Polski inżynier z Politechniki Warszawskiej może zrewolucjonizować wszystkie prezentacje w biznesie. Jego Data Navigator pozwala bowiem na prezentowanie danych wyłącznie za pomocą gestów, bez konieczności używania myszki, klawiatury czy specjalnego pilota. Jego pomysł zdobył wyróżnienie w konkursie Intela na wykorzystanie ich technologii RealSense.
W RealSense główną rolę odgrywa kamera z czujnikiem głębi 3D, wykrywającym ruch użytkownika i jego gesty. Na rynku istnieje już Kinect od Microsoftu, jednak rozpoznaje on ruchy w momencie, gdy człowiek jest w odpowiednio dużej odległości od ekranu, a do tego „widzi” obiekty o dużych rozmiarach. Tymczasem technologia Intela dostrzega ruchy palców, dokładne gesty, czy nawet układ mięśni twarzy.
Wygodne prezentacje
Dzięki zastosowaniu tej technologii myszka czy klawiatura mogą stać się zbędne. Mgr inż. Piotr Płoński, doktorant Wydziału Elektroniki i Technik Informatycznych Politechniki Warszawskiej napisał program Data Navigator do prezentacji danych, który przełamuje bariery między człowiekiem a komputerem. Aplikacja wykorzystuje algorytmy rozpoznawania twarzy, gestów, emocji, śledzenia dłoni oraz rozpoznawania mowy do zbudowania nowego interfejsu do interakcji człowieka z danymi.
Założenia projektu są takie, że aplikacja Data Navigator ma być idealnym rozwiązaniem do prezentowania kluczowych danych firmy w miejscu publicznym. Tak, by wszyscy pracownicy mogli je widzieć.
– Dzięki temu pracownicy wiedzą, co dzieje się w firmie. Mogą szybko zareagować na niepokojące zmiany lub przedyskutować problem. Wszystkie prezentowane dane są interaktywne, użytkownik może ich "dotknąć", używając gestów – objaśnia główną ideę aplikacji jej twórca i pomysłodawca.
Multum opcji
Projekt Płońskiego zakłada, że Data Navigator może być wykorzystywana nie tylko w trakcie publicznych prezentacji, podczas których wszystkich interesuje ten sam temat. W dużych firmach często jest wiele departamentów, których pracownicy potrzebują dotrzeć do różnych informacji. Data Navigator radzi sobie i z tym.
- Na ekranie domyślnie prezentowany jest zestaw danych dla całej firmy, a gdy do ekranu podejdzie osoba z jakiegoś departamentu, wykrywana jest jej twarz i zmieniany jest widok wyświetlanych danych na widok przygotowany specjalnie dla departamentu oglądającej osoby - mówi Płoński.
Dodatkową innowacją jest monitorowanie przez aplikację czasu spędzonego przez użytkownika przed ekranem oraz emocji, na podstawie rozpoznawania wyrazu twarzy. Dzięki temu wiadomo, które wykresy są oglądane, jak są odbierane i jakie emocje wywołują.
Jawność przede wszystkim
Autor Data Navigatora podkreśla, że projekt skierowany jest do firm, które nie chcą ukrywać swoich danych, ale przedstawiać je pracownikom w efektywny sposób. Jego zdaniem dzięki temu mogą ich zmotywować i poprawić komunikację między nimi.
Prawdziwa rewolucja dla biznesu?
Projekt Płońskiego wydaje się być prawdziwą rewolucją dla biznesu. Nie tylko w prezentowaniu danych wewnątrz firmy, ale również przy wszelkiego rodzaju rozmowach z kontrahentami, prezentacjach dla inwestorów itd.
Doktor Joanna Heidtman, psycholog biznesu, sądzi, że zastosowanie tego rozwiązania może być bardzo szerokie, a motywacja do jego wykorzystania może być bardzo duża, zwłaszcza wśród pracowników wiedzy.
