Quang Truong wymyślił produkt, który może poprawić życie miliardów ludzi na całym świecie. Lodówkę, która działa w oparciu o energię wytwarzaną wyłącznie przez wodę i światło słoneczne. Może to rozwiązać problem krajów rozwijających się, w których 470 mln gospodarstw traci średnio 15 proc. swoich dochodów z powodu psucia się żywności. Evaptainers, czyli ekologiczne urządzenie chłodnicze, jest obecnie testowane w codziennych warunkach w Maroku.
Lodówka nie potrzebuje prądu
W krajach rozwijających się wysokie koszty energii elektrycznej, a także problemy z dostępem do niej sprawiają, że nawet najlepsza lodówka staje się wyłącznie bezużytecznym kawałkiem metalu. Dlatego Quang Truong oraz Spencer Taylor we współpracy z Evaptainers zaprojektowali nietypowe urządzenie chłodnicze.
Przypomina dużą chłodnicę i działa w oparciu o słońce i wodę. Pobór ciepła odbywa się za pośrednictwem płytek aluminiowych. Są one podłączone do specjalnego materiału, który przechowuje wilgotność, a naturalne ciepło uruchamia chłodzenie poprzez odparowanie. Nietypowa lodówka potrzebuje 6 litrów wody do pracy i jest w stanie utrzymać chłodzenie przez 12 godzin. Zdaniem twórców świetnie może sprawdzić się np. na polach uprawnych w Afryce i na Bliskim Wschodzie, na których jest dostęp do wody i w trakcie zbiorów można przechowywać w niej zebraną żywność.
Lodówka pomieści 150 dużych pomidorów
Evaptainers nie zawiera żadnych wentylatorów, pomp ani łamliwych elementów. Ma być proste i łatwo przenośne przez rolników. W jednym urządzeniu ma się zmieścić około 150 dużych pomidorów. Zdaniem twórców mały hodowca, który zakupi jeden lub dwa egzemplarze, już po dwóch miesiącach odczuje zwrot z inwestycji i wzrost dochodów o 25 proc.
Taylor i Truong zainwestowali 20 tys. dolarów w firmę z własnych środków. Na razie nie mają żadnych zewnętrznych inwestorów i za wszystko płacą sami. Jak przekonują, „napędza ich misja”. Kilka tygodni temu wystartował program pilotażowy w Maroku, gdzie prototyp urządzenia jest testowany. Evaptainers zostało partnerem spółdzielni rolniczej, której rolnicy nie muszą płacić za korzystanie z chłodnic. Ten kraj to świetny poligon doświadczalny dla nietypowej lodówki. Istnieje w nim tylko 1500 chłodni. W konsekwencji nawet od 30 do 35 proc. żywności gnije, nim dotrze do konsumentów.