To tylko pieniądze, zostały zmyślone. Kawałki papieru z obrazkami, które powstały tylko po to, żebyśmy nie musieli zabijać się o jedzenie. Nie ma w nich nic złego – tłumaczył swojemu podwładnemu John Tuld, czarny charakter z „Margin Call”. To jeden z filmów o biznesie, które po prostu trzeba obejrzeć.
Oczywiście, filmów o biznesmenach, pieniądzach i ich perypetiach były setki. Tutaj jednak pokazujemy tylko te, które powstały współcześnie, w ciągu ostatnich kilkunastu lat. Dlatego na liście nie znalazło się oryginalne „Wall Street” ani „Obywatel Kane”, które – mimo wieku – nadal warto obejrzeć, bo nie zestarzały się ani o dzień.
1. Margin Call, 2011
„12 pierwszych godzin kryzysu” - tak film reklamowali twórcy. Mało znany w Polsce, doceniany przez wąskie grono zainteresowanych, ale na pewno wart uwagi. Pokazuje, w jaki sposób rozpoczął się kryzys w 2008 roku, a jednocześnie jak funkcjonowała i funkcjonuje finansjera na najwyższych szczeblach. W skrócie: najważniejszy jest zysk, a osiągać go można każdym kosztem. Nawet wywołania światowej katastrofy gospodarczej. To także ciekawe studium podejmowania decyzji.
Osobom gorzej znającym angielski polecam jednak oglądać z napisami – bohaterowie używają wielu zwrotów charakterystycznych dla świata finansów, a niekoniecznie powszechnie zrozumiałych. Gra aktorska Kevina Spacey i Jeremy'ego Ironsa sprawia, że ogląda się to jak dobry kryminał. Warto też zwrócić uwagę na ubrania bohaterów – mówią one bardzo wiele o biznesie. Szerzej pisał o tym w naTemat Wojciech Szarski.
2. Wall Street: Money Never Sleeps, 2010
Kontynuacja pierwowzoru z 1982 roku. Już nie tak kultowa, ale i nie gorsza – to po prostu nowe, trochę inne „Wall Street”. Zmianę doskonale podsumowują słowa cynicznego inwestora Gordona Gecko, granego przez Michaela Douglasa: - Ktoś kiedyś powiedział mi, że chciwość jest dobra. Teraz wygląda na to, że jest także legalna.
Jeśli ktoś nie zaznajomił się z przygodami Gecko, lepiej jednak zacząć od starszej wersji. Nieodmiennie jednak obie produkcje przypominają o jednym: etyka to duża wartość w biznesie, ale nie każdy się nią kieruje. Przestroga dla wszystkich przedsiębiorców, by nie dawali się ponosić emocjom – szczególnie, gdy sprawa rozbija się o pieniądze.
3. The Inside Job, 2010
Film dokumentalny, pokazujący mechanizm, który uruchomił kryzys w USA w 2008 roku. Widzów miało przyciągnąć do niego nazwisko Matta Damona, który pełni rolę lektora, ale akurat on jest w produkcji najmniej ważny. Istotne jest zaś to, jak autorzy rozłożyli na czynniki pierwsze finansjerę i politykę, która doprowadziła do krachu rynków. Patologie globalnego systemu finansowego widać tu jak na dłoni.
To jedna z tych produkcji, po których człowiek łapie się za głowę i mówi: „Jezu, jak oni nas wszystkich owinęli sobie wokół palca”.
4. Up in The Air, 2009
Goerge Clooney pokazuje jak dużo zarobić, jak dużo stracić, ale przede wszystkim – co dzieje się, gdy praca wypełnia całe życie. Uroczy, momentami zabawny, ładnie nakręcony – ale na pewno daje do myślenia każdemu pracoholikowi.
5. Something Ventured, 2011
Film dokumentalny pokazujący jak powstawały giganty takie jak Apple, Microsoft, Intel, Cisco. O tym, jak inwestorzy podejmowali ryzyko, jak przedsiębiorcy ciężką pracą budowali swoje firmy i tym samym przyszłe fortuny. Jeden z najciekawszych dokumentów, jakie można znaleźć na temat biznesu.
6. Too Big Too Fail, 2011
I znowu wracamy do początków kryzysu i Wall Street. Tutaj jednak pokazano, w jaki sposób politycy i administracja rozpaczliwie ratowały banki przed upadkiem, gdy kryzys wybuchł. Nie ma chyba produkcji, która tak dobitnie uświadamia jakie miejsce w światowej gospodarce i hierarchii władzy mają banki i instytucje finansowe. Tytuł mówi wszystko: zbyt duże, by upaść.
7. Michael Clayton, 2007
George Clooney po raz drugi w tym zestawieniu. Historia prawnika, który ma oczyścić koncern chemiczny z zarzutów o zanieczyszczanie środowiska. Dobrze nakręcony, z ciekawą fabułą, jednocześnie podejmuje jedną z najważniejszych kwestii dla biznesu XXI wieku: etyki w biznesie.
8. Freakonomics, 2010
Film dokumentalny na podstawie książki o tym samym tytule – zresztą, swojego czasu, bardzo popularnej. Są to de facto cztery oddzielne produkcje, nakręcone przez różnych reżyserów, pokazujące ludzkie zachowania przez pryzmat statystyki i bodźców. Wnioski potrafią zaskakiwać – a przedsiębiorcy na pewno znajdą tam kilka inspiracji.
9. The Insider, 1999
Al Pacino i Russel Crowe w pasjonującej historii pracownika koncernu tytoniowego, który po wyrzuceniu z pracy zaczyna oskarżać pracodawcę o zatruwanie tytoniu szkodliwymi chemikaliami. Najstarszy film z zestawienia i jednocześnie najlepszy, jeśli chodzi o kunszt kinematograficzny, o czym świadczy po 5 nominacji do Oscarów i Złotych Globów. Dla przedsiębiorców jednak to ciekawy materiał do refleksji nad tym, jak traktują swoich pracowników i jak ich zwalniają.