Sceptycznie z kolei do projektu podchodzi Przemysław Pająk, redaktor naczelny serwisu Spider’s Web i przedsiębiorca. Nie chodzi mu o sam pomysł polskiego inżyniera, ile bardziej o zastosowanie technologii Intela. Jego zdaniem futurystycznych projektów nie da się jeszcze zastosować na masową skalę.
– Z bardzo prostej przyczyny. Poziom zorientowania technologicznego u przeciętnego człowieka jest tak mizerny, ze może on nie podołać w codziennym użytkowaniu tego typu technologii. Nawet nie chodzi tu o chęci, ale o możliwości. To są projekty bardzo ciekawe, ale niestety jeszcze długo mogą pozostać niszowe – komentuje Pająk.
Ograniczenia aplikacji?
Niestety, działanie Data Navigator uwarunkowane jest kilkoma czynnikami. By z niego korzystać, potrzebny jest komputer wyposażony w system operacyjny Windows 8.1 oraz kamerę RealSense.
Polski naukowiec znalazł już jednak rozwiązanie tego problemu. – Zdaję sobie sprawę, że jest to jakieś ograniczenie, dlatego pracujemy nad urządzeniem, które będzie można od nas wypożyczyć, które będzie miało duży ekran, odpowiedni system, kamerkę i oczywiście oprogramowanie Data Navigator – zaznacza Płoński.
Zdaniem inżyniera takie urządzenie na targach czy wystawie z pewnością byłoby atrakcyjnym sposobem na przedstawienie firmy. Autor projektu chciałby, aby Data Navigator dostarczał klientom warstwę danych, która będzie pozwalać na prezentację danych nie tylko w DN, ale też www lub urządzeniach mobilnych.
Kiedy zaczniemy korzystać
Obecnie Data Navigator znajduje się w fazie beta testów, do których każdy zainteresowany może się zapisać. Płoński przyznaje, że są na etapie rozmów z pierwszymi klientami. Do tego trwają prace nad umożliwieniem dodania źródeł danych różnych typów do Data Navigatora. Jako przykład twórca podaje arkusze Excela, bazy danych, czy kanały social media. Ma to pozwolić na oglądanie wyników firmy z kilku perspektyw w jednym miejscu. Aplikacja ma być dostępna jako serwis integrujący dane, który prezentuje je w atrakcyjny sposób.
Ile taka przyjemność może kosztować? Płoński tłumaczy, że cena za usługę będzie zależeć od rozmiaru firmy i ilości danych, jakie są w niej przetwarzane. Wstępnie ma to być koszt w przedziale 750zł - 2500zł miesięcznie
Firmy gromadzą ogromne ilości danych, których nie wykorzystują lub wręcz chowają przed pracownikami. Szukałem sposobu by móc gromadzić dane w jednym miejscu a jednocześnie móc je zaprezentować w atrakcyjny sposób. Pewnego dnia znalazłem informację o konkursie Intela, i wtedy powstał pomysł o stworzeniu aplikacji Data Navigator, dzięki której w atrakcyjny i innowacyjny sposób można przedstawiać dane firmy.
inż. Piotr Płoński
Prezentowane dane pozwolą na podejmowanie szybszych decyzji na podstawie faktów wynikających z danych a nie przekonań, pozwolą na szybsze reagowanie. Istnieje wiele możliwości wykorzystania aplikacji Data Navigator, na przykład aplikacja może zostać użyta do prezentacji firmy na konferencjach, wystawach lub pokazach w nowatorski sposób.
dr Joanna Heidtman
Specjaliści bardzo często narzekają na blokady komunikacyjne, są ich nieustającą bolączką. Często potrzebują różnych informacji w szybkim tempie i nie zawsze wykonując zadanie też są w stanie przewidzieć dokładnie, jakich zasobów będą potrzebować. Takie rozwiązanie może faktycznie udrożnić ten proces.