasowany do klienta i być funkcjonalny. Chcemy, żeby taki był T-Teleport.