Jedynie 5 proc. majątku najzamożniejszych Polaków ulokowane jest poza granicami naszego kraju. Łącznie wartość fortun najbogatszych osób nad Wisłą, a więc takich, które posiadają co najmniej 1 mln dolarów, wzrosła zaś do poziomu 0,4 bln dolarów - wynika z raportu Boston Consulting Group.
Jego autorzy podają, że ogólnie w 2014 r. majątek gospodarstw domowych, które posiadają aktywa przynajmniej o wartości 1 mln dolarów, na całym świecie wzrósł o 11,9 proc. – osiągając poziom 164,3 bln dolarów.
Z kolei w całym regionie Europy Środkowo-Wschodniej, majątek najzamożniejszych obywateli wzrósł w ubiegłym roku o 19 proc. – osiągając łączną wartość 2,9 bln dolarów. Jednak aż 71 proc. regionalnego bogactwa przypada na obywateli Rosji, których fortuny w 2014 r. wzrosły o 25 proc.
Polacy niechętnie przenoszą majątek za granicę
Natomiast w Polsce w ubiegłym roku wzrost wyniósł 5 proc., wobec 8 proc. odnotowanych w Czechach i na Węgrzech oraz 6 proc. na Słowacji. Jednak nasz kraj wyróżnia fakt, że najzamożniejsi Polacy stosunkowo niechętnie lokują swój majątek za granicą.
Jak wynika z danych BCG, tylko 5 proc. zamożnych Polaków trzyma swoje aktywa w innych państwach, głównie w Szwajcarii. Podobnym wskaźnikiem mogą pochwalić się jedynie Amerykanie oraz Japończycy.
Patriotyzm polskich milionerów potwierdzają bankowcy. - Nasi klienci bankowości prywatnej są zwolennikami inwestowania w kraju. Co więcej, na przestrzeni ostatnich lat zaobserwowaliśmy powrót środków zainwestowanych za granicą właśnie do Polski — mówi w rozmowie z „Rzeczpospolitą” Małgorzata Anczewska, dyrektor biura bankowości prywatnej mBanku i prezes mWealth Management.
Do podobnych wniosków dochodzą eksperci BCG. Ich zdaniem to efekt dużej oferty polskich banków oraz stabilnego systemu politycznego i gospodarczego. Jak wskazują, jeżeli Polacy decydują się przenieść swój majątek za granicę, to najczęściej do Szwajcarii, Wielkiej Brytanii lub Luksemburga. Z raportu firmy KPMG wynika, że nad Wisłą w ubiegłym roku mieszkało 47 tys. osób posiadających majątek płynny w kwocie co najmniej 1 mln dolarów.
Jednak to, co w raporcie może niepokoić, to rosnące w szybkim tempie globalne rozwarstwienie społeczne. Otóż w tym roku brytyjska organizacja Oxfam poinformowała, że jeżeli trend się utrzyma, to w 2016 r. 1 proc. najbogatszych będzie kontrolować ponad 50 proc. światowego bogactwa. W 2009 r. ten wskaźnik wynosił 44 proc., a w ubiegłym roku już 48 proc.