Mohamed El-Erian, obecnie główny doradca ekonomiczny w Allianz Group, przyznał, że swoje oszczędności trzyma głównie w gotówce. Jak wyjaśnił, wie, że środki te "zjada" inflacja, ale jednocześnie aktywa na rynkach są jego zdaniem mocno przeceniane – i nie opłaca się w nie wkładać pieniędzy.
Swoimi słowami El-Erian wywołał kolejny raz dyskusję o tym, w co opłaca się dzisiaj inwestować oszczędności. I o ile w przypadku klientów indywidualnych takich możliwości jest sporo – każdy znajdzie coś dla siebie, o tyle przedsiębiorcy mają tutaj ograniczone pole manewru. A wolnych pieniędzy ich firmom nie brakuje, bo w styczniu depozyty przedsiębiorstw opiewały na kwotę 211 mld złotych – i rok do roku liczba ta rośnie.
Jak przekonuje Maciej Sus, dyrektor Departamentu Klienta Biznesowego w Deutsche Bank Polska, każdy dyrektor czy przedsiębiorca zanim zdecyduje, gdzie ulokować oszczędności firmy, musi uwzględnić kilka czynników. – Na pewno pod uwagę brane są potrzeby firmy w zakresie płynności. Dalej rozpatrywane są takie czynniki jak poziom ryzyka, dostępność środków, stopa zwrotu – wyjaśnia Sus.
Lokaty najpopularniejsze
Odpowiednie instrumenty dobiera się więc w zależności od potrzeb, ale też wielkości posiadanych środków. Jeśli ktoś chce mieć cały czas dostęp do gotówki, to zapewne skorzysta z odpowiednio oprocentowanego rachunku oszczędnościowo-rozliczeniowego, choć w ostatnich latach ze względu na inflację trudno było na tym zarabiać.
Nieco lepszym i zdecydowanie najpopularniejszym sposobem na nadwyżki są lokaty, szczególnie tzw. lokaty overnight. Polegają one na tym, że każda nadwyżka finansowa jest automatycznie przekazywana z konta na odpowiednią lokatę na noc, a rano pieniądze są już znowu dostępne dla właściciela.
Lokaty krótkoterminowe są popularne głównie dzięki temu, że bez problemu pozwalają na utrzymanie płynności finansowej, a jednocześnie mogą przynosić niewielkie zyski lub przynajmniej zatrzymać zgubny wpływ inflacji na oszczędności. Oprocentowanie lokat rzadko kiedy bowiem przekracza 3 proc., najczęściej jest to 1-2 proc.
Co w dłuższej perspektywie?
Jeśli przedsiębiorca ma możliwość ulokowania nadwyżki na dłuższy okres, to może brać pod uwagę także lokaty 3-6 miesięczne. Oprocentowanie na nich sięga czasem nawet 4,5 proc., ale nierzadko też banki określają wtedy minimalną kwotę, którą można tak ulokować. Oprócz tego, zostają wszelkie inne aktywa – akcje czy obligacje.
Wówczas jednak trzeba poważnie zastanowić się, w co inwestować. Akcje są oczywiście najbardziej ryzykowne, ale mogą – choć wcale nie muszą – przynosić największe stopy zwrotu. Dla większości firm, ze względu na bardzo wysokie ryzyko, będzie to najmniej pożądana opcja.
Skorzystać na deflacji
Zdecydowanie bardziej popularne jest lokowanie nadwyżek w obligacje, głównie skarbu państwa i korporacji. To stabilne inwestycje z gwarantowanym, choć nie gigantycznym, zyskiem. Trzeba jednak pamiętac, że to już aktywa tylko dla tych, którzy mogą sobie pozwolić na zamrożenie oszczędności na co najmniej kilkanaście miesięcy.
Obecnie jednak, przy chwilowej deflacji – jak bowiem przewidują ekonomiści, nie należy spodziewać się jej długotrwałego utrzymania – najkorzystniejsze mogą okazać się lokaty czy konta, szczególnie dla mniejszych kwot.
Warto jednak pamiętać, że o ile miło jest mieć w firmowym portfelu dużo wolnej gotówki na zapas – rekordzistą pod tym względem na świecie jest Apple z rezerwami rzędu 159 miliardów dolarów – to najważniejsze w rozwoju firmy będą i tak jej wewnętrzne inwestycje. W pracowników, infrastrukturę, innowacje – na to najlepiej jest przeznaczać nadwyżki finansowe, kiedy tylko pojawia się taka możliwość.
Napisz do autora: michal.wasowski@innpoland.pl
Reklama.
Maciej Sus, Deutsche Bank Polska
Tutaj można mówić o elastyczności czasu, na który są lokowane nadwyżki, począwszy od O/N (overnight) do 1 roku. Oprocentowanie jest określane na zasadach indywidualnych i jest podyktowane bieżącą stawką na rynku dla danego okresu. Najczęściej firmy lokują w ten sposób swoje nadwyżki od 1 dnia do 3 miesięcy.
Maciej Sus, Deutsche Bank Polska
Są takie przedsiębiorstwa, które w ramach swojej strategii decydują się na bardziej zróżnicowane formy inwestycji, także o dłuższym horyzoncie czasowym. Wówczas oczekiwane są często wyższe stopy zwrotów. Tego typu inwestycje mogą obejmować produkty strukturyzowane na zasadach private placement, tworzone zgodnie z oczekiwaniami rynkowymi Klienta co do kształtowania się danych aktywów, czy też fundusze inwestycyjne, których wachlarz jest bardzo szeroki i nie ogranicza się do rynku polskiego.