
Coraz więcej systemów informatycznych zbiera o nas coraz więcej danych. Danych, które czasami trudno przyporządkować i przeanalizować, które wymagają do tego nowych systemów. Te dane mogę jednak powiedzieć bardzo wiele firmom na temat ich aktualnych i potencjalnych klientów, a co za tym idzie - znacznie usprawnić produkt i sprzedaż. W skrócie za to właśnie odpowiada Big Data, które tworzy nie tylko dodatkowe przychody w firmach, ale również nowe posady.
Big Data polega przede wszystkim na tym jak zmonetyzować zebrane przez firmę dane. Do tej pory nierzadko firmy zbierały i analizowały ogromne pokłady różnego rodzaju danych dotyczących aktywności ich klientów.
William Schmarzo, ekspert ds. danych i autor książki “Big Data: Understanding How Data Powers Big Business”, napisał na swoim blogu, że dobry kandydat na Chief Data Officer powinien dobrze znać się na ekonomii.
CDO nie potrzebuje doświadczenia w informatyce (od tego jest CIO). Polecam kogoś z wykształceniem ekonomicznym, bo ekonomiści są wyszkoleni w nadawaniu wartości abstrakcyjnym konceptom i liczbom. Ekonomista to „ekspert, który studiuje relacje między zasobami organizacji a jej produkcją”. A w dzisiejszym świecie nadawanie wartości skomplikowanym ciągom danych może być niesamowicie abstrakcyjne.
Czytaj więcej
Leaper twierdzi, że CDO powinien decydować o tym jakie dane są zbierane i w jaki sposób jest to robione. Powinien również zapobiec ewentualnemu chaosowi, który może powstać w wyniku za dużej ilości różnego rodzaju danych.
Napisz do autora: adam.turek@innpoland.pl
