Które polskie produkty mają największy potencjał eksportowy? Jak Polskie rolnictwo i przemysł spożywczy wyglądają na tle innych Państw? Na ile członkostwo Polski w UE zmieniło sytuację w tych sektorach? Na te wszystkie pytania szukało odpowiedzi w czasie wizyty na EXPO 2015.
Możemy być dumni
Polski pawilon na Światowej Wystawie w Mediolanie absolutnie niczym nie odstaje od innych, które tu się znalazły. Aż trudno uwierzyć, że wybudowano go za 5 mln euro, gdy tymczasem Francja w swój włożyła aż 25 mln, a Niemcy ponad 40. Zbudowany ze skrzynek, przypominających te, w które pakuje się jabłka, nawiązuje do jednego z czołowych naszych produktów eksportowych.
Na niemal 1400 mkw. powierzchni, można odwiedzić m.in. restaurację serwującą specjały kuchni polskiej oraz przepiękny ogród z rzeźbami Mitoraja, poszerzony lustrzanymi ścianami. Wypełnia go roślinność charakterystyczna dla polskich łąk i ogrodów.
Jest tu też sala przeznaczona na koncerty chopinowskie, sala kinowa, pomieszczenia wystawowe, z multimedialnymi prezentacjami opowiadającymi o polskiej gospodarce - w sposób niezwykle przystępny, bo w postaci animowanej. Są stoiska, gdzie można kupić rodzime produkty, charakterystyczne dla prezentowanego w danym tygodniu regionu, przestrzeń zabawy interaktywnej oraz miejsce na prezentacje mocnych stron polskich przedsiębiorców, twórców i naukowców.
Pawilon Polski jest czwartym co do wielkości pawilonem wśród wszystkich krajów biorących udział w EXPO 2015. Budzi duże zainteresowanie gości i spotyka się z ich uznaniem. Od początku maja odwiedziło go już ponad 100 tys. widzów. Oprócz tygodni regionalnych, odbyły się tu także imprezy tematyczne m.in. Tydzień Polskiej Turystyki. W czerwcu planowane są m.in. Tydzień Województwa Łódzkiego, Kujawsko-Pomorskiego oraz Dolnośląskiego, a także Tydzień Kosmiczny i Tydzień Polski Wschodniej.
Ponieważ w pierwszym tygodniu czerwca w naszym pawilonie gości pomorskie, nie mogło zabraknąć bursztynu. Przed wejściem zwiedzający mogli spędzić miłe chwile na sopockiej plaży, w plenerowej strefie chill-outowej, słuchając muzyki trójmiejskich zespołów Gdańsk Jazz Quintet oraz Soundfire i kosztując lokalnych specjałów. Były też ekspozycje podkreślające nowoczesność regionalnych przedsiębiorców („smaki rzeczy”) i zaangażowanie w rozwój nowych technologii, przy współpracy z Pomorskim Parkiem Technologicznym.
Tak się promuje Polska
Trzeba przyznać, że pomorskie dobrze wymyśliło, jak pokazać światu swoje atuty. I nie tylko turystom, ale też biznesowi - promocji towarzyszyło bowiem spotkanie 50 polskich przedsiębiorców z woj. pomorskiego, ze 100 przedsiębiorcami z Lombardii. Przez cały czwartek 4 czerwca przedstawiciele pomorskich firm, które zdecydowały się na udział w misji gospodarczej w Mediolanie, rozmawiali z wiodącymi włoskimi odbiorcami z branży ICT, sektora budowlanego, morskiego, transportu i logistyki.
Polska gospodarka na EXPO
Takie wydarzenia to tylko element szerszej strategii PARP i Ministerstwa Rolnictwa. Jej program zakłada wsparcie rozwoju handlu zagranicznego wspomnianych branży, dlatego przedstawiciele polskich firm biorą udział zarówno w wydarzeniach odbywających się w pawilonie Polski, jak i targach, seminariach czy misjach gospodarczych na terenie Włoch.
W maju polscy przedsiębiorcy uczestniczyli m.in. w jednym z najważniejszych w Europie wydarzeń gospodarczych kierowanych do profesjonalistów, targach Tutto Food oraz giełdzie kooperacyjnej dla branży bezpieczeństwa żywności – Mission for Growth.
Rolnictwo, rolnictwo, rolnictwo!
