Nigeryjczykom tak przypadły do gustu Beryle z Fabryki Broni w Radomiu, że najprawdopodobniej zamówią kolejne partie karabinków. Radomskie zakłady liczą, że dzięki kontraktom opłacalne będzie uruchomienie produkcji nowej wersji karabinka.
W Nigerii jest już tysiąc sztuk karabinków Beryl M762 wyprodukowanych w Radomiu. Prosto z ładowni okrętów trafiły w ręce żołnierzy, którzy wcześniej byli przeszkoleni przez instruktorów z tego miasta. Nigeryjczykom broń przypadła do gustu na tyle, że podjęli negocjacje na temat dostawy kolejnych 500 Beryli.
To spory sukces tej najnowocześniejszej technologicznie fabryki w Europie, która do tej pory na kontrakcie zarobiła około trzech milionów złotych. Od wielu, wielu lat nie było tak dużego kontraktu na nowe karabinki z Polski. Sprzedawano co prawda kałasznikowy, ale te pochodziły zapasów magazynowych wojska.
Szansa dla fabryki
To jednak nie wszystko. Jest szansa na to, że dzięki Nigeryjczykom w Łuczniku ruszy produkcja mini-Beryla.
– Decyzja o przyśpieszeniu prac nad taką konstrukcją zależy od wielkości zamówień z Nigerii. Jeżeli Nigeryjczycy zamówią przynajmniej trzy tysiące Beryli M762, będzie opłacalne wdrożenie skróconej wersji karabinka do produkcji. Niezależnie jednak, będziemy starali się przygotować prototyp subkarabinka kalibru 7,62 mm pod kątem potrzeb klientów eksportowych – powiedział branżowemu miesięcznikowi „RAPORT–wto” kierownik działu handlu i marketingu Fabryki Broni Sebastian Babula.
Jeśli negocjacje powiodą się, a wszystko na to wskazuje, to do Afryki mogą również trafić granatniki podwieszane GPBO-40 z Dezametu. Nie jest wykluczone, że Nigeryjczycy w najbliższym czasie zamówią kolejne partie uzbrojenia - a to będzie oznaczać dla Łucznika produkcję na poziomie 3, 5 tysiąca karabinków rocznie.
Ekspansja Łucznika
Bronią z Łucznika zainteresowani są nie tylko odbiorcy w Afryce. Prowadzone są również rozmowy na temat zakupów przez Stany Zjednoczone, dlatego powstała tam spółka reprezentująca interesy Łucznika. Fabryka chciałaby na tym rynku sprzedawać broń dla cywili. Jeszcze w tym roku powinna ruszyć seryjna produkcja supernowoczesnego karabinu szturmowego kalibru 5,56 mm wchodzący w skład Modułowego Systemu Broni Strzeleckiej.
Projekt opracowali wspólnie konstruktorzy z Radomia i Wojskowej Akademii Technicznej. Broń wyposażono w elektroniczny osprzęt umożliwiający prowadzenie ognia nawet w niesprzyjających warunkach. Oprócz niego Fabryka wyprodukuje także nowy pistolet samopowtarzalny o kalibrze 9 mm. Tu też powstają sztandarowe produkty firmy, takie jak: Beryl i Mini-Beryl kal. 5,56 mm x 45 NATO, pistolety maszynowe PM-98/PM-06 Glauberyt kal. 9 mm x 19 PARA, pistoletów samopowtarzalnych P99 i RAD kal. 9 mm x 19 PARA oraz broń sportowa i zestawy treningowe.
Najbardziej znana polska fabryka broni na świecie
Fabryka broni w Radomiu była przez lata sztandarowym polskim produktem zbrojeniowym, znanym na całym świecie. Produkcja ruszyła w 1927 r. Co ważne, wraz z nowymi halami i miejscami pracy, wokół fabryki wyrosło nowe osiedle dla robotników, kasyno, łaźnia i boiska.
W zakładach powstawały między innymi: Mausery czy Nagany dla policji i Poczty Polskiej. Po wojnie zakłady przeszły w ręce Steyr-Daimler- Puch. Niemcy produkowali własną wersję VIS-a. Powstało ich około 300 tys. sztuk. Po wojnie produkowano tu pistolet TT, karabin Mosin, pistolet maszynowy PPS wz. 41 i PPS wz. 43 i karabin maszynowy Diegtariew.