Reklama.
Tim Cook zapowiedział, że zamierza przekazać zgromadzone przez siebie pieniądze na cele charytatywne – po opłaceniu nauki w szkołach wyższych swojego 10-letniego siostrzeńca. – Chcę być jak kamyk w stawie, który tworzy zmarszczki do zmian — powiedział magazynowi "Fortune" szef Apple.
Magazyn, po uwzględnieniu zasobów, które Cook posiada w Apple, wartość netto jego majątku szacuje na kwotę 120 mln dolarów. Dodatkowo dyrektor generalny producenta Iphone’ów posiada także ograniczone akcje o wartości 665 mln dolarów, gdyby mu w pełni przysługiwały.
Nie tylko Tim Cook z grona bardzo bogatych ludzi w ostatnich latach zdecydował się zostać filantropem. Kilka lat temu miliarder Warren Buffett powołał kampanię "Giving Pledge". W jej ramach powstała strona internetowa, na której widnieją nazwiska miliarderów, którzy publicznie zobowiązali się, że co najmniej połowę swoich fortun przekażą na cele charytatywne. Oprócz Buffeta, można tam znaleźć takie osoby, jak m. in. twórca Microsoftu Bill Gates, szef Facebooka Mark Zuckerberg czy Larry Ellison z Oracle.
Jednak nie ma na niej Cooka. Szef Apple stwierdził, że z bliżej nieokreślonych przyczyn będzie starał się przekazywać pieniądze bez medialnego szumu. Jego celem jest wypracowanie bardziej systematycznego podejścia do filantropii. To o tyle zaskakujące, że o swe decyzji poinformował przecież na łamach jednego z najważniejszych biznesowych magazynów świata.
Napisz do autora: kamil.sztandera@innpoland.pl
Źródło: Reuters