
26-28 kwietnia w Berlinie, gdzie odbędzie się konferencja IdTechEx – największej tego typu w Europie – w sekcji poświęconej grafenowi są wszyscy najważniejsi w branży, ale... nie Polacy. Przynajmniej nie w sensie biznesowym.
Czemu grafen jest taki ważny?
To obecnie najcieńszy, najlżejszy i najmocniejszy odkryty przez człowieka materiał. Świetnie przewodzi elektryczność oraz ciepło i jest bardzo elastyczny. Grafen można spokojnie rozciągnąć nawet o 20%. Naukowcy uznają, że nowy materiał jest ponad dwustukrotnie wytrzymalszy od stali, chociaż składa się wyłącznie z jednej warstwy atomów węgla. Membrana z grafenu nie przepuszcza gazów, w tym atomów helu, a w wyniku prostej obróbki, materiał może zmienić się z doskonałego przewodnika w doskonały izolator. Czytaj więcej
Tak skromna reprezentacja pokazuje, gdzie jesteśmy w wielkim wyścigu o grafen – gdzieś z tyłu. Przynajmniej od strony biznesowej. Warto jednak podkreślić, że przedstawiciele klasy politycznej już jakiś czas temu wiedzieli, że "materiał przyszłości" może być w naszym kraju wielkim niewypałem. Minister gospodarki Janusz Piechociński w wywiadzie dla natemat.pl w styczniu tego roku przekonywał bowiem:
Najgłośniejszy polski wynalazek, grafen, wchodzi teraz w okres zwany "doliną śmierci". W ciągu dwóch lat okaże się, czy to będzie sukces komercyjny, czy ogłosimy kolejną niewykorzystaną szansę. Potrzebujemy nie tyko ośrodków B+R, ale i przedsiębiorstw, które to zagospodarują. Tymczasem na razie nasze ośrodki badawcze nastawiają się na zdobywanie środków publicznych, a mało z tego wynika dla praktyki gospodarczej. Mało kto myśli, czy z tego będzie zysk.
Donald Tusk mówił o produkcji grafenu jako "historycznej chwili". Polska miała być potęgą w wymyślaniu zastosowań materiału. Naukowcy napędzali tę spiralę oczekiwań. W rozmowie z INN Poland dr Zygmunt Łuczyński, były dyrektor Instytutu Technologii Materiałów Elektronicznych, twierdził między innymi, że "grafen to taniocha", dzięki której moglibyśmy leżeć na pieniądzach.
Gdybyśmy sprzedawali w detalu nasze arkusze z grafenu kosztowałyby 300 tys. zł. Koszt ich wytworzenia to 70 zł.