
To już ostatnia szansa dla tych, którym nie udało się zakwalifikować do dwóch pierwszych edycji konkursu, na aplikowanie o dofinansowanie badań w ramach programu STRATEGMED. Ogłoszona właśnie przez NCBiR III edycja konkursu jest już ostatnią przewidzianą w okresie do 2017 r. Ci, którzy już z niej skorzystali, otrzymali w sumie 670 mln zł na walkę z głównymi współczesnymi bolączkami zdrowotnymi ludzkości. W ostatniej puli naukowcy z obszarów: kardiologii i kardiochirurgii, onkologii, neurologii oraz medycyny regeneracyjnej, mają szansę pozyskać na swoje badania jeszcze 115 mln zł.
Prof. Krzysztof Selmaj, kierownik Katedry i Kliniki Neurologii Uniwersytetu Medycznego w Łodzi, wiedział, że aby móc istotnie posunąć do przodu badania nad innowacyjną metodą leczenia stwardnienia rozsianego (SM) – choroby, z którą musi żyć w Polsce blisko 60 tys. ludzi, potrzebuje potężnego zastrzyku finansowego.
To, co wymyślili naukowcy z Łodzi, z entuzjazmem komentował na łamach prestiżowego "JAMA Neurology” Larry Steinman, profesor neurologii z kalifornijskiego Uniwersytetu Stanforda. – Dotychczas w walce ze stwardnieniem rozsianym musieliśmy używać ciężkiej artylerii – mówił. – Teraz dostajemy do dyspozycji inteligentny pocisk wymierzony w istotę choroby.
Działania zmierzające do komercjalizacji nowatorskiej metody leczenia stwardnienia rozsianego, w tym badania kliniczne z udziałem 200-250 pacjentów, a równolegle badania immunologiczne, które pozwolą lepiej poznać mechanizmy działania terapii.
Podobne cele przyświecały i podobne poszukiwania towarzyszyły także Marcinowi Staniszewskiemu, prezesowi i założycielowi SDS Optic, który łącząc fizykę z biochemią i fotoniką, opracował mikrosondę laserową do diagnostyki nowotworowej.
Naukowców, którzy dzięki programowi STRATEGMED mogli dalej pracować nad swoimi, tak istotnymi dla współczesnych pacjentów wynalazkami, jest wielu. Fundusze jakie otrzymali również można nazwać godnymi. Przykłady Łodzi i Lublina (SDS Optic) pokazują, że założenia programu „Profilaktyka i leczenie chorób cywilizacyjnych” już się realizują, bo przyczyniają się do poprawy wskaźników zdrowotnych i jakości życia osób z chorobami cywilizacyjnymi oraz ograniczają zjawisko wykluczenia tych osób z czynnego życia zawodowego i społecznego.
Choroby cywilizacyjne coraz dotkliwiej dotykają coraz szersze grupy społeczne. Musimy im zapobiegać i inwestować w nowatorskie badania prowadzone przez naukowców. W badania tak kluczowe dla następnych pokoleń, dla naszych dzieci. Skuteczne metody leczenia pomogą nam nie tylko w zwalczaniu chorób cywilizacyjnych, ale też poprawią jakość życia.
Rozwój medycyny na świecie opiera się obecnie w dużej mierze na interdyscyplinarnych projektach, łączących klasyczną medycynę z biotechnologią i inżynierią. Współpraca naukowców z różnych dziedzin i udział w projektach przedsiębiorców stwarza szansę na powstanie nowych, polskich technologii, które zmienią medycynę na całym świecie.
Jak mówi Marcin Staniszewski jego zespołowi, firmie i wynalazkowi pomogło nie tylko wsparcie finansowe NCBiR-u, ale już sam fakt otrzymania dotacji z tak ważnego źródła.
Najcenniejsza wiedza, jaką udało nam się zdobyć w Stanach to m.in. ta, która mówi, że przy tworzeniu innowacyjnych produktów, przy wdrażaniu wynalazków najważniejsze nie tyle są pieniądze, co ludzie, których się zna, z którymi się współpracuje i którzy mogą Ci pomóc otworzyć potrzebne do podążania na przód drzwi. Naszą ambicją jest, aby jak najszybciej nasz produkt znalazł swoje praktyczne zastosowanie, ale także by wyciągnąć z uczelnianych pokoi i laboratoriów naszych świetnych polskich naukowców i ich pomysły. Dlatego wciąż rozszerzamy naszą współpracę i mamy nadzieję, że zaowocuje ona kolejnymi ważnymi dla walki z rakiem wynalazkami.
Szczegółowe informacje na ten temat na stronie NCBiR.
Napisz do autorki: izabela.marczak@innpoland.pl
