Ten sam związek, który występuje w postaci wody utlenionej, w znacznie wyższym stężeniu stosowany jest w produkcji paliwa rakietowego. Mowa o nadtlenku wodoru – 60-procentowy roztwór stosowany był przez Niemców w rakietach V2 podczas II wojny światowej, zaś nieco bardziej stężony – w satelitach. Polacy właśnie stworzyli metodę uzyskiwania tlenku wodoru, jakiego jeszcze świat nie widział.
Grupa naukowców z Instytutu Lotnictwa w Warszawie przy wsparciu firmy Jakusz opracowała znacznie wydajniejszą i dużo bezpieczniejszą metodę otrzymywania nadtlenku w stężeniu 98-procentowym.
Mariaż biznesu z nauką
Firma Bartosza Jakusza, pełniącego jednocześnie funkcję kierownika Działu Technologii Kosmicznych, otrzymała grant w wysokości 50 tys. euro na studium wykonalności projektu i biznesplan, a teraz przygotowuje się do startu po najwyższą możliwą kwotę dofinansowania – 2,5 mln euro dotacji z KE.
By móc się starać o pieniądze, Jakusz sp. z o.o. musiało posiadać co najmniej funkcjonalny prototyp i analizy potwierdzające możliwość wprowadzenia rozwiązania na rynek.
Choć nadtlenek wodoru nie jest substancją nową – używali go zarówno Niemcy, wysyłając rakiety V2 na Londyn i tankując swoje U-boty czy Amerykanie, którzy napędzali nim torpedy. Po wojnie środek w niższym stężeniu znalazł głównie zastosowanie w chemii przemysłowej i konsumenckiej – wykorzystywano go do produkcji wybielaczy, dezynfekowania sal operacyjnych czy jako wody utlenionej (jako roztwór 3-procentowy).
Związek, jakiego świat nie widział
W latach 70. Brytyjczycy uzyskali 70-procentowe stężenie i wysoką czystość związku, dzięki czemu możliwe było utelnianie nafty wykorzystywanej jako paliwo do satelit. Teraz, dzięki naukowcom z Instytutu Lotniczego, jest szansa, że do produkcji wejdzie roztwór znacznie bardziej wydajny, tańszy w produkcji i produkujący dużo mniejszą ilość zanieczyszczeń – 98-procentowy nadtlenek wodoru.
3 lata badań za 2,5 mln euro
Co ciekawe, do tej pory firma Jakusz specjalizowała się w produkcji specjalistycznych pojemników przeciwwybuchowych, konstrukcjach magazynowych do przechowywania materiałów wybuchowych czy utylizacji środków bojowych, takich jak na przykład magazynki.
Otwierając dział produktowy, skoncentrowany na dostarczaniu rozwiązań dla sektora kosmicznego, w przedsiębiorstwie zatrudniono ponad 50 specjalistów i naukowców, zajmujących się chemią i inżynierią wojskową.
Dzięki pierwszej dotacji, firma mogła przeprowadzić prace przygotowawcze do drugiego etapu starań - właśnie o dotację w kwocie 2,5 miliona euro. Jakusz szacuje, że taka suma pozwoliłaby przyspieszyć wprowadzenie paliwa na rynek o 3 lata.
Bardziej szczegółowo, wynalazek dotyczy sposobu zatężania nadtlenku wodoru do stężenia 98% i powyżej, oraz oczyszczania do czystości pozwalającej zakwalifikować go jako HTP (High Test Peroxide), który może zostać wykorzystany jako materiał pędny bądź też silny utleniacz. Niniejszy wynalazek dotyczy więc także sposobu uzyskiwania nadtlenku wodoru do zastosowań napędowych (np. rakietowych) – a więc nadtlenku klasy RGHP (Rocket Grade Hydrogen Peroxide), spełniającego określone specyfikacje.Czytaj więcej