Maja informować ma pszczelarzy o wydarzeniach w ulu.
Maja informować ma pszczelarzy o wydarzeniach w ulu. Fot. Franciszek Mazur / Agencja Gazeta

7 rano. Budzi cię dźwięk SMS-a. „Dziewczynom zrobiło się trochę gorąco, ale zaczęły się wachlować i już jest OK”. Mniej więcej tak mógłby wyglądać nowy system powiadomień o pszczołach, nad którym pracują studenci AGH.

REKLAMA
– Maju, cóż zobaczymy dziś? – śpiewał przed laty Zbigniew Wodecki w piosence z serialu animowanego „Pszczółka Maja”. To właśnie tytułowej bohaterce swoją nazwę zawdzięcza nowy system, który pomagać ma pszczelarzom.
Nad projektem Maja pracuje zespół studentów z Akademii Górniczo-Hutniczej pod przewodnictwem Wojciecha Sojki, studenta elektrotechniki na Wydziale Elektrotechniki, Automatyki, Informatyki i Inżynierii Biomedycznej AGH. – Dzięki niej będzie można zdalnie sprawdzać, czy pszczoły nie uciekły z ula i czy w pasiecie systematycznie wytwarzany jest miód – informuje portal „Nauka w Polsce”.
Systemowa Maja
Maja składać ma się z szeregu czujników, które na bieżąco zbierać będą dane dotyczące sytuacji w ulu. Jeśli coś będzie odstępować od normy, powiadomi o tym właściciela za pomocą SMS-a. Po pierwsze będzie tam waga, która odpowie na to, czy pszczoły są na miejscu i czy powstaje miód. Czujnik ruchu zareaguje np. jeśli ul się przewróci lub jeśli w jego okolicy pojawią się zwierzęta lub... złodzieje.
– Pszczoły są bardzo wyczulone na zmiany temperatury i dbają o to, by ciepło było odpowiednie, np. gdy staje się za gorąco, wymuszają w ulu ruch powietrza. Jeśli temperatura gwałtownie się zmienia, może to być znak, że z pszczołami coś jest nie tak – mówi cytowany przez „Naukę w Polsce” Wojciech Sojka. Dlatego projekt Maja obejmuje również czujniki temperatury i wilgotności.
Użytkownik będzie nie tylko powiadamiany na bieżąco, jeśli coś będzie nie tak. Ma również wgląd do wszystkich statystyk wysyłanych przez czujniki do internetu, „aby np. zanalizować, w których miejscach i w jakim czasie najszybciej przybywa w jego ulach miodu, a w których ulach - pszczoły nie czują się najlepiej” – informuje portal „Nauka w Polsce”.
Ludwik Tomala, "Nauka w Polsce"

Dotychczas dzięki wsparciu z Grantu Rektorskiego AGH 2014 powstała wersja demonstracyjna urządzenia. Pod koniec ubiegłego roku projekt zdobył główną nagrodę w międzynarodowym konkursie firmy STMicroelectronics wyłaniającym interesujące pomysły wpisujące się w idee Internetu rzeczy. Od niedawna Projekt Maja działa również jako start-up i jak jego twórca zapowiada już w kwietniu pierwsze urządzenia testowe trafią do lokalnych naukowców i pszczelarzy. Zebrane dane posłużą dalszym badaniom nad możliwościami monitorowania uli pszczelich. Czytaj więcej

Dzięki Mai więcej o pszczołach mogliby dowiedzieć się również naukowcy, którzy od lat badają przyczyny wymierania owadów. Pszczoły są niezwykle ważne w prawidłowym funkcjonowanie ziemskiego ekosystemu. Dlatego na szczęście powstaje coraz więcej projektów naukowych poświęconych skrzydlatym przyjaciołom. Niecały miesiąc temu pisaliśmy o mechanicznych pszczołach, nad którymi z kolei pracują naukowcy z Politechniki Warszawskiej.