
Nowy tramwaj Polaków ma przede wszystkim zamieniać energię kinetyczną z hamowania na energię elektryczną. Oprócz tego będzie oczywiście wygodny, a wszystkie urządzenia mają być niesłyszalne dla ludzkiego ucha. To nie bajka, to rzeczywistość - Narodowe Centrum Badań i Rozwoju wsparło ten projekt kwotą ponad 5 milinów złotych.
REKLAMA
Innowacyjny tramwaj z Poznania będzie nie tylko oszczędny, cichy i szybki, ale być może uda się go również wykorzystać jako pojazd poruszający się po szynach - w roli szybkiego autobusu. Projekt nazywa się Moderus Gamma i jest opracowywany wspólnie przez inżynierów z Politechniki Poznańskiej i spółki powołanej do życia przez władze Poznania i MPK.
Technologia, rozwiązania konstrukcyjne, wszystko zostało opracowane od podstaw przez krajowych konstruktorów. – Na przełomie lipca i sierpnia rozpoczniemy montaż pierwszego egzemplarza. Powinien być gotowy pod koniec roku – mówi Maciej Kin, specjalista ds. technicznych w firmie Modertrans.
Cicho i tanio
Nowy tramwaj ma być szybki i oszczędny. Na razie jego prędkość ograniczono do 70 km/h, ale niewykluczone, że jeszcze się to zmieni. Pojazd bowiem być może zostanie wykorzystany na torach pociągowych - w roli swoistej kolejki podmiejskiej czy "szybkiego autobusu" na szynach.
Nowy tramwaj ma być szybki i oszczędny. Na razie jego prędkość ograniczono do 70 km/h, ale niewykluczone, że jeszcze się to zmieni. Pojazd bowiem być może zostanie wykorzystany na torach pociągowych - w roli swoistej kolejki podmiejskiej czy "szybkiego autobusu" na szynach.
Warto zaznaczyć, że technologia zamieniająca energię hamowania na energię elektryczną, montowana będzie w tramwajach tylko na zamówienie odbiorcy.
Moderus Gamma będzie też wyposażony w najnowocześniejsze systemy napędowe prądu przemiennego, nowoczesną informację pasażerską, monitoring wewnętrzny i zewnętrzny. Do tego konstruktorzy chcą wykorzystać urządzenia, które będą niesłyszalne dla ucha ludzkiego.
Pojazd będzie miał około 30 metrów długości, a całość umocowana na nowym zawieszeniu, które wyeliminuje wstrząsy i drgania konstrukcji. Tramwaj ten jest w 100 proc. niskopodłogowy, o konstrukcji składającej się z trzech lub pięciu członów. Podłoga we wnętrzu będzie się znajdować na wysokości 350 mm nad główką szyny, natomiast w wejściu zostanie obniżona do 300 mm. Cała podłoga w środku będzie płaska.
Monitoring i NCBiR
Za pomocą specjalnych urządzeń tramwaj będzie również samodzielnie wykrywał ewentualne przeszkody na torowisku czy też pęknięcia szyn czy monitorował stan zużycia elementów konstrukcji. Badania i rozwój poznańskiego tramwaju finansowane są przez Narodowe Centrum Badań i Rozwoju, które na ten cel wyłożyło ponad 5, 5 mln zł. Całość ma kosztować trzykrotnie więcej.
Za pomocą specjalnych urządzeń tramwaj będzie również samodzielnie wykrywał ewentualne przeszkody na torowisku czy też pęknięcia szyn czy monitorował stan zużycia elementów konstrukcji. Badania i rozwój poznańskiego tramwaju finansowane są przez Narodowe Centrum Badań i Rozwoju, które na ten cel wyłożyło ponad 5, 5 mln zł. Całość ma kosztować trzykrotnie więcej.
Napisz do autora: dariusz.rembelski@innpoland.pl
