YouTube, Instagram, Twitter – wszystkie te firmy zaczynały na odrobinę innym rynku od tego, na którym obecnie działają i na którym zbudowały swoją potęgę. Zmiana produktu i planu działania wymaga odwagi, ale często tylko w ten sposób można osiągnąć sukces. W świecie biznesu i startupów nazywa się taki moment „pivotem”.
Eric Ries, autor książki „The Lean Startup” definiuje pivot jako: „zorganizowaną korektę kursu, stworzoną w celu przetestowania nowej, fundamentalnej hipotezy na temat produktu, strategii i machiny wzrostu” (tłum. własne). Pivot może zatem dotyczyć zmian w samym produkcie i ponownej próbie trafienia do tej samej grupy docelowej. Może to być próba trafienia z tym samym produktem do zupełnie innej grupy docelowej, a także pozostawienie zaledwie wycinka opracowanej technologii, by stworzyć całkowicie odmienny biznes. Chodzi o przystosowanie do realiów.
Artur Kurasiński ogłosił niedawno, że jeden z jego projektów Your MUSE zmienia zasady swojego działania. Zamiast samej analizy danych dotyczących kanałów na YouTubie, platforma oferować będzie teraz również usługi konsultacyjne. Można jednak spierać się, czy w tym przypadku możemy mówić o pivocie czy po prostu rozszerzeniu działalności.
Poważne zmiany w produkcie i strategii były do tej pory początkami wielu międzynarodowych biznesów.
1. Groupon
Najpopularniejsza na świecie strona do zakupów grupowych, która spowodowała również namnożenie się jej podobnych klonów. Wywodzi się jednak z innego serwisu, czyli The Point.
The Point polegał na zbieraniu chętnych do udziału w różnego rodzaju kampaniach. Kampanie rozpoczynały się dopiero, gdy zapisało się do nich odpowiednio wiele osób lub uzbierają one odpowiednio wiele pieniędzy. Platformę można było wykorzystać w kampanii prezydenckiej, do organizacji bojkotu lub wydarzeń sportowych czy kulturalnych.
Andrew Mason, twórca The Point (a następnie Groupona) rzucił studia, gdy anioł biznesu przeznaczył na jego pomysł milion dolarów w 2006 roku. Pomysł niestety nie sprawdził się na rynku, ale Mason postanowił wykorzystać platformę w bardziej komercyjny sposób. Stworzenie Groupona w oparciu o szkielet The Point trwało miesiąc. Strona wystartowała w 2008 roku, w 2009 zyskała rentowność, a w 2010 wyceniono ją na 1,35 miliarda dolarów. Mason wykorzystał początkowy pomysł na kolektywną akcję i podłączył go do lokalnych sklepów i punktów usługowych.
2. YouTube
Chad Hurley, Steve chen i Jawed Karim założyli wspólnie YouTube'a w 2005 roku. Wcześniej znali się ze wspólnej pracy w PayPalu. Pieniądze na założenie biznesu zdobyli po tym jak eBay wykupił PayPala.
Sam YouTube zaczynał jako... randkowy serwis wideo Tune In Hook Up, który wykorzystywał w tamtym czasie pomysł podobny do serwisu HotorNot.com (albo do obecnego Tindera). Pomysł nie spotkał się jednak z zainteresowaniem, a jego twórcy postanowili wyrzucić go do kosza i skupić się na samym dzieleniu się filmami w internecie.
Reszta jest już historią. Z YouTube korzysta ponad miliard użytkowników. Co minutę do YouTube trafia 300 godzin filmów. Google przejął YouTube'a w 2006 roku za akcje wartości 1,65 miliarda dolarów. Według badań YouTube jest obecnie najpopularniejszą aplikacją na smartfonach w Polsce.
3. Twitter
Historia Twittera zaczyna się od pomysłu... nagrywania wiadomości głosowych. Noah Glass stworzył Odeo, czyli produkt, który zamieniał wiadomość głosową (nagraną po zadzwonieniu na konkretny numer) na plik mp3 i umieszczał go w sieci. W projekt zaangażowali się m.in. Evan Williams i Biz Stone, byli pracownicy Google'a.
W 2005 roku Odeo przekształciło się w platformę dla podcastów. Plany były bardzo poważne, ale... w tym samym roku swoją platformę dla podcastów ogłosił Apple. Podcasty miały trafiać bezpośrednio na miliony iPodów, które do tej pory sprzedał Apple.
Firma musiała znaleźć dla siebie nową drogę. Organizowała wewnętrzne hackathony, podczas których starała się wymyślić nowy produkt. W końcu Jack Dorsey, Noah Glass i ich zespół wypracował wizję platformy do powiadamiania o swoim bieżącym „statusie”. Powstał Twttr, który później przekształcił się w Twittera. Pierwszym masowym wykorzystaniem serwisu było przesyłanie informacji o małym trzęsieniu ziemi w San Francisco.
4. Instagram
Kevin Systrom, jeden z założycieli Instagrama, pracując w firmie Nextstop zaczął uczyć się programowania i pracować nad własnymi pomysłami. – Jednym z pomysłów było połączenie elementów Foursquare'a (meldowanie się) z elementami gry Mafia Wars (tak powstała nazwa Burbn) – pisał Systrom w swojej odpowiedzi w serwisie Quora. Zbudował prototyp i uzbierał 500 tysięcy dolarów od inwestorów na dalszy rozwój.
W tym momencie mieli aplikację zbudowaną w HTML5, która pozwalała się meldować, planować akcje (czyli przyszłe meldunki), zdobywać punkty za spotykanie się ze znajomymi, dzielić się zdjęciami i wiele więcej.
– Zdecydowaliśmy, że jeśli mamy budować firmę, to musimy skupić się wyłącznie na jednej rzeczy i być niej naprawdę dobrymi. Uznaliśmy, że zdjęcia z telefonów pozwalają wypróbować wiele nowych pomysłów – pisał Systrom. W osiem tygodni stworzyli prototyp aplikacji, który rozesłali znajomym. Zmienili też nazwę na Instagram, czyli połączenie „instant telegram” (błyskawiczny telegram).
5. Flickr
Flickr, serwis do dzielenia się zdjęciami to jeden z najwcześniejszych i największych sukcesów sieci 2.0. Zaczynał jednak zupełnie inaczej, bo był wyłącznie jednym z elementów wieloosobowej gry online „Neverending”, za którą stała firma Ludicorp. Gra koncentrowała się głównie na społecznych interakcjach, zamiast na typowych dla tego gatunku walkach.
Ostatnim etapem prac nad grą było stworzenie platformy do konkursów na obrazy. Trafili w idealny moment, w którym rozpowszechniały się zarówno zdjęcia z telefonów, jak i blogi. Porzucili całkowicie prace nad grą i poświęcili się rozwojowi Flickra. W 2005 roku platformę kupiło Yahoo.
Zmiany, zmiany w Your MUSE. W skrócie: oprócz samego narzędzia do analityki świadczymy dla naszych Klientów i Partnerów także usługi konsultingowe. Piszemy strategie oraz pomagamy zaistnieć nowym twórcom - niedługo pokażemy pierwsze przykłady. Tym samym kończymy okres restrukturyzacji i zmian wewnątrz spółki. Zapraszamy do współpracy marki, twórców, agencje, domy mediowe. Czytaj więcej