Naukowcy z Politechniki Łódzkiej stworzyli skarpetki wyposażone w tekstylne elektrody, które za pomocą prądu leczą takie schorzenia, jak bóle, obrzęki czy poprawiają ukrwienie tkanek. Jak tłumaczą twórcy, elektrody ukryte w bieliźnie są całkowicie bezpieczne dla zdrowia pacjenta oraz przyjemne w odczuciu dla skóry.
Naukowcy z Politechniki Łódzkiej rozwiązali problem nieistnienia ubrań przewodzących prąd. W tym celu stworzyli specjalne tekstylia zdolne przewodzić impulsy elektryczne. Następnie powstają z nich elektrody.
Jedną z metod tworzenia tekstylnych elektrod jest nadrukowywanie. Polega na tym, że na początku na zwykłym materiale drukarka cyfrowa drukuje atramentem z nanosrebrem jej powierzchnię. W kolejnym etapie ten fragment zostaje naświetlony dużą dawką światła, które utrwala druk. Ale w tak powstałej elektrodzie ładunki elektryczne nie są jeszcze w stanie wytworzyć prądu. Dlatego naukowcy muszą poddać je jeszcze kilku zabiegom, aby było to możliwe.
Natomiast inny sposób wytworzenia tekstylnych elektrod polega na przewodzeniu prądu za pośrednictwem specjalnych nitek, które są do tego zdolne. Dzięki temu można tkać z nich przewodzące materiały lub haftować elektrody na bieliźnie czy skarpetkach. Jednak aby sprawdzić, czy elektrody są bezpieczne dla pacjentów, naukowcy musieli przeprowadzić odpowiednie testy.
W tym celu stworzyli fantom przedramienia, który został wykonany z żelu mającego identyczne właściwości, jak ludzka skóra. W efekcie uczeni mogli stosować większe natężenie prądu oraz dowolnie testować działanie elektrod. Dopiero po zaawansowanych pracach badawczych, urządzenie testowali podopieczni Uniwersytetu Medycznego w Łodzi.
Kolejnym wynalazkiem naukowców z Łodzi, który służy do produkcji elektrod jest generator medyczny. W przeciwieństwie do tradycyjnych elektrod, to urządzenie samo automatycznie przełącza pary elektrod. W efekcie terapią natychmiast może zostać objęta większa powierzchnia ciała pacjenta. Co więcej, osoba leczona w ten sposób nie odczuwa niewygodnego mrowienia, co często ma miejsce w obecnie używanych elektrodach.
Wynalazek jest już w pełni gotowy, aby trafić na rynek. Jego powstanie wsparło Narodowe Centrum Badań i Rozwoju kwotą ponad 1,1 mln zł w ramach Programu Operacyjnego Innowacyjna Gospodarka.