Nie tak dawno Kolorado zalegalizowano powszechny dostęp do marihuany. Okazało się to znakomitą szansą na zrobienie biznesu. Dotyczy to również branży technologicznej, bo i tutaj przedsiębiorcy znaleźli marihuanową lukę.
Znaleźć swoje miejsce
Tego typu niszę zauważyły Jessica Billingsley i Amy Poinsett, które założyły startup MJ Freeway – platformę z oprogramowaniem dla miłośników i detalistów konopi indyjskich. Platforma została stworzona w modelu Saas. Jest to metoda dystrybucji oprogramowania, w którym producent przechowuje i udostępnia użytkownikom aplikacje przez internet – bez konieczności jej instalowania na komputerze.
MJ Freeway na początku przeznaczony był dla leczniczych sklepów, w których można było zaopatrzyć się w konopie indyjskie. Aktualne w Stanach Zjednoczonych 23 stany i Dystrykt Kolumbii zalegalizowały marihuanę medyczną, a cztery dla dorosłych w celach rekreacyjnych – zarówno w formie roślin, jak i jadalnej.
MJ Freeway świetnie wykorzystał ten fakt. Dziś startup posiada ponad 1000 klientów w 19 stanach oraz Waszyngtonie w USA, a także w Kanadzie i wielu europejskich krajach, gdzie posiadanie konopi indyjskich w jakiejkolwiek formie jest legalne. Platforma zawiera takie opcje jak punkty sprzedaży, śledzenie zapasów czy aplikację do produkcji i zarządzania uprawami.
MJ Freeway zawiera 3 pakiety dla klientów. GrowTracker przeznaczony jest dla kultywatorów i plantatorów. Z kolei MixTracker skierowany jest do producentów i przetwórców produktów, a GramTracker dla przychodni i detalistów. Dodatkowo firma wprowadziła aplikacje MJ Mobile dla przychodzi.
Branża konopi jedną z najdynamiczniejszych
Sukces startupu skłonił fundusz venture capital Tao Capital Partners do zainwestowania w niego. Wcześniej ten sam fundusz wpierał m. in. Teslę czy SpaceX. Nic dziwnego, skoro branża konopi indyjskich jest jedną z najszybciej rozwijających się w USA. W 2013 r. wartość legalnego rynku handlu detalicznego i hurtowego wyniosła 1,5 mld dolarów, a już w 2014 r. 2,7 mld dolarów – stanowi to wzrost o 74 proc.
W tym roku wynik ma jeszcze wzrosnąć do pułapu 3,5 mld dolarów. Zdaniem Troya Daytona z firmy inwestycyjnej The ArcView, gdyby pewnego dnia w USA przeprowadzono pełna legalizację marihuany, to byłaby to branża wielkości produkcji wina, większa nawet niż żywność ekologiczna.