Jednocześnie obok EXPO trwa tu Międzynarodowe Forum Rolnicze, na którym gości także polski minister rolnictwa Marek Sawicki. W swoim przemówieniu na forum minister podkreślił, iż siłą polskiego przemysłu rolno-spożywczego jest to, że od wielu lat jest on w rękach wielu małych i średnich przedsiębiorców i rolników. To sprawia, że zamiast monopolizowania rynku i globalizowania produkcji, możemy zadbać o jakość i unikatowość naszych produktów, przy zachowaniu bioróżnorodności i zrównoważonego rozwoju.
- Przemysł rolno-spożywczy jest jedną z najszybciej rozwijających się branży - twierdzi Sawicki.
Jak podkreślał, musimy jednak pamiętać czemu to zawdzięczamy. – Od 200 lat mimo wielu przemian i zawirowań w naszym Państwie, ziemia pozostała w rodzinnych gospodarstwach rolników. Średnia wielkość tych gospodarstw to zaledwie 10 ha. To że mamy wiele małych i średnich gospodarstw pozwala nam na zachowanie bioróżnorodności i tym samym wytwarzanie dobrych jakościowo produktów. Powinniśmy zadbać o utrzymanie takiego stanu, pamiętając jednocześnie, że jesteśmy użytkownikami tych dóbr jedynie czasowo i że musimy o nie dbać, by służyły nam jak najdłużej – mówił Sawicki. Dlatego, jego zdaniem, tak ważną kwestią jest dziś zrównoważony rozwój.
Warto przypomnieć, że w tegoroczne EXPO przebiega pod hasłem „Wyżywienie planety, energia dla życia” I jemu właśnie w całości podporządkował się polski pawilon. Dlatego też kluczowym założeniem tutaj stała się promocja przemysłu rolno-spożywczego.
Warto przy tym zaznaczyć, że z danych Ministerstwa Rolnictwa wynika, iż pod względem eksportu polskich produktów rynek odnotowuje ciągły wzrost, któremu nie zaszkodził nawet światowy kryzys gospodarczy.
W 2014 r. odnotowano bowiem saldo handlowe w tym sektorze na poziomie plus 6,6 mld EUR (wartość polskiego eksportu ogółem - 163,1 mld EUR) , co oznaczało wzrosło o 7,2 proc. w porównaniu z rokiem 2013 roku. Natomiast w pierwszym kwartale 2015 r. saldo to osiągnęło poziom plus 1 675 mln EUR i wzrosło o 21 proc. w porównaniu z pierwszym kwartałem 2014 roku.
Jak zyskać, a nie stracić
Sawicki przekonuje jednak, że takiego tempa wzrostu i rozwoju nie utrzymamy bez innowacji. – Chcąc zachować jakość naszych produktów, a jednocześnie nie stracić tego, co jest naszą wartością i stanowi tę wartość od pokoleń (red. - małe gospodarstwa, biouprawy, chów biologiczny), ale też wygrywać na coraz bardziej konkurencyjnym rynku, musimy postawić na innowacyjność i rozwój nowych technologii oraz na połączenie sił w walce o rynek – mówił minister.
Zdaniem Sawickiego pomocny dla przedsiębiorców w realizowaniu tego celu może być program BIOSTRATEG, który właśnie wystartował z II edycją konkursu. Kolejnym rozwiązaniem byłoby powstawanie konsorcjów handlowych, w skład których wchodziłoby po kilka mniejszych gospodarstw. Tak ruch pozwoliłby przedsiębiorcom w branży rolno-spożywczej zachować status quo odnośnie wielkości swoich gospodarstw, a jednocześnie umocnił jako konsorcjum, swoją pozycję gracza na międzynarodowym rynku, w którym małe jednostki mają znikome szanse zaistnienia.
– Polscy przedsiębiorcy muszą zrozumieć, że trzeba grać wspólnie, aby wygrać. I nie można wciąż tego kroku odkładać na później – podkreśla minister.
Prezentowaliśmy potencjał gospodarczy naszego regionu, a także zaplecze naukowe i naukowo technologiczne. Mamy nadzieję, że to co łączy Polaków i Włochów, wartości i zainteresowania, stanowić będzie doskonały grunt do nawiązania relacji biznesowej.
Minister rolnictwa Marek Sawicki
Rozwój technologiczny, wysoka jakość surowców, a także bogate dziedzictwo kulinarne sprawiają, że polskie produkty są wysoko cenione na rynku międzynarodowym. Wartość eksportu produktów rolno-spożywczych wynosi niemal 20 mld euro, co stanowi ponad 13 proc. polskiego eksportu ogółem. Poczyniliśmy wielki krok w ciągu ostatnich 11 lat, o 30 proc. zwiększając eksport towarów rolno-spożywczych, które dziś sprzedajemy do 70 krajów na całym świecie.