W awangardzie innowacyjności są zgodnie z danymi Komisji Europejskiej następujące kraje: Szwecja, Niemcy, Dania i Finlandia. Jednak to przedsiębiorstwa zza naszej zachodniej granicy odpowiadają za największą część łącznych unijnych nakładów na badania i rozwój i przychodów ze sprzedaży. Współpraca z Niemcami to szansa na rozwój także polskich przedsiębiorstw.
Niemcy zapracowali sobie na silną pozycję poprzez olbrzymie sumy łożone na przemysł motoryzacyjny - wystarczy wspomnieć takich liderów rynku jak BMW czy Volkswagen, ale tez np. produkujący opony Continental.
Przemysł ten odpowiada za połowę uwzględnionych w raporcie Komisji Europejskiej wydatków na B+R niemieckich firm i za 33 proc. ich sprzedaży. W porównaniu z 2012 rokiem, wydatki na B+R niemieckich firm wzrosły o 5,9 proc., a sprzedaż o 1,2 proc. Rząd federalny, wspólnie z krajami związkowymi i gospodarką, zamierza do roku 2015 zwiększyć wydatki i inwestycje w tej dziedzinie do 3 procent PKB. Niemcy zajmują też czołowe miejsce pod względem wydatków na badania i rozwój finansowanych przez przedsiębiorstwa, które sięgają 49 mld dolarów.
Niemcy biorą wszystko
Nie słabnie także duch wynalazczości u naszych sąsiadów: w 2009 roku niemieccy inwestorzy i przedsiębiorstwa zgłosili prawie 11 procent wszystkich światowych patentów, zajmując trzecie miejsce na świecie. Udział Niemiec w globalnej puli nakładów na badania i rozwój ponoszonych przez przedsiębiorstwa wynosi 11,0 proc. Przed Niemcami są USA (36 proc.) i Japonia (15,9 proc.). Tyle statystyki.
Niemcy ze swoim zapleczem intelektualnym, finansowym, w miarę jasnymi przepisami badawczo-rozwojowymi mogą być wzorem dla Polski.
Niemcy zajmują się wieloma przyszłościowymi technologiami: biotechnologią, nanotechnologią, technologią informacyjną czy biometrią i kosmonautyką. Na bardzo dobrej pozycji na rynkach światowych plasuje się także niemiecka branża technologii środowiskowych (wykorzystanie energii wiatru, energii słonecznej i biomasy). Udział niemieckich producentów elektrowni wiatrowych w rynku światowym wynosi prawie 28 procent.
Innowacyjne technologie informacyjno-komunikacyjne należą, obok budowy pojazdów i maszyn oraz przemysłu elektronicznego, do największych gałęzi niemieckiej gospodarki
Lotnictwo i przemysł kosmiczny
W właśnie w takich dziedzinach polskie firmy i przedsiębiorstwa mogą współpracować z sąsiadami zza Odry. Tylko w parku związkowym Bremen takie organizacje jak: Park Technologiczny Uni Bremen, w tym Bremeńskie Centrum Innowacji i Technologii (BITZ) oraz instytucje prowadzące działalność w obszarze B+R+I (Niemieckie Centrum Badań nad Sztuczną Inteligencją, Centrum Stosowanych Badań Kosmicznych, Instytut Fraunhofera ds. Techniki Produkcyjnej oraz Stosowanych Badań Materiałowych), są gotowe do współpracy niemal natychmiast. Rozmawiano na ten temat, kilka tygodni temu, podczas wizyty Grażyny Henclewskiej, wiceministra gospodarki.
Podsekretarz stanu zapoznała się także z ofertą Bremy jako miejsca aktywnej współpracy sektora badawczo-naukowego z przemysłem, a także ważnego centrum transportu morskiego i śródlądowego. Jako główne pola przyszłej współpracy wskazano przemysł lotniczy i kosmiczny, samochodowy, produkcję lekkich materiałów i energetykę wiatrową.